Rurki można podawać nie tylko z bitą śmietaną czy kremem. Dobrze się również komponują z wytrawnymi nadzieniami. Proponuję rurki z pastą jajeczną z szynką i chrzanem. Można też zrobić nadzienie tuńczykowe, z sałatką z sardynek itp. Po prostu szynkę zastępujemy tuńczykiem we własnym sosie i zmniejszamy ilość chrzanu , żeby nie zdominował smaku tuńczyka.
SKŁADNIKI na 16 rurek:
Ciasto: można użyć gotowego ciasta francuskiego
---20 dkg mąki tortowej
---10 dkg masła
---100 gram śmietany
---1/4 łyżeczki soli
---ziarno sezamowe do posypania
---mąka do podsypania
---olej do smarowania foremek
---foremki-rurki (ja miałam o dł.9 cm i węższym wylocie na 1 cm,szerszym na 2 i trochę cm)
Nadzienie:
---10 dkg szynki konserwowej
---3 jajka
---3 łyżeczki chrzanu ze słoika
---2 łyżeczki jogurtu naturalnego
---2 kopiaste łyżeczki majonezu
---sól i pieprz
---majonez do dekoracji
---kilka korniszonów
---kilka pasków papryki czerwonej
---pietruszka do dekoracji i.t.p.
Wszystkie składniki ciasta posiekać nożem i krótko zagnieść. Włożyć do lodówki na dobrą godzinę lub jak chcemy szybciej to na 15 minut do zamrażarki. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem. Foremki nasmarować olejem. Wyjąć ciasto i podzielić na pół. Wywałkować podsypując mąką na grubość 2-3 mm. Wykrawać paski o szerokości ok.2-3 cm i długości ok. 30cm. Owijać rurki ciastem i wykulać w ziarnie sezamowym. Piekarnik nagrzać do temperatury 200 stopni C i piec rurki ok.15 minut (ja piekę na drugiej półce od dołu i z termoobiegiem). Zrobić pastę jajeczną i dekoratorem do ciasta z szeroką tylką szprycować rurki. Ułożyć promieniście na dużym talerzu, a w środku promieniście ułożyć paski ogórków konserwowych i papryki. Udekorować wg własnej inwencji. Same rurki można upiec 2-3 dni wcześniej,a potem tylko nadziać. Tak podane rurki są fajną przekąską w sobotnie wieczory z winkiem.
Podziwiam, smaczne i ślicznie podane.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńFajny pomysł! Takich rurek jeszcze nie jadłam :}
OdpowiedzUsuńZ tym ciastem "rurkowym" są całkiem smaczne -dziekuję:)
Usuńsuper pomysł:) zazwyczaj rurki są z bitą śmietaną:)
OdpowiedzUsuńdziękuję-pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHihi,jutro bede robila rurki i jak wyjda nadzieje wedzonym lososiem.Trzymaj kciuki Danusiu.Uklony.Ewa
OdpowiedzUsuńHihi,rurki wyszly piekne a jutro beda nadziewane.Uklony.Ewa.Dziekuje.
OdpowiedzUsuńHihi,z nadzieniem to dopiero REWELACJA!!!Z ciastem pracowalo sie bardzo dobrze.Uklony.Ewa.W San Diego ZIMA-tylko 8C.
OdpowiedzUsuńRurki są rewelacyjne, zrobiłam jako jedną z przystawek na sylwestra. Wyglądają świetnie a smakują jeszcze lepiej. Polecam i dziękuję za przepis
OdpowiedzUsuńWitam Izo. Bardzo dziękuję, nie każdy znajdzie chwilę czasu , żeby wstawić komentarz, a to przecież takie miłe. Serdecznie pozdrawiam- trochę z opóźnieniem, ale grypa mnie zmogła :)
UsuńCzy te rurki będą pasować do imprezy przy piwie?
OdpowiedzUsuńWitam. Jak najbardziej :)
UsuńDziękuję za odpowiedź, jeszcze jedno pytanko. Rurki są lepsze nadziewane na "świeżo", czy jak poleżą tzn dzień wcześniej?
UsuńBardzo przepraszam, ale chyba moja odpowiedź zbędna . Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńNiestety nie mam rurek do pieczenia i klapa
OdpowiedzUsuńNo klapa...he, he :)
UsuńUpiekłam dzisiaj rurki, ale nadziewała będę jutro na niedzielę. Danusiu czy lepiej w dzień imprezy? Strasznie się sezam sypie, jak będę nadziewać to cały spadnie. Następnym razem żółtkiem posmaruję i może lepiej będzie się trzymać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Danusiu
Basiu, nie odpowiedziałam Ci, bo już spałam, a na drugi dzień to byłaby woda po kisielu. Pozdrawiam duszko :)
UsuńRurki wyszły pyszne mniam. Na pewno zrobię jeszcze nie raz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Danusiu :)
Bardzo dziękuję Basiu, jesteś niezastąpiona w komentarzach. To miłe , że zawsze znajdziesz chwilkę. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń