Pierwszy krok ku jesieni, czyli ciasto z jabłkami. Szarlotka troszkę w innym wydaniu. Jeżeli lubicie taką zapieczoną piankę to polecam. Masa jabłkowa bez cukru i słodka lekka beza znakomicie się uzupełniają. Nie jest za słodko i trochę mniej kalorii . Podaję Państwu dwie receptury . Pierwsza na tortownicę, czyli ciasto ciut mniejsze...druga na standardową blaszkę do placka. Sposób wykonania oczywiście taki sam. Polecam Państwu również inne ciasta z jabłkami...klik w fotografię.
CIASTO NA tortownicę o śr. 26 cm :
- 300 g mąki tortowej
- 3 żółtka
- 2 płaskie łyżki cukru trzcinowego lub zwykłego
- 150 g masła
- 1 mocno kopiasta łyżka kwaśnej 18 % śmietany
- 1 lekko kopiasta łyżeczka proszku do pieczenia
BEZA i POZOSTAŁE :
- 3 białka
- 1/2 szklanki + 1 łyżka cukru ( szklanka o poj. 250 ml )
- 1,40 kg słodkich jabłek
- cynamon do smaku
- sok z 1 dużej cytryny
SPOSÓB WYKONANIA :
- Wszystkie sypkie składniki ciasta wymieszać , dodać pozostałe i zagnieść jednolite ciasto. Na dno tortownicy wyłożyć papier do pieczenia i zapiąć obręcz. Ciasto przekroić na połowę. Jedną połową wykleić dno tortownicy krojąc ciasto w plastry - p. fotografia. Drugą połowę włożyć do woreczka foliowego i umieścić wszystko w lodówce.
- Obrane słodkie jabłka zetrzeć na tarce o dużych oczkach, przełożyć do rondla, dodać sok z cytryny i całość rozgotować ( odparować ). Doprawić wg smaku cynamonem.
- Na schłodzone ciasto wyłożyć masę jabłkową. Przykryć drugą połową ciasta krojąc ją na cieniutkie plastry, ewentualnie jeszcze rozpłaszczać palcami. Wstawić do piekarnika nagrzanego do do 190 stopni C , na pierwszą półkę od dołu piekarnika i piec bez termoobiegu 40 minut.
- Na 10 minut przed końcem pieczenia ubić białka dosypując stopniowo cukier. Ciasto wyjąć, rozłożyć równomiernie pianę bezową , dociskając ją do ciasta. Piana ma to do siebie, że mogą się tworzyć puste przestrzenie, wobec czego trzeba ją kłaść równomiernie - dociskając. Całość wyrównać i zrobić widelcem rowki, gęściej niż u mnie.
- Moja uwaga jest taka , żeby nie robić głębokich rowków, bo kropelki rosy są potem mało widoczne. Wstawić jeszcze do piekarnika na 15 minut, czyli łącznie pieczemy 55 minut. Ciasto wyjąć i pozostawić do ostudzenia. Okroić delikatnie boki, odpiąć obręcz i wyłożyć z papierem na paterę.
CIASTO NA blaszkę o wym. 37 x 28, 40 x 25, 37 x 25 i podobne … sposób przygotowania jak powyżej :
- 5 żółtek
- 500 g mąki tortowej
- 3 łyżki cukru trzcinowego lub zwykłego
- 250 g masła
- 1/2 szklanki kwaśnej 18 % śmietany
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
PIANA I POZOSTAŁE :
- 5 białek
- 1 szklanka cukru
- 2 - 2,5 kg słodkich jabłek
- sok z 2 cytryn
- cynamon do smaku
Ale narobiłaś mi smaka Danusiu tym ciastem. Upiekę na najbliższą sobotę. Pięknie wygląda i na pewno wybornie smakuje. Monika
OdpowiedzUsuńMoniu ta szarlotka jest bardzo dobra, tylko nie trzymać jej w lodówce. Normalnie może sobie stać w kuchni, tylko u mnie muszki zaczęły się dobierać. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńUwielbiam szarlotki. Ta wygląda super i na pewno jest pyszna. Wczoraj piekłam szarlotkę tylko taką zwykłą. Ta będzie następnym razem :) pozdrawiam serdecznie, Agata
OdpowiedzUsuńAgatko, sezon na jabłka w pełni , więc teraz można sobie kombinować z różnymi wersjami. Dziękuję i pozdrawiam cieplutko :)
UsuńPrzepyszna szarlotka. Bardzo smakowała rodzinie i gościom. Jedyne co mi nie wyszło to taka piękna beza - moja po wyjęciu z piekarnika mocno opadła. Na pewno do powtórki. Polecam wszystkim, pozdrawiam, Agata
UsuńSzarlotka to jedno z bardziej ulubionych ciast. Moje wnuki uwielbiają takie cista z bezą. to warto takie piec. Pozdrawiam Danusiu.
OdpowiedzUsuńWitaj Ewuniu. Te nasze wnuki, co się dla nich nie robi....dziękuję Ewuniu i pozdrawiam :)
UsuńSuper ciacho! Uwielbiam wszystko, co z jabłkami ... chyba nawet bardziej niż top nr 1 wśród ciast: serniki :-))) I mas zrację Danusiu ... jak szarlotki, to znak, że nieuchronnie zbliża się jesień :-( Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńWitaj Helenko. No niestety szybko lato zleciało, ale na szczęście jeszcze jest w miarę ciepło i tylko poranki i wieczory dają nam znać, że jesień za progiem i jeżyk z jabłuszkami na grzbiecie pomyka przez ogród. Też bardzo lubię wypieki z jabłkami , również ciasteczka. Dziękuję Helenko...pozdrawiam cieplutko :)
UsuńPozdrawiam i małe pytanie z czego ta,, Rosa,, powstanie, bo na sernik robi się z oleju?
OdpowiedzUsuńWitam. Ja nie bardzo rozumiem, co to znaczy z oleju ? U mnie jest przepis na taki sernik i tam nie ma oleju. Rosa się robi z bezy jak ostygnie. Ponieważ jest ona tylko 15 minut w piekarniku, więc nie jest wysuszona jak typowa beza. Wilgoć ze środka powoduje, że wytrąca się rozpuszczony cukier w postaci kropelek. To jest po prostu takie coś w postaci jakby syropu cukrowego. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńCzy można podpiąć wcześniej spod? Przed włożeniem jabłek?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Można, ale raczej w tym przypadku nie ma takiej potrzeby. Proszę popatrzeć na fotografię, on jest wypieczony. Podpiekany może być mocniej zjarany...he, he. Pozdrawiam :)
Usuńmam pytanie, czy mozna gorna warstwe ciasta polozyc jako kruszonke? bo to wykladanie to chyba dosc misterna robota...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam jesienno-serdecznie<3
Witam Marysiu. Mnie czas już nie goni, więc ja się mogę bawić, ale jeżeli chcesz przyspieszyć to proponuję zrobić ciasto wcześniej i tą jedną połowę zamrozić, a potem zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Możesz ciasto zrobić sobie z wieczora, jedną połowę do lodówki, a drugą do zamrażarki. Pozdrawiam :)
UsuńUpiekłam, ciasto smaczne. Zagniotłam bez problemu, nie miałam również żadnego problemu z wyłożeniem ciasta na blachę czy też na jabłuszka prażone,ale beza mi nie wyszła. Wszystko robiłam zgodnie z przepisem jak zawsze, beza rosła w piekarniku jak szalona, natomiast po wyjęciu zrobiła się niska, bardzo niska, zrobiła się ciągnąca i flaczasta nie pojawiła się rosa ( ale to nam zupełnie nie przeszkadzało w konsumpcji ) natomiast beza odchodziła od ciasta , tzn nie przykleiła się do ciasta- nie wiem Danusiu czy tak ma być? Ty to masz rękę do wszystkich ciast Danusiu, bo u Ciebie wszystkie tak pięknie wyglądają i udają się. Zdjęcie wysyłam z komórki. Pozdrawiam serdecznie Monika
OdpowiedzUsuńWitaj Moniu. Beza ciągnąca i flaczasta to beza źle przygotowana. Moniu, beza musi być bardzo dobrze ubita z cukrem, który dodajemy bardzo powoli łyżką. Dopóki nie zmiksujesz każdej porcji dodanego cukru nie możesz sypać następnej. Ona owszem rośnie, ale nie rozpuszczony cukier w czasie ubijania rozpuszcza się wczasie pieczenia i potem mamy niską i ciągnącą się bezę. Następnym razem będzie dobrze Moniu, tylko dobrze ubijaj masę białkową z cukrem. Pozdrawiam Duszko :) Danuta :)
Usuń