środa, 29 maja 2013

TORT LETNI Z MASĄ MLECZNO-ŚMIETANOWĄ




Za czasów PRL- u robiło się masy z produktów jakie można było dostać w sklepie. Śmietany kremówki jak się rano nie kupiło, to później była nieosiągalna. Więc  przyniesione do domu 2 buteleczki szklane po 250 ml dwa razy się oglądało zanim coś się z tego zrobiło. Potrzeba jest matką wynalazków, więc ludzie wymyślali przepisy stosowne do produktów dostępnych na półkach sklepowych .Z takiego dawnego przepisu ze starego zeszytu dzisiaj skorzystałam, tylko,że z innych powodów niż wtedy. Zaraz będzie wysyp truskawek i taka masa jest fajną alternatywą dla bitej śmietany. Gdybym nie miała tego przepisu to użyłabym 1 litra śmietany 36 % i mascarpone. A tak wyszło 1/2 litra i do tego mleko - masa bardzo smaczna, a jednocześnie choć trochę odchudzona. Z galaretkami też był kłopot, więc się kombinowało z kompotów, chyba nawet to było zdrowsze niż dzisiaj bo z własnych zapraw owocowych. Wyciągnęłam stary zeszyt i znalazłam parę fajnych przepisów. 



       SKŁADNIKI:

         Ciasto upiec dzień wcześniej:   lub biszkopt kawowy z 4 jaj- na blogu
          --- 270 gram startych ugotowanych buraczków
          --- 250 gram cukru kryształu
          --- 3 jaja
          --- 1 szklanka oleju
          --- 1 szklanka mąki tortowej
          --- 1 szklanka mąki krupczatki
          --- 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
          --- aromat waniliowy
          --- tortownica 24 cm





Ugotowane buraczki zetrzeć na tarce o średnich oczkach. Odcisnąć w dłoniach i zmiksować dodatkowo blenderem. Obydwie mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia. Całe jajka ubić z cukrem do momentu, aż nie będzie czuć cukru. Dolewać stopniowo olej dalej miksując. Dodać mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia i zmiksować. Na koniec dodać buraczki i krótko zmiksować na najniższych obrotach i jeszcze wymieszać dokładnie łyżką. Tortownicę wysmarować masłem i wysypać tartą bułką lub kaszką manną. Ciasto przełożyć do foremki i wstawić do nagrzanego do 185-190 stopni C i piec ok. 50 minut do tzw.  suchego patyczka.

       Masa:
         ---3 szklanki mleka (% wg uznania)
         ---2 budynie (1 śmietankowy + jeden waniliowy)
         ---1/2 szklanki cukru kryształu
         ---1/2 litra śmietany kremówki 36 %
         ---2 śmietan fixy
         ---8 płaskich łyżeczek żelatyny
         ---1/2 szklanki wody

        Inne:
         ---3 galaretki o różnych kolorach
         ---1/2 kg truskawek
         ---2 płaskie łyżeczki żelatyny
         ---200 ml śmietany kremówki (opcjonalnie)
         ---1 śmietan fix + 1 płaska łyżka cukru pudru
         ---tortownica o śr.26-27 cm 
       






Każdą z trzech galaretek rozpuścić dodając do każdej 1 szklankę wody i pozostawić do zastygnięcia. Do 1/2 szklanki wody wsypać 8 płaskich łyżeczek żelatyny i rozpuścić. Do rondelka wlać 2 szklanki mleka, w trzeciej rozmieszać budynie. Do mleka w rondelku dodać 1/2 szklanki cukru i ugotować gęsty budyń dodając na koniec rozpuszczoną w 1/2 szklanki wody żelatynę. Dobrze wymieszać, żeby się wszystko połączyło. Przykryć rondelek i odstawić na bok. Śmietanę kremówkę ubić z cukrem pudrem wymieszanym ze śmietan fixem. Ciasto wyrównać górą i przeciąć na dwie części. Jedną z nich położyć na paterę i spiąć obręczą. Wokoło ułożyć plasterki truskawek (p.fotografia). Do jeszcze lekko ciepłego budyniu dodać ubitą śmietanę miksując krótko na najniższych obrotach i jeszcze przemieszać dokładnie łyżką. Galaretki i pozostałe truskawki pokroić w kostkę. W 1/3 szklance wody rozpuścić 2 płaskie łyżeczki żelatyny. Na spód wyłożyć połowę masy i na wierzch wyłożyć połowę truskawek i galaretek. Na to drugą połowę masy i przykryć drugą połową ciasta. Wstawić do lodówki do całkowitego zastudzenia.




W 1/3 szklance wody rozpuścić 2 płaskie łyżeczki żelatyny i wylać na pozostałą część truskawek-wymieszać. 200 ml śmietany ubić ze śmietan fixem i cukrem pudrem. Na zastudzone ciasto wyłożyć ubite 200 ml śmietany i pozostałe galaretki. Na końcu rozłożyć  lekko krzepnące truskawki i całość schłodzić.

Moje rady:
--- Ciasto buraczkowe jest bardzo smaczne i wilgotne i fajnie się komponuje z tą masą. Zamiast ciasta,które ja upiekłam możemy upiec biszkopt z 4 jaj.
--- Zamiast śmietany na górę można odłożyć parę łyżek z masy, ale wtedy będzie jej trochę  mniej w środku.

11 komentarzy:

  1. Przepis super,wydaje sie pracochlonny,ale mysle,ze warto sie pobawic:) Czy zamiast dwoch mak moze byc tylko pszenna?W karju ,w ktorym mieszkam nie znajde krupczatki,niestety.
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam w kraju.U mnie jest burza i mam przerwy w łączności.Ja nie piekłam tak,ale można spróbować.Przepis ma tylko długi opis,ale prosze mi wierzyć nie jest pracochłonny,ciasto dzień wcześniej jest szybkie.Te galaretki też pracy nie kosztują-nie jest tak źle-pozdrawiam ciepło i dziekuję:)

      Usuń
  2. Danusiu,ależ jesteś płodna!
    Burza na dworze i burza pomysłów.
    Wspaniale wygląda ten tort i na pewno smakuje wybornie.
    Myślałam ,że to tylko ja jestem taka szalona i o ósmej wieczorem zaczynam piec. Po dwunastej w nocy u mnie pojawi się też owoc mojej słabości do ciasta drożdżowego, a więc zapraszam Cię na spróbowanie.
    (Szkoda,że nie można pisać dwóch postów dziennie. Tzn można, ale nielinkowany.Podobno jest jakiś sposób,na ten feler.)
    Pozdrawiam Cię późnym wieczorem na słodko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasami tak mam,że wieczorem mi się koci.Już wydaje mi się,że koniec na dzisiaj z gotowaniem,siedzę sobie z Mężem przy herbatce,przeglądam przepisy i nagle dostaję olśnienia.Mąż się już przyzwyczaił do moich wieczornych zrywów.A zapach Twojego drożdżowego ciasta aż tutaj czuję.Drożdżowe bardzo lubię i już podnoszę kiecę i lecę do Ciebie.Jestem pewna,że w Twoim wykonaniu jest wyśmienite.Pozdrawiam Ciebie również i dziękuję. Zamykam ten interes,bo Mąż mnie pospiesza do spania-dobrej i długiej nocy:)

      Usuń
  3. Nie no ten Tort tez zrobie na przyszly tydzien jak przyjedzie Synek - ciasto z buraczkow cos nowego Dana ten tort jest piekny pozdrawiam Basia .Acha karczek gotowy jest swietny tylko pod koniec pieczenia go troche otkrylam bo byl blady . a twoj taki rumiany - u nas leje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam świątecznie.To dobrze Basiu,że odkryłaś,bo my lubimy taki bledszy,a poza tym obawiam się zawsze,żeby nie był podsuszony-dziekuję bardzo i pozdrawiam ciepło-u nas jest pięknie słonecznie:)

      Usuń
  4. Łał, wygląda cudnie - bardzo podoba mi się dekoracja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam.Czasami proste jest ładne-pozdrawiam i dziekuję:)

      Usuń
  5. piękny:) bajecznie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dziekuję-pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń