Szarlotka , placek jak zwał tak zwał na bazie ciasta ucieranego. Jest bardzo pulchna, wilgotna i nie za słodka. Masę owocową przygotowałam ze słodkich jabłek. W ten sposób zawartość "cukru w cukrze" jest znacznie mniejsza. To bardzo smaczne ciasto na weekend. U mnie szybko znika, nawet jeszcze dobrze ciepłe. Możecie Państwo posypać cukrem pudrem, ale ja uznałam że jest on zbędny. Może byłoby ładniej na zdjęciu, ale przecież głównie chodzi o smak.
CIASTO na blaszkę o wym. 37 x 28 , 40 x 25 , 37 x 25 i podobne + papier do pieczenia :
- 2 szklanki mąki tortowej + 1 stołowa łyżka
- 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 250 g miękkiego masła
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżki kwaśnej śmietany 18 %
- wanilia do smaku - wg. uznania …pasta, cukier waniliowy, olejek
- 5 jajek
* szklanka o poj. 250 ml
- Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia. Masło utrzeć z cukrem na pulchną masę dodając stopniowo po jednym żółtku ręcznie lub mikserem. Dodawać stopniowo po jednej łyżce mąki do wyczerpania.
- Dodać śmietanę i wanilię i jeszcze chwilę zmiksować. Ubić białka na sztywną pianę ze szczyptą soli. Przełożyć do utartego ciasta i delikatnie, ale dokładnie wymieszać całość dłonią. Domieszać po dnie łyżką.
MASA JABŁECZNA :
- 1,5 - 1,6 kg słodkich jabłek - nie więcej
- 100 ml wody
- sok z połowy cytryny
- jak ktoś chce może dodać cynamon do smaku
- Obrane jabłka pokroić w kostkę, plasterki lub jak nas fantazja poniesie. Przełożyć do rondla, wlać wodę i rozgotować tak żeby były trochę małych kawałków, ale muszą być odparowane. Pod koniec dodać sok z cytryny i jeszcze chwilę przesmażyć. Ostudzić do ciepłego.
WYKONANIE :
- Blaszkę o wym. xx wyścielić papierem do pieczenia. Wyłożyć 7 kopiastych łyżek ciasta i wyrównać po całości. Na to wyłożyć łyżką jabłka i mniej więcej równo, ale delikatnie nie dociskając rozprowadzić po cieście. Wyłożyć łyżką pozostałe ciasto i delikatnie wyrównać, tak żeby nie mieszać razem z masą.
- Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piec na drugiej półce od dołu piekarnika ok. 40 minut bez termoobiegu z włączoną górą i dołem. Ciasto wyjąć i pozostawić do ostudzenia, dopiero posypać cukrem pudrem.
No nareszcie jesteś Danuska , dzisiaj właśnie sprawdzałam czy jesteś, myślałam że mi facebook coś szwankuje bo Cię tak długo nie było. A szarlotka pychotka taka właśnie jedliśmy z małego, jutro robię pozdrawiam serdecznie i bardzo proszę nie robić takich długich przerw bo wiesz przecież że mi poranna kawka nie smakuje bez Ciebie hi hi hi pozdrawiam jeszcze raz
OdpowiedzUsuńHalina z Nowego.S.
Dobry wieczór Halinko. Nie mogę zbyt długo siedzieć przy komputerze i muszę trochę ograniczyć pobyt w sieci, ale od czasu do czasu będę Halinko. Pozdrawiam cieplutko i dziękuję :)
UsuńWyprobowalam.Danusia jestes wielka. Obawialam sie nieco mieszania reka takiego ciasta, widac caly czas sie czego ucze. Musze tu glosno powiedziec, szarlotka jest rewelacyjna. A podana dodatkowo z bita smietana smakuje jak z najlepszej cukierni.
OdpowiedzUsuńDobry wieczór Elizo. Ogromnie się cieszę z Twojego komentarza. Dłonią łatwiej wmieszać pianę bez uszczerbku dla ciasta. Dziękuję Ci bardzo...serdecznie pozdrawiam :)
UsuńNa pewno smakuje bosko! A jeszcze kawka i ciasto z takiej porcelany! Totalny odjazd. Niebo w oczach i na języku. Dobrze, że jabłka mamy przez całą zimę, będzie kiedy wypróbować przepis. Serdeczne pozdrowienia hel.
OdpowiedzUsuńWitam Helenko. To ciasto jest bardzo wilgotne i długo zachowuje świeżość , chociaż u mnie ta świeżość rzadko gra rolę bo w ciągu weekendu zawsze jest zjedzone. Dziękuję Ci i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńJutro będę robiła tą szarlotke
OdpowiedzUsuńPowodzenia i smacznego. Proszę dać znać , czy smakowało. Pozdrawiam :)
UsuńSzarlotka upieczona,pychotka.Pozdrawiam serdecznie Ola.
OdpowiedzUsuńO, ja ją bardzo lubię za tą wilgotność. Bardzo dziękuję Olu...pozdrawiam. Danuta:)
UsuńAleż smacznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńskusiłabym sie choć na kawałeczek...
Dziękuję Urszulko . Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPiekłam bardzo dobra. Wszystkim smakowała.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję . Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBardzo dobra wyszła mi za pierwszym razem, ale za drugim zakalec, i nie wiem czemu.Za pierwszym razem zrobiłam z jabłek gotowych z słoika i było ok.Chcialam żeby było lepsze i zrobiłam tak jak w przepisie,a tu klops, ciasto pięknie urosło ale oklapło.....
OdpowiedzUsuńBeatko jeżeli za pierwszym razem Ci wyszła, a za drugim nie to pewnie coś źle zrobiłaś. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBardzo ciekawy przepis.
OdpowiedzUsuńJutro upiekę. Tylko obawiam się mieszania ręką😉
Witam. Nie ma się czego obawiać, to masaż dla dłoni. Ciasto idzie do piekarnika, więc bez obaw. Pozdrawiam :)
Usuń