Sezon truskawkowy w pełni, więc i wypieków z nimi więcej. Bułki czy drożdżówki u mnie w tygodniu być muszą.
Dzisiaj drożdżówki z truskawkami, ale będą z malinami, jagodami i innymi owocami. Zrobiłam 10 sztuk dość dużych drożdżówek, ale z tej ilości ciasta można zrobić 12 mniejszych.
Drożdżówki są pulchne i chyba nie muszę pisać, jak bardzo smaczne . Polecam kruszonkę na bazie cukru pudru, jest moim zdaniem dużo smaczniejsza i lepiej się trzyma ciasta.
Na 10 dużych drożdżówek :
- 3,5 szklanki mąki pszennej
- 250 ml mleka
- 50 g cukru pudru
- 2 żółtka
- 40 g świeżych drożdży
- 50 g stopionego letniego masła
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- szczypta soli
- bułka tarta do posypania
- ok. 30 dkg truskawek
- 1 jajko + 1 łyżka mleka do smarowania
Kruszonka:
- 1/2 szklanki maki pszennej
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 50 g miękkiego masła
- Mąkę przesiać do misy i zrobić dołek rozgarniając ją na boki. Drożdże , cukier puder i waniliowy rozpuścić w ciepłym mleku. Wlać do dołka i lekko przemieszać z mąką końcówką łyżki. Przykryć ściereczką, wstawić do worka foliowego i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia rozczynu.
- Po tym czasie dodać żółtka, szczyptę soli i stopione masło. Wyrobić ciasto nie podsypując mąką. Ręcznie lub w mikserem. Przykryć ściereczką, wstawić do woreczka foliowego i pozostawić do wyrośnięcia.
- Wyrośnięte ciasto krotko przegnieść, uformować grubszy wałek i pokroić na 10 równych części ( ja ważę ). Uformować bułeczki łapiąc ciasto w tzw. sakiewkę i złączeniem do dołu ułożyć na blaszce z wyposażenia piekarnika .Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia.
- W międzyczasie roztrzepać jajko z mlekiem, umyte i odszypułkowane truskawki pokroić drobniej. Mąkę i cukier puder wymieszać , dodać miękkie masło i wyrobić kruszonkę. Wstawić na 15 minut do lodówki.
- W wyrośniętych bułeczkach odciskać szklanką dołki w środku bułeczek dociskając całkowicie do dna. Posypać środek ok. 1/2 łyżeczki bułki tartej i na to ułożyć truskawki. Wolne części drożdżówek posmarować jajkiem . Posypać schłodzoną kruszonką.
- Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piec na rumiany kolor ok. 30 - 35 minut bez termoobiegu.
Uwielbiam .... :)
OdpowiedzUsuńMy też :)
UsuńA ja dostaje małpiego rozumu!!!!Ratunkuuuuuuu.Ewa
OdpowiedzUsuńJuż spieszę na ratunek - pozdrawiam Ewuniu :)
UsuńDanusiu, śliczne. Też bardzo często piekę rozmaite drożdżówki. Z sezonowymi owocami obowiązkowo! Przepis niemal identyczny, ale ja wyrośnięte ciasto najczęściej smaruję roztrzepanym białkiem pozostałym z zagniatanego ciasta. Pozdrawiam truskawkowo ;)
OdpowiedzUsuńBeata z Wrocławia
Witam Beatko. No widzisz, a ja białka zamrażam i potem wykorzystuję na bezę czy beziki - pozdrawiam serdecznie.
UsuńPychotka pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam- dziękuję bardzo.
Usuńcudowne :) na pewno pyszne
OdpowiedzUsuńDomowe zawsze najlepsze - pozdrawiam :)
UsuńCudowności Danusiu :-) Chętnie wbiłabym ząbki w jedną z nich, bo kocham wszystko, co drożdżowe :)) Niestety z wypiekiem ciasta muszę zaczekać do niedzieli, wcześniej nie da rady. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńI tak ostro Helenko poszłaś po powrocie z urlopu. Dziękuje bardzo.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Drożdzowki przepyszne,wszystkim tak smakowały ze dzisiaj będę piec drugi raz:)Pozdrawiam. Basia
OdpowiedzUsuńBasiu, jak się cieszę, że przepis się przydał. Bardzo Ci dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Danusiu,upieklam ze sliwkami i jagodami.Pychaaaaaaa!Ewa
OdpowiedzUsuńRodzinka mnie dzisiaj cisnęła na drożdżówki, ale zrobiłam ciasto jogurtowe. Jak znam moich to pewnie nie odpuszczą- he, he.
UsuńPozdrawiam Ewuniu i bardzo dziękuję :)
Uwielbiam tego kotka zamiast klasycznej strzałki <3333
OdpowiedzUsuńHe, he- ja też się z nim zaprzyjaźniłam, ale ostatnio się zastanawiałam czy nie zamienić na konika. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń