piątek, 4 października 2019

DROŻDŻÓWKI Z SEREM - DANUSIOWE




Tyle razy  piekłam te drożdżówki, a przepisu na blogu "niet". Mówią na nie" krakowskie", ale ponieważ nie znalazłam w sieci źródła pochodzenia takiej nazwy, więc nazwałam je "Danusiowe ".  Ciasto robię z przepisu na "Strucle makowe", tylko proporcje są odpowiednio zmienione. To super ciasto na większe czy mniejsze wypieki. Bardzo dobrze się z nim pracuje, nie trzeba podsypywać mąką i jest mięciutkie . Drożdżówki z tego ciasta są smaczne również na drugi dzień, a jak zaparzymy część mąki jak w przypadku makowców to już w ogóle "miodzik" - mogą być kilka dni, wyniesione w chłodne miejsce - bez lukru. W tym przypadku  nie parzyłam mąki, bo drożdżówki schodzą w "tri miga"...aha, ha. No tak mówiła moja św. pamięci Babcia Józia, a pochodziła z Wilna, więc takich powiedzonek u mojej Babci było "od metra". Polecam też skręcane drożdżówki ze śliwkami i serem , przepis ciut inny. A, tak ogólnie to polecam Wam wszystkie drożdżówki z mojego bloga, wszystkie są smaczne...






CIASTO NA 12 SZTUK :

  • 400 g mąki pszennej luksusowej
  • 4 żółtka
  • 70 g cukru 
  • szczypta soli
  • aromat wanilii - wg uznania
  • 165 ml mleka
  • 90 g masła
  • 30 g świeżych drożdży

  • Mąkę przesiać do misy i w środku zrobić dołek. Do ciepłego mleka dodać pokruszone drożdże , 20 g  ( łyżkę ) cukru i rozpuścić. Wlać do dołka i lekko przemieszać. Misę przykryć i pozostawić w cieple do ruszenia rozczynu.
  • Żółtka z pozostałym cukrem, szczyptą soli i wanilią  ubić na kogel mogel lub zmiksować blenderem. Masło stopić.
  • Do misy z wyrośniętym rozczynem dodać ubite żółtka, przemieszać łyżką lub zmiksować krótko i wlać masło. Wyrobić gładkie ciasto ręcznie lub hakiem w mikserze. Ono się z początku klei, ale jak się dobrze wyrobi to praca z tym ciastem to sama przyjemność. Nic się nie klei i nie trzeba podsypywać mąką.
  • Ciasto przykryć i pozostawić do wyrośnięcia. Można przykryte ściereczką włożyć do worka foliowego i wstawić do leciutko nagrzanego piekarnika - po prostu szybciej urośnie.

MASA SEROWA :

  • 500 g twarogu półtłustego
  • 4 - 5 łyżek cukru pudru- do smaku
  • 1 jajko
  • aromat wanilii do smaku

  • Twaróg zmielić lub zmiksować blenderem końcówką z nożykiem. Dodać cukier puder, wanilię  i wymieszać. Spróbować czy nam odpowiada stopień słodkości i wtedy dopiero wbić jajko. Dobrze wymieszać i już nie próbować.

LUKIER :

  • ok. 1,3 szklanki cukru pudru ( szklanka 250 ml)
  • sok z cytryny lub przegotowana woda w ilości 2 łyżek ( sprawdzić i ewentualnie dać więcej )

  • Utrzeć lub zmiksować rózgą blendera do konsystencji „ciężko” lejącego się lukru .



WYKONANIE :


  • Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę i 2 - 3 razy uderzyć piąstką, żeby go odgazować. Rozwałkować na prostokąt o wym. ok 30 x 60 cm i posmarować masą serową (p. fotografia ). Zagiąć  wzdłuż długiego boku do połowy prostokąta i następnie zagiąć pozostałą część na tą już wcześniej zagiętą - p. fotografia.
  • Pokroić ostrym nożem na 12 równych kawałków - ja sobie zaznaczam połowę, potem tą połowę znów na połowę i i każdą małą połowę kroję na 3 kawałki.
  • Układać na blaszce z wyposażenia piekarnika wyścielonej papierem do pieczenia. Każdy kawałek skręcać po środku wokół własnej osi , tak żeby złączenie było na papierze. Pozostawić do wyrośnięcia na czas grzania piekarnika.
  • Wsunąć blaszkę na drugą półkę od dołu nagrzanego do 180 stopni C piekarnika i piec ok. 25 minut bez termoobiegu. Upieczone i przestudzone do ciepłego polukrować. Ja wlewam lukier do woreczka foliowego , ścinam różek i polewam - tak mi jest wygodniej niż pędzlem.
DROŻDŻÓWKI CZYTELNIKÓW :



29 komentarzy:

  1. Dziękuję Danusiu za przepis, na pewno zrobię:) Ja nie wiem co ja źle robię, bo lukier tak bialutki nigdy mi nie wychodzi...

    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę Basiu. Musi być taki, gęstawy ...rzadki spływa jak woda i go nie widać. Dlatego ja go przekładam do woreczka foliowego lub różka do dekoracji tortów i wtedy wyciskam przez malutką odciętą dziurkę.

      Usuń
  2. Danusiu, kusisz znowu. Takie z serem, to bardzo lubię. Smaki z dzieciństwa i nic się nie zmienia. Może na niedzielę, bo dzisiaj to chlebek. A więcej nie dam rady. Pozdrawiam Elżbieta P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Elżuniu. No taka moja rola, żeby Was kusić ..he, he. Dziękuję bardzo...pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Danusiu, podpowiedz mi proszę jak odmierzasz mleko, akurat 165ml? Drożdżówki wyglądają tak pysznie, że muszę je zrobić. Tylko to mleko...Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Matko, Heniu ja już myślałam najgorsze, bo Cię dawno nie widziałam. Cieszę się, że jesteś jak cholerka...Heniu ja mam taki litrowy kubek plastikowy z podziałką, ale jak nie masz to połowa szklanki ma 125 ml , 1/4 ma ok. 62,5 ml , to musisz dać ciut mniej. Nie musi być aż tak dokładnie, te 5 ml w tą czy w drugą nie gra roli. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Nie dość że smakowite te drożdżówki to ten opis wykonywania ich sprawia że są takie proste do zrobienia 🌝podejmę więc to wyzwanie jutro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to życzę powodzenia ...na pewno się udadzą. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Jureczek przyjeżdża w niedzielę, świeże drożdże mam... No i mam jeszcze powidło śliwkowe pieczone, gęste, z tamtego roku (narobiłam jak gupia, bo taki był urodzaj). Więc konkluzja jest prosta: MUSZĘ JE ZROBIĆ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzyniu, zrób i daj mi znać jak wyszło...pozdrawiam Duszko :)

      Usuń
  6. Jak Danusiowe to biorę w ciemno! Drożdżówki takie bardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he...dziękuję Aniu za zaufanie...pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  7. Danusiu,na drożdżach instant też wyjdą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Stasiu. Tak wyjdą, tylko też trzeba je zalać ciepłym mlekiem i rozpuścić. Nie musi rozczyn wyrastać , tylko samo ciasto i potem uformowane drożdżówki...czyli rośnięcie dwa razy...pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Przepis z pewnością wypróbuję, bo wyglądają kusząco. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka wielka produkcja. Prosty przepis, dzięki! ; )

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale pyszne.Jednak zrobiłam na świeżych drożdżach.A dzisiaj powtòrka.Polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Stasiu. Na instant też czasami robię, ale jednak na świeżych chyba ciasto jest lepsze. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Witam. No i zrobiła mi żonusia PYCHOTA!!. Tomasz.

    OdpowiedzUsuń
  12. Danusiu, zrobiłam! To ciasto jest fantastyczne, wszystko było tak, jak opisałaś, najpierw się kleiło, a potem super formowało. Moje bułeczki są troszkę inne, bo z jagodami, ale naprawdę przepyszne :-) Jutro zrobię zdjęcie i Ci wyślę, a pewnie i wstawię na bloga, żeby sobie bratowa upiekła (ona mi dała te borówki). Całuję serdecznie, pa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Marzyniu. Sorry, ale okres przedświąteczny i mało czasu na bloga. Już nie pospieszę tak jak jeszcze parę lat temu , no starość się zbliża milowymi krokami...he, he. Dziękuję za zdjęcie. Dzisiaj tutaj wstawię, jak się trochę ogarnę. Fajnie, że ciasto Ci podeszło ...wielkie dzięki . Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  13. Przepis znalazłam u Marzyni. Uwielbiamy ciasta drożdżowe a właściwie tylko takie pieczemy na różne sposoby. Wykorzystamy przepis i to już jutro. Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Maminku. Fajna nazwa, taka ciepła ...kojarzy mi się z Muminkiem. U mnie też ciasto drożdżowe jest na poczesnym miejscu, wszyscy lubimy wypieki drożdżowe. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  14. Bułeczki upieczone. Nie nadziewałam, dodałam tylko rodzynki. Są pyszne. Przepis zostanie w naszej kuchni na dłużej. Przejrzałam też inne przepisy, nie wszystkie bo jest ich naprawdę dużo ale wiem gdzie szukać inspiracji w razie potrzeby. Na pewno będę do Ciebie zaglądała systematycznie. Pozdrawiam cieplutko😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Maminka. Miło mi czytać Twój komentarz. Zapraszam na mojego bloga, jeżeli tylko można coś z niego wybrać to będę kontenta...he, he. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  15. Miodzio!!! Ciasto na drożdżóweczki najlepsze! U mnie były jagodzianki ale będę korzystać z przepisu i testować z różnymi nadzieniami. Mniam mniam!

    OdpowiedzUsuń