Dzisiaj z rana miałam małą zagwozdkę, co by tu zrobić wakacyjnemu wnusiowi na śniadanie.
Wiem, że bardzo lubi placuszki drożdżowe, ale nie chciało mi się z rana certolić z drożdżami.
No, ale od czego mam krajankę Joasię. Poszperałam u niej na blogu i znalazłam "placuszki z ricottą". Ponieważ miałam mascarpone , więc powstał nowy przepis. Musiałam pozmieniać tylko proporcje składników.
Placuszki są leciutkie jak piórko, pulchne i nie zmieniają się po ostygnięciu. Są dalej leciutkie, niemalże biszkoptowe.
Proszę się nie zrażać gęstym ciastem przed dodaniem ubitej piany. Po wymieszaniu z pianą ciasto ma konsystencję zbliżoną do masy biszkoptowej, nie jest lejące, jest napuszone.
Polecam, nawet dla dorosłych. Ja sama się nawcinałam jak bąk.
Placuszki drożdżowe także polecam, np. na kolację.
Placuszki drożdżowe- klik w zdjęcie
- 4 jajka
- dobre pół szklanki mąki ( szklanka = 250 l)...he, he, no dobra 1/2 szklanki + 1 łyżka
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 200 g serka mascarpone
- 1/2 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
- 1,5 lekko kopiastej łyżki cukru pudru
- olej lub masło klarowane do smarowania patelni
- Żółtka zmiksować z mascarpone, cukrem waniliowym i cukrem pudrem. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać na masę jajeczno serkową. Ponownie zmiksować na gładką masę.
- Ubić pianę na sztywno i dodać partiami do ciasta- nie miksować. Czynność tą najlepiej wykonać przy pomocy rózgi.
- Patelnię zwykłą lub patelnię z dołkami wysmarować tłuszczem i kłaść po pół łyżki ciasta. Nie rozprowadzać- ciasto się samo lekko rozleje. Smażyć na rumiano z obydwu stron na średnim ogniu. W razie potrzeby smarować za każdym razem przed smażeniem placuszków.
- MOJA UWAGA : Tych placuszków nie smażyć na dużej ilości tłuszczu. Wystarczy posmarowana patelnia. Z tej proporcji wyszło mi 36 sztuk placuszków.
Pychotkowe,a jeszcze teraz,kiedy są truskawki...Mniam :)Pozdrawiam,A.
OdpowiedzUsuńTruskawki niedługo się skończą, ale będą maliny, jagody chyba już się pojawiły, a w zimie dżem i twarożek np. jak u mnie waniliowy...dziękuję :)
UsuńUwielbiam takie placuszki 😁😁😁
OdpowiedzUsuńA jadłaś ?
UsuńKurcze muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńAno polecam , są pyszne :)
Usuńalez apetyczne !
OdpowiedzUsuń(:) pozdrawiam :)
UsuńPychotka! Niedaleko jak wczoraj robiłam dla dzieci na obiad podobne placuszki, tyle że na serku homogenizowanym :) Pozostało po nich tylko wspomnienie, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA, wiesz Aniu, że mi to przyszło do głowy, że serek homogenizowany a nawet serek śmietankowy mielony też by się nadał...na pewno wypróbuję..dzękuję Aniu :) serdecznie pozdrawiam :)
UsuńCo prawda słodkości powinnam sobie odmawiać, ale na te placuszki... chyba się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Te placuszki nie są słodkie, nawet możesz JaGuś zmniejszyć ilość cukru, to nie będzie miało wpływu na konsystencję ciasta ....dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńOj, muszą być dobre :) Mam teraz u siebie 2-letnią wnuczkę - będzie jak znalazł na podwieczorek. Pozdrawiam. Maria
OdpowiedzUsuńMarysiu , wnusi na pewno zasmakują. Dzieci jak sama wiesz lubią takie potrawy. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńPlacuszki usmażone, zjedzone - bardzo dobre. Nie miałam mascarpone, zrobiłam z serka "Mój ulubiony" z Wielunia, myślę, ze wiele na tym nie straciły. Serdecznie pozdrawiam. Maria
UsuńJa tak myślałam Marysiu, że ten mascarpone można zastąpić innym serkiem. Następny raz też wypróbuję...serdecznie pozdrawiam i bardzo Ci dziękuję :)
UsuńA ja już zrobiłam na dzisiejszą kolację😉 Wyszły pyszne! Z truskawkami mniam😋
OdpowiedzUsuńTo Ty jesteś Dorotko szybki Bill...dziękuję bardzo, pozdrawiam :)
UsuńAle dobrze ma wnusio z babcią :)
OdpowiedzUsuńśpi jeszcze, to chwilę mogę posiedzieć w sieci...pozdrawiam Ewuniu :)
UsuńDanusiu, one wyglądają MISTRZOWSKO! I mam mascarpone! (co prawda zamrożone, troszkie się obawiam, czy da się odmrozić, ale jeżeli tak, to jadę z tymi placuszkami). Zrobię sobie na słono, a Potworom na słodko, bo się zapowiedzieli na weekend :-) CaUski!
OdpowiedzUsuńJa też Marzyniu czasami zamrażam, puści trochę wody, ale wymieszam i jest gites...Pozdrawiam duszko :)
UsuńDania, jutro mój Jacuś wraca zza wody i mu zrobię na deser!!!
Usuń