poniedziałek, 5 maja 2014

PYZY Z NADZIENIEM Z BIAŁEJ KIEŁBASY NR II



Bardzo smaczne pyzy z nadzieniem z białej kiełbasy. Nadzienie mamy , wystarczy zrobić ciasto i mamy gotowe.
 Ciasto jest łatwe, bardzo dobrze się lepi, nie rozpada się i można je spokojnie mrozić. Dzisiejszy przepis jest na większą ilość pyz.
 Robiłam już pyzy z takim nadzieniem ale z innego rodzaju ciasta. Tamtego ciasta nie można mrozić. Pyzy podałam z kapustą z jabłkami i sosem grzybowym. Równie dobrze smakują okraszone tłuszczem z przysmażoną cebulką.



SKŁADNIKI: na 49- 50 pyz

- 1,50 dkg ugotowanych ziemniaków ( około 1,80 surowych nie obranych)
- 2 szklanki mąki poznańskiej
- 1 szklanka mąki ziemniaczanej
- 3 jajka
- ok.70- 75 dkg mięsa wyjętego z białej kiełbasy
- majeranek
- sól, ewentualnie pieprz



1) Mięso wyjąć ze skórek i rozmieszać widelcem lub ręką. Do mięsa można trochę dosypać majeranku.
2) Ziemniaki ugotować, zmielić lub przecisnąć przez praskę i ostudzić. Jajka wybić na  ziemniaki- połączyć razem krótko zagniatając. Dodać obie mąki i  wyrobić ciasto.
3) Podzielić na kilka części, uformować w grubsze wałki i pociąć na grubsze ( ok. 2-3  cm) plasterki. Rozpłaszczać każdy z nich pomagając sobie podsypywaniem mąki, nakładać kulki farszu mięsnego i zlepiać jak sakiewki. Formować w dłoniach owalne lub okrągłe kluchy. Najważniejsze ,żeby nie było widać nadzienia  ,  one się nie rozpadają w czasie gotowania.
4) Zagotować w szerokim rondlu wodę z solą i gotować 5-6  minut od wypłynięcia.

Te pyzy można zamrażać. Podaję sposób.

Pyzy należy gotować 5 minut. Wyjąć na półmiski i skropić olejem- całe otoczyć i pozostawić do ostudzenia. Przełożyć do woreczków foliowych i zamrozić. Do konsumpcji odmrozić i włożyć do wrzącej wody i od zawrzenia wody gotować  1 minutę. Pyzy można również odsmażać na patelni. Takie przyrumienione są bardzo smaczne.

21 komentarzy:

  1. bardzo mi się spodobał ten farsz:) koniecznie trzeba go wypróbować:) zapisuję przepis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz już mniej się będzie miało apetyt na takie dania, ale kluchy są smaczne , więc szczerze polecam. Dziekuję.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Z białą kiełbasą jeszcze nie jadłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, warto spróbować, może Ci się przyjmie- pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Bardzo lubię białą kiełbasę, muszę spróbować w takim wykonaniu.
      Miłego dnia :)

      Usuń
    3. Pozdrawiam Kasiu cieplutko:)

      Usuń
  3. Danusiu, w czasach PRL-u robiłam takie kluchy z nadzieniem kiełbasianym i robię je do dziś, to ulubione danie moich córek, zawsze podaję z gęstym sosem pomidorowym.
    Na świeta Wielkanocne w tym roku zrobiłam dużo kiełbasy białej, ale ją za mocno odchudziłam i nie smakuje mi taka, jest zamrożona właśnie z przeznaczeniem na kluchy, trochę ją podkręcę smakowo cebulką przysmażaną na tłuszczu.
    Jedynie do ciasta dodaję jedno całe jajo , jakoś mi to wystarcza , by ciasto miało odpowiednią konsystencję.
    Od dziś jestem na diecie , aż do czerwca,(zalecenie lekarza), w przeciwnym razie kluchy już by zagościły u mnie na stole. Pozdrawiam Cię serdecznie, majówkowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Bożenko. Moje dzieci są bardzo kluskowe, więc jak przyjeżdżają to zawsze jakieś muszą być. Chcę przygotować zamrażarkę na nowy sezon i tak powoli sie wyzbywam zapasów. Co do ilości jaj, masz rację można dać 1 jajo, ale ja robiłam wcześniej i zamrażałam. Jaja wiążą ciasto i potem nie ma problemu, że się kluchy po rozmrożeniu rozłożą na czynniki pierwsze. Ja też się staram wielu rzeczy nie jeść, ale to tak trudno kiedy wszyscy pałaszują a ja muszę jeść co innego. Mam dalej problemy z żołądkiem, chyba zacznę pić sok z surowych ziemniaków, bo mnie dalej grzeje po posiłkach.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Danusiu, musisz tę uwagę o jajkach wkleić do zasadniczego przepisu, bo ja też myślałam, że wystarczy 1-2 jajka (bo tyle normalnie daję) i fajnie że można mrozić. A jednak - jak mówisz - do mrożenia lepiej dać 3 jajka, bo się ciasto nie rozwali po odmrożeniu. Przepis jest super, niedrogi, do wykorzystania na budowę :-)

      Usuń
  4. Chyba namówię żonę, zawsze to mięsko z ziemniakami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gapa jestem Piotrze. Proszę wybacz, że tak późno komentuję, ale w tym zaganianym życiu umknął mi Twój komentarz. Bardzo dziękuję.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Witaj Danusiu rety jakie wspaniałe pyzy na pewno wypróbuję.Pozdrawiam serdecznie Kasia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, lepiej późno niż wcale. Bardzo dziękuję i przepraszam, ale chyba mnie coś zaćmiło, że te komentarze mi gdzieś umknęły, raczej mi się to nie zdarza. Przepraszam.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Z kiełbasą pyz jeszcze nie robiłam,ale na pewno zrobię :) Dziękuję :)Krystyna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam Krysiu, są naprawdę smaczne. Dziękuję.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  7. Danusiu wiem ze dzisiaj piątek ale ja robiłam dzisiaj pyzy, miały być jutro ale przyjechał syn (był przejazdem) chciałam im coś dać. Danusiu nigdy nie robiłam z białą kiełbasą a one są takie pyszne. DZIĘKUJĘ Zosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Zosiu. Nadzienie z białej kiełbasy w ogóle jest czasami wygodne do zastosowania w różnych potrawach- w pierogach, w zapiekankach, w lazanii itp. Trochę szybciej, a smakuje dość fajnie. Bardzo Ci dziękuję.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  8. Danusiu kochana a czy można inne nadzieniem zrobić? np. z białej kapusty i grzybów? lub z kiszonej kapusty? Pozdrawiam Klaudia z Siemianowic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ oczywiście Kochana Klaudio...można...pozdrawiam Duszko :)

      Usuń