Ciasto na pierogi, uszka, manty, chinkali i inne różne drobne pierożki przeznaczone do gotowania. Jednym słowem uniwersalne. Przepis bardzo stary , pochodzący z kresów tzn. z babcinego kajecika. Ciasto mięciutkie, ma smak i doskonale się z nim pracuje, bardzo dobrze się skleja. W czasie wałkowania nie należy dużo podsypywać mąką, żeby potem to co okrojone nie było twardsze. Tak naprawdę to można wałkować bez podsypywania, ponieważ dobrze wyrobione ciasto nie przykleja się ani do stolnicy , ani do wałka. Proporcja, którą Państwu podaję wystarcza na ok. 44 pierogi o średnicy 10 cm.
CIASTO :
- 3 szklanki mąki pszennej - u mnie wrocławska
- 1 łyżeczka soli
- 260 ml mleka 3,2 %
- 1 jajko
- 4 stołowe łyżki oleju rzepakowego
- używam szklanki o poj. 250 ml
WYKONANIE :
- Mąkę przesiać przez sito.
- Do rondelka wlać mleko, olej, dodać sól i jajko. Całość roztrzepać. Wsypać dwie łyżki mąki, z tych 3 szklanek i dobrze rozmącić. Wstawić na palnik i ugotować coś w rodzaju budyniu, ciagle mieszając- masa ma być gładka.
- Przełożyć masę do miksera i dodawać po jednej łyżce mąki cały czas miksując na średnich obrotach. Po dodaniu całości mąki jeszcze chwilę wyrabiać. Winno być gładkie.
- Jeżeli nie posiadamy miksera….masę przełożyć do większej miski i dosypywać po łyżce mąki mieszając łyżką. Kiedy już nie da się mieszać, ciasto wyłożyć na resztę wysypanej mąki na stolnicę i dobrze wyrobić do momentu kiedy ciasto nie będzie się kleiło do dłoni. Nie dosypywać dodatkowo mąki.
- Ciasto uformowane w kulkę przykryć miską i pozostawić na ok. 20 minut. Po tym czasie cieniutko wałkować, nadziewać i sklejać pierożki.
Poniżej podlinkowane fotografie do innych dwóch przepisów na ciasto pierogowe :
-1- na wrzątku -2- na maślance
Takich jeszcze nigdy nie robiłam, ale zrobię napewno. Do Ciebie Danusiu zawsze warto zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Elżuniu, a ciasto oczywiście polecam. Miłego wieczoru :)
UsuńPani Danusiu,szukam Pani na facebooku :)
OdpowiedzUsuńJestem na FB ...kurczę mam niepodlinkowany FB na blogu po prawej stronie. Proszę wpisać nazwę mojego bloga na FB i musi wyskoczyć. Ja podlinkuję, ale nie teraz, bo technicznie muszę się skumać. Pozdrawiam wieczornie :)
UsuńZamraża i rozmraża się bez uszczerbku dla jakości ? Lena
OdpowiedzUsuńNie bardzo wiem do czego odnosi się ten komentarz. Pozdrawiam :)
UsuńNie robię pierogów. Od zawsze. Mit rodzinny głosił: pierogi wymagają dużo pracy. No to nie robiliśmy, przecież łazanki to jest to samo. Danusiu, tym razem się skuszę, akurat przerabiam ostatnie zasoby buraków liściowych, które robię jak szpinak i smakują jak szpinak, tak że nadzienie już mam, a Twoje pierogi wyglądają bardzo przyjaźnie, pozdrawiam hel
OdpowiedzUsuńHe, he...to prawda kosztują trochę zachodu, ale ja podchodzę do nich nie jak pies do jeża. Po prostu nie stresuję się i staram się traktować to zajęcie jako odpoczynek dla mózgu. O niczym nie myślę tylko o tym lepieniu i jestem wtedy jak niemowlę ...aha, ha. Pozdrawiam :)
UsuńWitaj Danusiu, rok temu Święta robiłam z Twoich wspaniałych przepisów. W tym roku tez tak będzie. Podobnie jak p. Elżbieta takich pierogów nie robiłam, ale trzeba będzie wypróbować.
OdpowiedzUsuńDziękuje i serdecznie pozdrawiam. Ewa
Witam Ewuniu. No, bardzo miło mi to czytać. Serce rośnie, że przepisy się przydają. Dziękujė Ewuniu i pozdrawiam :)
UsuńNo fakt przepis kresowy my nie robimy budyniu tak jak ty tylko wrzatkiem z wody lub mleka polewamy na stolnicy mąkę przykrywając ciecz energicznymi rruchami łyżki i zostawiamy do ostygniecia potem dopiero dodajemy olej jajo i sól. I wyrabiamy.
OdpowiedzUsuńWitam. Mam również przepis na zaparzane ciasto wodą i pracuję na ciepłym cieście. W tym przypadku też jest ciepłe ciasto i jest mi lepiej pracować z takim ciastem, po prostu dużo łatwiej się wyrabia i lepiej są wchłaniane pozostałe składniki. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńJa robię tak jak pani Ewa, tylko w misce (odpada czyszczenie stolnicy :-). Jak ostygnie to dodaję jajko, albo nawet dwa, gdy robię całą furę pierogów. Twoje pierożki Danusiu to majstersztyk, mogą być wzorcem w Sevres. Buziaki serdeczne!
UsuńJa tylko wstawiam przepis Marzyniu, a każdy może sobie dowolnie robić wg własnego uznania. To przepis bardzo stary i korzystam z niego, chociaż najczęściej robie bez jajka i zaparzam mąkę. Pozdrawiam Duszko :)
Usuńzrobione:) są pyszne:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Miło mi, że przepis się sprawdził. Pozdrawiam...Danuta :)
UsuńPiękne, tak świątecznie się zrobiło. Mam w planach robienie takich na Święta z grzybami i kapustą :)
OdpowiedzUsuń