poniedziałek, 23 maja 2016

ZUPA SZPARAGOWA - ZIELONA- OSZCZĘDNOŚCIOWA


Jeżeli lubicie Państwo szparagi to ta zupa przypadnie Wam do gustu smakowego. Ponieważ w sezonie szparagowym zjadamy je praktycznie każdego dnia , zawsze pozostają mi odłamane końcówki z zielonych szparag. 
Nigdy ich nie wyrzucam, tylko po prostu zbieram przez 2- 3 dni do woreczka foliowego, żeby je potem wykorzystać do tej zupy. Po ugotowaniu końcówek oczywiście je wyrzucam, ale pozostaje fajny mocno szparagowy smak. 
Zupa w swojej konsystencji nie jest taka jak zupa krem, jest znacznie rzadsza, ale nie rzadka. Kaszka manna doskonale pasuje do tej zupy, nie zmienia jej smaku jak w przypadku dodatku ziemniaków. Po zmiksowaniu kaszka nie jest wyczuwalna . 
Zupa jest bardzo smaczna i pewnie amatorzy tych warzyw nie raz się skuszą na ten przepis. Mogłabym rzec, że ta zupa należy do wykwintnych i można ją podać również na uroczysty obiad .





  • odłamane końcówki z 4 pęczków szparag
  • 1,5 litra wywaru z rosołu
  • odłamane szparagi z 1 pęczka- odciąć łebki i odłożyć
  • sól i pieprz
  • 3 płaskie łyżki kaszki manny


  • Końcówki z odłamanych szparag umyć i włożyć do zimnego rosołu. Zagotować i zmniejszyć dopływ ciepła. Gotować na wolniejszym ogniu ok. 20- 25 minut. Odcedzić i końcówki wyrzucić. Uzupełnić ewentualnie wyparowany rosół do objętości 1,5 litra.
  • Do rosołu włożyć szparagi pocięte na mniejsze kawałki z jednego pęczka bez łebków , zagotować i zasypać kaszką manną energicznie mieszając. Gotować na wolniejszym ogniu 15- 20 minut doprawiając w międzyczasie solą i pieprzem do smaku. Całość zmiksować blenderem.
  • Do zupy dodać odcięte łebki i gotować na bardzo wolnym ogniu ok. 4 minut- uważać, żeby nie przypalić zupy.

6 komentarzy:

  1. lubię takie przepisy, które pozwalają na zagospodarowanie resztek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, tak nic nie może się zmarnować. Ludzie i tak sporo jedzenia wyrzucają, nie mówiąc o resztkach - pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Znakomita zupa, Danusiu. Rzeczywiście kasza manna lepiej się sprawdziła niż ziemniak. Od siebie dołożyłam na koniec łyżeczkę masła. Na pewno będę powracała do tego przepisu, jest doskonały. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
    Beata z Wrocławia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Beatko. Oj, to bardzo mi miło, że taka oszczędnościowa zupka Ci zasmakowała. My ją uwielbiamy. a masełko tez spróbuję dodać . Znowu mi się uzbierało końcówek , więc dokupię tylko pęczek i będziemy się delektować. Bardzo Ci dziękuję i życzę miłej niedzieli. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Bardzo smaczna zupa na niedzielny obiad. Polecam wszystkim miłośnikom szparagów. Pozdrawiam, Danusiu, niedzielnie
    Beata z Wrocławia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Beatko. Też ją gotowałam tydzień temu, bo u mnie teraz szparagi na topie. Dziekuję Ci bardzo...serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń