piątek, 4 stycznia 2013

CHLEB WIELOZIARNISTY




Dzisiaj piekłam chleb jeden z wielu.
Nie znam autora tego przepisu , ale piekę go już od dwóch lat . Ten przepis ma takie zalety, że jest bardzo łatwy w wykonaniu i nie trzeba robić rozczynu drożdżowego. Jak się za wiele nie ma czasu, a nie chcemy jeść chleba ze sklepu to jest to przepis idealny.
Piekę zawsze raz w tygodniu 2 keksówki . Jeden chlebek jemy na bieżąco a drugi po ostygnięciu zawijam w folię spożywczą i wkładam do lodówki na dolną półkę.

SKŁADNIKI:
 
                  ---1 kg mąki krupczatki lub luksusowej
                  ---1 szklanka ziarna sezamowego
                  ---po 6 łyżek stołowych -siemienia lnianego
                                                        -słonecznika prażonego
                                                        -otrąb żytnich
                  ---2 łyżki pestek dyni
                  ---1,5 łyżeczki soli
                  ---3 łyżki cukru
                  ---1 litr letniej wody
                  ---2 paczuszki drożdży instant (14 gram)
                  ---oliwa do smarowania formy
                  ---otręby do wysypania blaszek
                  ---2 blaszki-keksówki o wymiarach górnych brzegów 35x11 cm

Wszystkie składniki wsypać do większego naczynia czy garnka, wymieszać wszystko łyżką, wlać letnią wodę i chwilę ręką wyrobić ciasto, tak żeby suche składniki połączyły się z wodą.


Nie ma potrzeby długiego wyrabiania. Ciasto jest bardzo luzne, ale takie ma być. Garnek przykrywamy,  stawiamy w kuchni w normalnej temperaturze pokojowej i czekamy, aż ciasto podwoi objętość.


W międzyczasie smarujemy oliwą foremki i wysypujemy otrębami. Kiedy ciasto już wyrosło to ponownie ręką trochę wyrabiamy, żeby "oklapło". Rozkładamy do 2 foremek ,  przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do momentu, aż ciasto prawie wypełni foremki. Dość szybko rośnie. Od razu uruchamiamy piekarnik i nagrzewamy do temperatury 230 stopni C. Kiedy foremki są już prawie pełne wstawiamy do gorącego piekarnika na pierwszą półkę od dołu i pieczemy z włączonym tylko dołem-bez termoobiegu. Pieczemy ok.57min.



 Wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy w foremkach na ok. 10 minut. Po tym czasie chlebki wysuwamy na kratkę i pozostawiamy do ostygnięcia.


CHLEB CZYTELNIKÓW :


                                                                                                                Halinka H.

44 komentarze:

  1. Witam:) bardzo podobaja mi sie Pani przepisy i piekne zdjecia...uwielbiam piec pieczywo i ten chlebek bedzie moja jutrzejsza inspiracja:) juz nie moge sie doczekac jego zapachu..pozdrawiam i zycze wielu smakowitych przepisow..anna muszynska

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło mi to czytać,prowadzenie bloga to przyjemność,ale też ciężka praca.Czasem dłużej wstawiam przepisy ,obrabiam zdjęcia niż gotuję.Takie komentarze wynagradzają mój wkład w tego bloga-pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy przepis na chlebek, jak tylko przygotuję wszystkie składniki to spróbuję upiec. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam.Z tych przepisów,które próbowałam ten chleb jest najmniej kłopotliwy,zawsze wychodzi a przy tym jest smaczny i w miarę zdrowy-bardzo dziękuję i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. robilam ten chlebek juz kilka razy jest pyszny i wystarczy lyzka drewniana wymieszac i gotowe;-)ostatnio pokombinowalam i dodalam pol na pol make krupczatke z pelnoziarnista i ta druga wersja bardziej mi odpowiada bo na drugi dzien jest taki wilgotny i sie nie kruszy;-)Ewelina

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam.Ten chlebek jest o tyle "fajny",że właśnie się nie kruszy.Ja ostatnio upiekłam pół na pół z mąką orkiszową i też wyszdeł bardzo dobry:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mialam dzis upiec chleb orkiszowy,ale upieklam wlasnie ten wieloziarnisty i jest tak dobry,ze od razu zjedlismy pol cieplego.Upieklam w jednej keksowce z polowy porcji. Bardzo dziekuje za wspanialy przepis.Nastepny bedzie orkiszowy.Miala byc odwrotna kolejnosc ale ten tez jest super i bede go teraz czesto piekla.I przyznam sie,ze upieklam pierwszy raz chleb:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dzisiaj też piekłam,ale ten orkiszowy.Pewnie pojutrze znowu będę piekła bo rodzina sie zjechała i wszystko znika w tempie kosmicznym.Zaraz biorę się za naleśniki bezowe,bo stwierdzili,że na mecz Borussia Dortmund z Realem Madryt chcieliby coś podjadać.Jest wesoło i gwarnie więc mnie podeszli i udało się-idę piec-dziękuję i pozdrawiam:)

      Usuń
  8. witam. właśnie upieklam chlebek. chyba ciut mi nie wyszedł, chyba bylo ciasto za rzadkie, ale i tak jest pyszny.dziekuje za przepis. jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu,może za krótko siedział w piekarniku,ciasto do niego jest rzadkie.Może z mąką było coś nie tak.Ja wczoraj kupiłam mąkę tortową i w ostatniej chwili zauważyłam takie dziwne rozwarstawianie się,a za chwilę kiedy ruszyłam to wyleciał mol.W tym upale te mąki na półkach sklepowych zaczynają chodzić.
      Pozdrawiam i miłego weekendu!!!

      Usuń
  9. Ta, sobie pomyslalam ze zpewne to wina tego ze nie dodalam wszystkich ziaren-moj blad, ale i tak chlebek juz sie konczy, a ja juz mysle o kolejnym:-). Pozdrawiam Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i tak,bo to jednak zmienia konsystencję ciasta.
      Pozdrawiam w ten upalny dzień:)

      Usuń
  10. Witam, kolejny wyszedl suuuuper. Uwielbiam ten przepis. Pozdrawiam serdecznie Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu,ja ten chleb bardzo lubię,bo jak się spieszę,to on jest super-mało roboty.Dziękuję za komentarz.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Witam chlebek jest pyszny piekę go dwa razy w tygodniu .Przepisem podzieliłam sie z kolezankami które też sobie chwalą .Najważniejsze jest że zawsze się udaje ,właśnie teraz piekarnik nagrzewa sie a chlebek rośnie.Pozdrawiam Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Pani Ewo. Ten chlebek się zawsze udaje, ma dużo paprochów i go też uwielbiam. Bardzo Pani dziękuję.
      Pozdrawiam cieplutko!!!

      Usuń
  12. Witam!!! Właśnie wyjęłam chlebek z piekarnika. Pachnie....uhm. Czekam na mojego testera, czyli męża. Jak spróbuje - z pewnością pochwali, a ja potem - na blogu. Dziękuję za przepis!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem jak Mąż wytestuje chlebek. Dziękuję bardzo.
      Pozdrawiam serdecznie!!!

      Usuń
    2. Oj wytestował. I mąż i zięć. A zięć... miał niebo w oczach. I chlebka już nie ma. Zjedzony. Jutro kolejne podejście do wypieku. Pani Danusiu. Dziękuję.

      Usuń
    3. Bardzo się cieszę, że chlebek przypadł do gustu. Nie dziwię się, jak dwóch facetów się wzięło za konsumpcję to musiał zniknąć. Bardzo dziękuję.
      Pozdrawiam serdecznie!!!

      Usuń
  13. Zrobiłam i polecam:) Wyjątkowo łatwy i smaczny.Teraz już nie będę kupować gotowego chleba:)Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Joasiu po wakacyjnej przerwie.
      No, cóż bardzo mi miło, że chlebek smakuje. Ja nie pamiętam kiedy jadłam ten ze sklepu. My nie jemy zbyt dużo chleba, więc mnie starcza na dość długo- chociaż przyznam, że przepadam za takim świeżutkim.
      Dziekuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  14. Witam czemu mój chleb zapada się w środku? W@łaśnie robię ten suszony schab. Pozdrawiam.Sylwia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Sylwio. Ten chleb nie ma prawa się zapadać w środku. Ja go bardzo długo piekę, piekli też czytelnicy i wszystko było ok. Kochana Sylwio jeżeli zrobiłaś dokładanie wg przepisu i masz odpowiednią temperaturę piekarnika, to o się nie może zapaść. Gdzieś Kochanie po drodze popełniłaś jakiś błąd, ale jaki nie wiem. Jeszcze jedna ważna sprawa, nie można otwierać okna, nie może być przeciągów w trakcie kiedy ciasto wyrasta, bo inaczej oklapnie.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Dziękuję Sylwia pozdrawiam

      Usuń
    3. Mimo wszystko, bardzo mnie nurtuje pytanie dlaczego tak się stało. A, może już Ty sama wiesz. Jeżeli tak, to proszę podpowiedz mi przyczynę. Bardzo dziękuję.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    4. Już chyba wiem co źle robiłam za dużo drożdży, dałam mniej i wyszedł lepszy, a jaki smaczny :) Pozdrawiam i dziękuję. Sylwia.

      Usuń
    5. Bardzo dziękuję Sylwio za informację. Cały czas główkowałam co się mogło stać. Jak drożdży za dużo Kochanie to musiał się zapadać. No cóż czasami tak jest, że coś pomylimy.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  15. Witam
    Odkryłam przyczynę opadania chleba, niepotrzebnie nacinałam nożem, teraz tak nie robię i chleb wychodzi super. Pozdrawiam, Sylwia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry Sylwio. Tego chleba akurat nie nacinam, być może to była przyczyna.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  16. Wczoraj, po raz pierwszy w życiu upiekłam chleb. Przepis prosty i faktycznie, chleb po upieczeniu był baaardzo dobry... mimo, że popełniłam dwa błędy. Foremki do chleba miałam mniejsze, a muszą być faktycznie takiej wielkości, chyba, że będą trzy małe. Mój piekarnik piecze niestety od góry i od dołu, co spowodowało przy takiej temperaturze "małe" przypalenie. Tak więc myślę, że przy pieczeniu góra - dół, temperatura musi być ciut mniejsza. Poza tym rewelacja. Cieplutki z masełkiem, mniam, mniam. Dziękuję i pozdrawiam. Grażyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Grażynko. Przeoczyłam w gonitwie przedświątecznej Twój komentarz. Bardzo przepraszam i bardzo dziekuję.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  17. Witam mam pytanko ile tych drozdzy razem 14 gram czy 2*14 gram.dzięki dzisiaj będę piekła chlebek.Aneta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie. Nie wiem czy w porę odpowiadam, nie mogłam wczesniej. Jedna paczuszka ma 7 gram, czyli 2 paczuszki-14 gram.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  18. Witam czy może być ze zwykłymi drożdżami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Może być, jak najbardziej tylko wtedy trzeba zrobić rozczyn drożdżowy i dopiero ciasto.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  19. Witam , chlebek przepyszny ale mam pytanie czy taki chleb mozna mrozić i bedzie pózniej rownie smaczny ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Justynko. Można mrozić, nie ma problemu.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  20. Naprawdę wspaniały przepis. Wypróbowałam jak wszystkie dzieci do nas przyjechały, no trzech zięciów nie mogło się najeść.Jeden chleb to na kolację nie starczył. Dobrze, że upiekłam 2 chlebki. Teraz i oni taki chleb pieką, i jak na razie innego nie kupują. Ważne, że nie jest pracochłonny bo im nie chciałoby się piec. Pieczemy ze świeżych drożdży, bo suszone są jednak drogie. Dziękujemy. Bożena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Bożenko. No,na trzech zięciów to jest co szykować. Nie ma to jak swój domowy chlebek Bożenko.
      Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)

      Usuń
  21. Witam! Ten chleb jest swietny i przepyszny. Latwo i szybko sie robi - super! Pieklam go juz 4 razy, prawde z pol porcji. Znika w ciagu 2 dni, no moze jakas "dupka" na 3 dzien zostaje. :) A raz pieklam go z prazonym slodem, wyszedl czarny, mmm... tez pyszny (wysylalam zdjecia tez tego ze slodem, czy Danusia otrzymala te zdejecia?). Dziekuje za przepis!
    Teraz zrobilam zytni zakwas, bede probowac piec inne Danusi "zakwasane" chlebki.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Reniu.
      Ja ten chleb na zmianę z tym z żurawiną piekę jak mi się nie chce wyjmować zakwasu, a chlebak prawie pusty. Mam słód, ale nie wpadłam na to- na pewno wypróbuję Reniu- dziękuję bardzo.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  22. Danusiu, chlebek wspanialy! bedzie to moj ulubiony, juz nie mam sily nastawiac zakwasu, za kazdym razem porazka :( Pozdrawiam Jola z Afryki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu , trzeba czasami cierpliwości , kiedyś siè uda , a ten chlebek też bardzo lubimy i również go piekę dla odmiany - dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń