czwartek, 18 czerwca 2015

SŁODKI BAŁAGAN Z BEZIKAMI - ZAMIAST CIASTA I BEZ BEZIKÓW- KAJMAKOWY





Upały nie sprzyjają staniu w kuchni z włączonym piekarnikiem. Nie zawsze też ma się ochotę na spody biszkoptowe, które często są podstawą. Taki słodki bałagan bez ciasta jest znakomity na letnie temperatury. Z powodzeniem może zastąpić ciasto w okresie letnim. Deseru nie musimy mocno schładzać , może również stać w lodówce , ale znacznie smaczniejszy jest lekko przymrożony. Jedynym minusem jest to, że szybko znika podobnie jak eton mess - klik.


  • drobne beziki ( przepis tutaj )
  • 1/2 litra śmietany kremówki 36 %, można dać 0,75 litra - zależy jak duża jest misa szklana
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
  • 0,5 - 0,75 kg truskawek , malin lub innych owoców - jagód, porzeczek itp.
  • 4- 5 brzoskwiń z puszki
Kajmakowy bez bezików :

- 1/2 litra śmietany 36 % mocno schłodzonej
- 3 lekko kopiaste łyżki masy krówkowej
- dowolne owoce ( u mnie winogrona przekrojone na połowę- dwa rodzaje bez pestek , pomarańcza, porzeczki czerwone i czarne )
- schłodzoną śmietanę ubić razem z masą krówkową 

Sposób wykonania jak powyżej . 


  • Truskawki umyć i osuszyć. Odcedzone brzoskwinie zmiksować w blenderze i przełożyć na sito. Mocno schłodzoną śmietanę ubić dodając pod koniec cukier puder i waniliowy.
  • W dość dużej szklanej misie układać kolejno warstwy zaczynając od śmietany i po kolei - śmietana, beziki, truskawki - powtarzać do wyczerpania składników. W połowie przekładania dać warstwę musu brzoskwiniowego,  po bokach lub więcej i dać na całość.
  • Deser wstawić do zamrażarki na ok. 1 - 1,5 h - powinien być lekko zmrożony. Nakładać do pucharków też w formie bałaganu.

BAŁAGAN CZYTELNIKÓW :

                                               Ewa z San Diego
Ewa z San Diego                   kajmakowy bez bezików

12 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie "słodkie bałagany" ... chociaż za samymi bezami nie przepadam. Lubię jednak połączenie bezów, owoców i lekko słodkiej śmietanki ... Pięknie podane Danusiu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Helenko. To właściwie takie ciasto bez ciasta kiedy mam trochę lenia i nie chce mi się piec. Często nie sprzyja wysoka temperatura na zewnątrz, żeby stać przy włączonym piekarniku wtedy idę na skróty i to całkiem smaczne.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Uwielbiam bezy można wręcz powiedzieć, że się na nich wychowałem. Pamiętam jak dawniej zawsze robiłem je ze swoją babcią. No fakt byłem chory i często musiałem zostać w domu. Wtedy robiliśmy różne rzeczy w kuchni, a często robiliśmy właśnie bezy. To były super czasy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie wspomnienia z Babciami są bardzo miłe- znam to z autopsji- pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Chodzi za mną od dawien dawna tort bezowy, ale z powodu braku dostatecznej odwagi w poczynieniu blatów bezowych, muszę obejść się smakiem ;) Ten Twój słodki bałagan wygląda oszałamiająco (pewnie tak też smakuje), a taki przymrożony na pewno będzie świetną alternatywą dla tortu. Z przyjemnością skosztuję! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po prostu Krzysztofie trzeba troszkę się zmobilizować i zrobić taki deser. Czasu do wykonania nie potrzeba dużo, a smakuje wyśmienicie- pozdrawiam i dziękuję :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewuniu, dopiero dzisiaj odpisuję na komentarze, bo czasami nie mieszczę się w czasie. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  5. Ja bym nie bawiła się nawet z małymi pucharkami tylko wciągała od razu z dużej miski hehehe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale czasami lubię zrobić porcje w pucharkach- to tak ładnie wygląda na stole .
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  6. Danusiu. Moja córka ostatnio jadła taki pyszny deserek u koleżanki, która szereg lat mieszkała w Irlandii. To ponoć irlandzki przysmak i deserek popisowy. Muszę i ja zrobić, a potem chyba spędzić pół dnia na rowerku :). Pozdrawiam Jola z B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Jolu. Z tego co wiem to deser może nie irlandzki, ale blisko. To deser angielski wywodzący się z Eton, stąd jego nazwa. Jest Jolu bardzo smaczny, a taki schłodzony jeszcze smaczniejszy . Dziękuję.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń