Na bazie serka "Dyzio" zrobiłam deserek serowy z brzoskwiniami. Zbliża się sezon "ogórkowy" na owoce świeże. Możemy więc niedługo zamiast z puszki dać truskawki, maliny i.t.p. Nazwałam to deserkiem, ale śmiało może być podany również do śniadania, czy kolacji.
SKŁADNIKI na 3 serki po 120 gram każdy i miseczka po serku mascarpone:
---1 jogurt 150 gram
---4 łyżeczki miodu (wg uznania)
---brzoskwinie z puszki
---2 łyżki rodzynek
---2 płaskie łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w 1/3 szklanki gorącej wody
Zrobić masę serową podstawową jak przy "Dyziu", z tą różnicą , że dodajemy rodzynki zamiast czekolady. Jedną łyżkę masy dodać do rozpuszczonej i przestudzonej żelatyny- wymieszać i całość dodać do większej części serka. Dobrze wymieszać. Do pojemniczków włożyć kawałki brzoskwiń i zalać serkiem. Wstawić do lodówki do zastygnięcia. Pojemniczek zanurzyć na krótko we wrzątku i wyjąć odwracając. Polać sosem owocowym miksując owoce np. maliny, kiwi. Na marginesie- owoc kiwi to prawdziwa bomba witaminowa więc warto nawet co dziennie używać tego owocu do różnych potraw. Ja polałam malinami w cukrze z własnych zapasów.
DESER CZYTELNIKÓW :
DESER CZYTELNIKÓW :
Ewa z Kalifornii
fajny deserek:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo-pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetny lekki deser, przepis zapisuję:)
OdpowiedzUsuńWitam.Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam:)
UsuńBył,mniam,mniam!Dziekuje,Ewa
OdpowiedzUsuńMój Mąż też lubi takie mniam, ja raczej mięsożerca jestem - ha, ha .
UsuńPozdrawiam :)