Dzisiaj piekłam chleb jeden z wielu.
Nie znam autora tego przepisu , ale piekę go już od dwóch lat . Ten przepis ma takie zalety, że jest bardzo łatwy w wykonaniu i nie trzeba robić rozczynu drożdżowego. Jak się za wiele nie ma czasu, a nie chcemy jeść chleba ze sklepu to jest to przepis idealny.
Piekę zawsze raz w tygodniu 2 keksówki . Jeden chlebek jemy na bieżąco a drugi po ostygnięciu zawijam w folię spożywczą i wkładam do lodówki na dolną półkę.
SKŁADNIKI:
---1 kg mąki krupczatki lub luksusowej
---1 szklanka ziarna sezamowego
---po 6 łyżek stołowych -siemienia lnianego
-słonecznika prażonego
-otrąb żytnich
---2 łyżki pestek dyni
---1,5 łyżeczki soli
---3 łyżki cukru
---1 litr letniej wody
---2 paczuszki drożdży instant (14 gram)
---oliwa do smarowania formy
---otręby do wysypania blaszek
---2 blaszki-keksówki o wymiarach górnych brzegów 35x11 cm
Nie ma potrzeby długiego wyrabiania. Ciasto jest bardzo luzne, ale takie ma być. Garnek przykrywamy, stawiamy w kuchni w normalnej temperaturze pokojowej i czekamy, aż ciasto podwoi objętość.
W międzyczasie smarujemy oliwą foremki i wysypujemy otrębami. Kiedy ciasto już wyrosło to ponownie ręką trochę wyrabiamy, żeby "oklapło". Rozkładamy do 2 foremek , przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do momentu, aż ciasto prawie wypełni foremki. Dość szybko rośnie. Od razu uruchamiamy piekarnik i nagrzewamy do temperatury 230 stopni C. Kiedy foremki są już prawie pełne wstawiamy do gorącego piekarnika na pierwszą półkę od dołu i pieczemy z włączonym tylko dołem-bez termoobiegu. Pieczemy ok.57min.
Wyjmujemy z piekarnika i zostawiamy w foremkach na ok. 10 minut. Po tym czasie chlebki wysuwamy na kratkę i pozostawiamy do ostygnięcia.
Halinka H.
Witam:) bardzo podobaja mi sie Pani przepisy i piekne zdjecia...uwielbiam piec pieczywo i ten chlebek bedzie moja jutrzejsza inspiracja:) juz nie moge sie doczekac jego zapachu..pozdrawiam i zycze wielu smakowitych przepisow..anna muszynska
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać,prowadzenie bloga to przyjemność,ale też ciężka praca.Czasem dłużej wstawiam przepisy ,obrabiam zdjęcia niż gotuję.Takie komentarze wynagradzają mój wkład w tego bloga-pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis na chlebek, jak tylko przygotuję wszystkie składniki to spróbuję upiec. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam.Z tych przepisów,które próbowałam ten chleb jest najmniej kłopotliwy,zawsze wychodzi a przy tym jest smaczny i w miarę zdrowy-bardzo dziękuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńrobilam ten chlebek juz kilka razy jest pyszny i wystarczy lyzka drewniana wymieszac i gotowe;-)ostatnio pokombinowalam i dodalam pol na pol make krupczatke z pelnoziarnista i ta druga wersja bardziej mi odpowiada bo na drugi dzien jest taki wilgotny i sie nie kruszy;-)Ewelina
OdpowiedzUsuńWitam.Ten chlebek jest o tyle "fajny",że właśnie się nie kruszy.Ja ostatnio upiekłam pół na pół z mąką orkiszową i też wyszdeł bardzo dobry:)
OdpowiedzUsuńMialam dzis upiec chleb orkiszowy,ale upieklam wlasnie ten wieloziarnisty i jest tak dobry,ze od razu zjedlismy pol cieplego.Upieklam w jednej keksowce z polowy porcji. Bardzo dziekuje za wspanialy przepis.Nastepny bedzie orkiszowy.Miala byc odwrotna kolejnosc ale ten tez jest super i bede go teraz czesto piekla.I przyznam sie,ze upieklam pierwszy raz chleb:)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj też piekłam,ale ten orkiszowy.Pewnie pojutrze znowu będę piekła bo rodzina sie zjechała i wszystko znika w tempie kosmicznym.Zaraz biorę się za naleśniki bezowe,bo stwierdzili,że na mecz Borussia Dortmund z Realem Madryt chcieliby coś podjadać.Jest wesoło i gwarnie więc mnie podeszli i udało się-idę piec-dziękuję i pozdrawiam:)
Usuńwitam. właśnie upieklam chlebek. chyba ciut mi nie wyszedł, chyba bylo ciasto za rzadkie, ale i tak jest pyszny.dziekuje za przepis. jola
OdpowiedzUsuńJolu,może za krótko siedział w piekarniku,ciasto do niego jest rzadkie.Może z mąką było coś nie tak.Ja wczoraj kupiłam mąkę tortową i w ostatniej chwili zauważyłam takie dziwne rozwarstawianie się,a za chwilę kiedy ruszyłam to wyleciał mol.W tym upale te mąki na półkach sklepowych zaczynają chodzić.
UsuńPozdrawiam i miłego weekendu!!!
Ta, sobie pomyslalam ze zpewne to wina tego ze nie dodalam wszystkich ziaren-moj blad, ale i tak chlebek juz sie konczy, a ja juz mysle o kolejnym:-). Pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuńMoże i tak,bo to jednak zmienia konsystencję ciasta.
UsuńPozdrawiam w ten upalny dzień:)
Witam, kolejny wyszedl suuuuper. Uwielbiam ten przepis. Pozdrawiam serdecznie Jola
OdpowiedzUsuńJolu,ja ten chleb bardzo lubię,bo jak się spieszę,to on jest super-mało roboty.Dziękuję za komentarz.
UsuńPozdrawiam:)
Witam chlebek jest pyszny piekę go dwa razy w tygodniu .Przepisem podzieliłam sie z kolezankami które też sobie chwalą .Najważniejsze jest że zawsze się udaje ,właśnie teraz piekarnik nagrzewa sie a chlebek rośnie.Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńWitam Pani Ewo. Ten chlebek się zawsze udaje, ma dużo paprochów i go też uwielbiam. Bardzo Pani dziękuję.
UsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Witam!!! Właśnie wyjęłam chlebek z piekarnika. Pachnie....uhm. Czekam na mojego testera, czyli męża. Jak spróbuje - z pewnością pochwali, a ja potem - na blogu. Dziękuję za przepis!!!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak Mąż wytestuje chlebek. Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Oj wytestował. I mąż i zięć. A zięć... miał niebo w oczach. I chlebka już nie ma. Zjedzony. Jutro kolejne podejście do wypieku. Pani Danusiu. Dziękuję.
UsuńBardzo się cieszę, że chlebek przypadł do gustu. Nie dziwię się, jak dwóch facetów się wzięło za konsumpcję to musiał zniknąć. Bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Zrobiłam i polecam:) Wyjątkowo łatwy i smaczny.Teraz już nie będę kupować gotowego chleba:)Joanna
OdpowiedzUsuńWitam Joasiu po wakacyjnej przerwie.
UsuńNo, cóż bardzo mi miło, że chlebek smakuje. Ja nie pamiętam kiedy jadłam ten ze sklepu. My nie jemy zbyt dużo chleba, więc mnie starcza na dość długo- chociaż przyznam, że przepadam za takim świeżutkim.
Dziekuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.
Witam czemu mój chleb zapada się w środku? W@łaśnie robię ten suszony schab. Pozdrawiam.Sylwia.
OdpowiedzUsuńWitam Sylwio. Ten chleb nie ma prawa się zapadać w środku. Ja go bardzo długo piekę, piekli też czytelnicy i wszystko było ok. Kochana Sylwio jeżeli zrobiłaś dokładanie wg przepisu i masz odpowiednią temperaturę piekarnika, to o się nie może zapaść. Gdzieś Kochanie po drodze popełniłaś jakiś błąd, ale jaki nie wiem. Jeszcze jedna ważna sprawa, nie można otwierać okna, nie może być przeciągów w trakcie kiedy ciasto wyrasta, bo inaczej oklapnie.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Sylwia pozdrawiam
UsuńMimo wszystko, bardzo mnie nurtuje pytanie dlaczego tak się stało. A, może już Ty sama wiesz. Jeżeli tak, to proszę podpowiedz mi przyczynę. Bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Już chyba wiem co źle robiłam za dużo drożdży, dałam mniej i wyszedł lepszy, a jaki smaczny :) Pozdrawiam i dziękuję. Sylwia.
UsuńBardzo dziękuję Sylwio za informację. Cały czas główkowałam co się mogło stać. Jak drożdży za dużo Kochanie to musiał się zapadać. No cóż czasami tak jest, że coś pomylimy.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witam
OdpowiedzUsuńOdkryłam przyczynę opadania chleba, niepotrzebnie nacinałam nożem, teraz tak nie robię i chleb wychodzi super. Pozdrawiam, Sylwia.
Dzień dobry Sylwio. Tego chleba akurat nie nacinam, być może to była przyczyna.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Wczoraj, po raz pierwszy w życiu upiekłam chleb. Przepis prosty i faktycznie, chleb po upieczeniu był baaardzo dobry... mimo, że popełniłam dwa błędy. Foremki do chleba miałam mniejsze, a muszą być faktycznie takiej wielkości, chyba, że będą trzy małe. Mój piekarnik piecze niestety od góry i od dołu, co spowodowało przy takiej temperaturze "małe" przypalenie. Tak więc myślę, że przy pieczeniu góra - dół, temperatura musi być ciut mniejsza. Poza tym rewelacja. Cieplutki z masełkiem, mniam, mniam. Dziękuję i pozdrawiam. Grażyna
OdpowiedzUsuńWitam Grażynko. Przeoczyłam w gonitwie przedświątecznej Twój komentarz. Bardzo przepraszam i bardzo dziekuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witam mam pytanko ile tych drozdzy razem 14 gram czy 2*14 gram.dzięki dzisiaj będę piekła chlebek.Aneta
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Nie wiem czy w porę odpowiadam, nie mogłam wczesniej. Jedna paczuszka ma 7 gram, czyli 2 paczuszki-14 gram.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witam czy może być ze zwykłymi drożdżami
OdpowiedzUsuńWitam. Może być, jak najbardziej tylko wtedy trzeba zrobić rozczyn drożdżowy i dopiero ciasto.
UsuńPozdrawiam :)
Witam , chlebek przepyszny ale mam pytanie czy taki chleb mozna mrozić i bedzie pózniej rownie smaczny ?:)
OdpowiedzUsuńWitam Justynko. Można mrozić, nie ma problemu.
UsuńPozdrawiam.
Naprawdę wspaniały przepis. Wypróbowałam jak wszystkie dzieci do nas przyjechały, no trzech zięciów nie mogło się najeść.Jeden chleb to na kolację nie starczył. Dobrze, że upiekłam 2 chlebki. Teraz i oni taki chleb pieką, i jak na razie innego nie kupują. Ważne, że nie jest pracochłonny bo im nie chciałoby się piec. Pieczemy ze świeżych drożdży, bo suszone są jednak drogie. Dziękujemy. Bożena
OdpowiedzUsuńWitam Bożenko. No,na trzech zięciów to jest co szykować. Nie ma to jak swój domowy chlebek Bożenko.
UsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam :)
Witam! Ten chleb jest swietny i przepyszny. Latwo i szybko sie robi - super! Pieklam go juz 4 razy, prawde z pol porcji. Znika w ciagu 2 dni, no moze jakas "dupka" na 3 dzien zostaje. :) A raz pieklam go z prazonym slodem, wyszedl czarny, mmm... tez pyszny (wysylalam zdjecia tez tego ze slodem, czy Danusia otrzymala te zdejecia?). Dziekuje za przepis!
OdpowiedzUsuńTeraz zrobilam zytni zakwas, bede probowac piec inne Danusi "zakwasane" chlebki.
Pozdrawiam!
Witam Reniu.
UsuńJa ten chleb na zmianę z tym z żurawiną piekę jak mi się nie chce wyjmować zakwasu, a chlebak prawie pusty. Mam słód, ale nie wpadłam na to- na pewno wypróbuję Reniu- dziękuję bardzo.
Pozdrawiam serdecznie :)
Danusiu, chlebek wspanialy! bedzie to moj ulubiony, juz nie mam sily nastawiac zakwasu, za kazdym razem porazka :( Pozdrawiam Jola z Afryki ;)
OdpowiedzUsuńJolu , trzeba czasami cierpliwości , kiedyś siè uda , a ten chlebek też bardzo lubimy i również go piekę dla odmiany - dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Usuń