Najczęściej robimy zrazy zawijane, niektórzy nazywają je roladkami po prostu po polsku. Z ogórkiem kiszonym itd. Taki przepis jest na blogu- klik. Tym razem proponuję zrazy z farszem cebulowo grzybowym w sosie grzybowym. Zdecydowanie inne w smaku, ale równie smaczne. Jeszcze jedno, w życiu nie nauczę się spinać dobrze zrazów, próbowałam nie raz, ale nie potrafię. Zawsze je owijam sznurkiem bawełnianym, wtedy wiem, że nic mi tam nie wyleci ze środka. Na fotografii sos z duszonych roladek zlałam do słoika, bo będą one podane w innym czasie.
SKŁADNIKI na ok. 16 sztuk :
- 1,50 kg rostbefu wołowego
- ok. 40 dkg boczku parzonego wędzonego - ok. 16 długich plastrów - wyciąć skórkę
- 30 g grzybów suszonych
- 30 dkg białej cebuli
- sól i pieprz
- musztarda łagodna lub ostra
- 2 większe modre cebule
- olej lub masło klarowane do podsmażenia zrazów i farszu
- mąka wrocławska do obsypania zrazów
- Grzyby zalać 1/2 litrem wody i namoczyć- najlepiej na noc . Cebulę pokroić w drobną kosteczkę, grzyby drobno posiekać i wszystko przesmażyć na niewielkiej ilości oleju rzepakowego lub masła klarowanego doprawiając solą i pieprzem do smaku. Ostudzić.
- Mięso umyć i pokroić na ok. 1- 1,5 cm plastry w poprzek włókien. Rozbić przez woreczek foliowy. Plastry posmarować musztardą i wyłożyć na nie po kopiastej łyżeczce farszu i rozsmarować o ok. połowy zrazów. Zwinąć i spiąć lub owinąć sznurkiem bawełnianym.
- Zwinięte zrazy obsmażyć ze wszystkich stron na tłuszczu - olej lub masło Tłuszcz przecedzić i na tym samym przysmażyć modrą cebulę pokrojoną w kosteczkę.
- Do brytfanny przełożyć podsmażoną modrą cebulę, obsmażone zrazy , wlać wywar z grzybów uzupełniony do ok. 600 ml pojemności . Brytfannę przykryć i dusić na wolnym ogniu ok. 25 minut. Po tym czasie sos doprawić solą i pieprzem do smaku i dusić do miękkości- u mnie łącznie 75 minut. Można doprawić również sosem sojowym grzybowym ok. 1 łyżki. Sos zagęścić i włożyć do niego roladki. Podgrzać razem i wydawać. Można te dodać do sosu śmietany kremówki .
oj pysznie to wygląda... do tej pory robiłam farsz z boczku,cebuli,kiełbasy i kiszonego ogórka,ale najwyższy czas spróbować coś innego. Zapisuję Danusiu bo musi to być pyszne.Pozdrawiam wieczornie:):)
OdpowiedzUsuńTeż robię takie zrazy Reniu, al trochę odmiany. Tak nadziane zrazy też są bardzo smaczne i zawsze to coś innego . Dziękuję Reniu - serdecznie pozdrawiam :)
Usuńnie moje smaki niestety
OdpowiedzUsuńA , ja chyba nie muszę trafiać w smaki wszystkich czytelników...pozdrawiam Danusiu:)
Usuń...witaj Danusiu :) Roladki bardzo smakowicie wyglądają. Przyznam szczerze, że uwielbiam rolady w sosiku, jest taki pyszny :) do tego kluseczki śląskie, albo kopytka ;) Pyszotka.
OdpowiedzUsuńWitaj Jolu. No właśnie one będą podane w drugie święto z kopytkami, takie połączenie jest chyba najlepsze, no jeszcze kluski śląskie też idealnie pasują. Powiem Ci, że kasza gryczana na sypko też gra w takim zestawie- dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńMniamm 😋 U nas taki obiadek bedzie w Poniedziałek Wielkanocny. Do tego kluski śląskie i ....modra kapusta😀 Pozdrawiam cieplutko .Viola
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie też w poniedziałek, bo w pierwsze święto obiadu u mnie nie ma. Dziękuję Violu i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńJa jeszcze raz bo nie napisałam o farszu do zrazów. Moja Babunia taki robiła a ja to kontynuuję. Pokruszone drobniutko suszone grzyby,namoczony chleb (koniecznie on),zeszklona cebula"sol i pieprz. Robimy pastę i smarujemy każdy plaster miesa. Ukladamy cienitkue paski sloniny.zawijamy i oczywiście owijamy nićmi. No i dusimy tradycyjnie. Polecam ten sposob , smak niezapomniany.
OdpowiedzUsuńTaki farsz jak piszesz Violu , tzn. z chlebem ja też robię, ale z mięsa cielęcego- też smakują wybornie. Miłego wieczoru :)
UsuńAż zrobiłam się głodna od patrzenia ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu, serdecznie pozdrawiam :)
UsuńU mnie też dziś zrazy a farsz zrobiłam następująco. 4 duże cebule pokroiłam w grubą kostkę, rozgrzałam trochę oleju i wrzuciłam na to cebulę, potem z racji, że teraz okres grzybobrania dodałam pokrojone w kostkę świeże grzyby i kilka suszonych.To wszystko poddusiłam i na koniec dodałam trochę śmietanki 30% i znów poddusiłam. Farsz zrobił się zagęszczony. Oczywiście sól i pieprz według uznania.Też pyszne
OdpowiedzUsuńNie wątpię ani trochę, że wyszło smacznie. Dziękuję za komentarz :) pozdrawiam :)
Usuń