Biodrówka to mięso, z którego najczęściej przyrządza się sznycle i brizole. Bardzo smaczna jest również duszona w sosie i taką dzisiaj Państwu proponuję. Biodrówka ma taki charakterystyczny zapach prawdziwego mięsa , jest soczysta i delikatna. Biorąc pod uwagę, że jest sprzedawana z dość dużą kością jej cena nie należy do najniższych. Warto jednak udusić ją w sosie, bo mięsko i sos są bardzo smaczne.
SKŁADNIKI: wykroiłam 6 kawałków mięsa,ale nie są zbyt duże,więc jest to danie na 4 osoby:
---1,20kg biodrówki
---2 łyżki oleju
---1 duża cebula
---30 dkg pieczarek
---3 łyżeczki mielonych suszonych borowików lub innych grzybków
---1/2 łyżeczki mielonej kolendry
---1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
---2 liście laurowe
---sól i czarny mielony pieprz
Wykroić kości z biodrówki i przeznaczyć np. na zupę. Mięso pokroić na mniejsze kawałki ( ja miałam 6). Mięso posolić i popieprzyć. W rondlu rozgrzać 2 łyżki oleju i obsmażyć biodrówkę z wszystkich stron. Cebulę pokroić w kosteczkę i dodać do smażącej się biodrówki. Pieczarki pokroić w plasterki i dodać do biodrówki z cebulą. Mięso ułożyć tak , żeby pieczarki znalazły się na dnie rondla. Dalej smażyć , aż wyparuje woda z pieczarek. Wlać 2 szklanki wody, wsypać pieprz ziołowy, kolendrę, grzybki mielone i dodać liść laurowy. Dusić na wolnym ogniu. Po 30 minutach doprawić solą, dodać 1 łyżkę masła i dusić do miękkości. Miękkie mięso i liście laurowe wyjąć i sos zagęścić.
BIODRÓWKA CZYTELNIKÓW :
BIODRÓWKA CZYTELNIKÓW :
uwielbiam takie zarcie kasia
OdpowiedzUsuńJa też,ja tak w ogóle to bez mięska bym była zawsze głodna-dziekuję.
UsuńPozdrawiam ciepło:)
Biodrówka z mojego wieprzka poszła na mielone, więc nie miałam okazji dawno jej robić. pamiętam to mięso z czasów komuny, gdy dawali wieprzowe co tam akurat było w masarskim.
OdpowiedzUsuńNo tak mamarzyniu,kiedyś za PRL-U biodrówkę się częściej dusiło-też to pamiętam.
UsuńPozdrawiam:)
Wyszło pycha, mąż zachwycony, będę tu wracac :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Aneta
Pani Aneto najważniejsze jak Mąż jest zadowolony to i dobra atmosfera w domu sprzyja.Dziekuję bardzo za komentarz.To dla mnie ważne,ponieważ wtedy wiem,że moje potrawy warto wstawiać na bloga.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Witam. Dzisiaj zrobiłam sosik-jest pyszny. Ja miałam do niego kopytka. Co prawda w przepisie pominęłam grzybki mielone bo moja rodzina nie lubi ale i tak wyszło bardzo dobre. Na chłodne, jesienno-zimowe dni to super obiad :-) pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuńDobry wieczór. Ja też do nich miałam kopytka, ale takie trochę zielone. Mam nawet napisany przepis, ale nie mam kiedy go opublikować, bo teraz wstawiam większość potraw światecznych.
UsuńMiło mi, że obiad smakował, też bym teraz zjadła , nawet na kolację. Jestem głodna, ale nie mam dzisiaj już sił, nawet zrobić sobie jeść. Piekłam dzisiaj strucle makowe i robiłam gołąbki z ryżem i grzybami na wigilię i mam szczerze dość. Idę dzisiaj wcześniej do łózia to do jutra wypocznę. Dziekuję.
Pozdrawiam wieczornie!
Witam.Robilam wczoraj biodroweczke na obiad.Do tego byl knedel i suroweczka z mlodej kapustki z ogorkiem malosolnym.Pychotka.Oczywiscie wszystkie przepisy z Pani bloga.Dzisiaj piecze sie drozdzowka z truskawkami i rolada z indyka na zimno.Bardzo dziekuje.Jest Pani Wielka.Pozdrawiam.Elzbieta
UsuńOjej, jaka jesteś Elżuniu kreatywna. Tyle potraw w tak krótkim czasie. Też tak mam jak zaskoczę, a żołądek mam bardzo zachłanny- ha, ha. Bardzo dziękuję Tobie za tak miły komentarz, aż chce się dalej wstawiać przepisy.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
jak zagęścić sos?
OdpowiedzUsuńJa zagęszczam wodą rozrobioną z mąką pszenną lub kukurydzianą.
UsuńDzisiaj obiad byl baaardzo smaczny! Miesko mieciutkie, a sos mmmmm... pyszny!
OdpowiedzUsuńDziekuje i pozdrawiam.
Ja również dziękuję Reniu- za komentarz.
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo dobry obiad. Dziękuję
OdpowiedzUsuńO, ja dawno nie kupowałam biodrówki, a uwielbiam to mięsko.Bardzo dziękuję i pozdrawiam :) Danuta :)
UsuńJem i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) pozdrawiam :)
Usuń