W ramach opróżniania zamrażarki odmroziłam zaległą białą kiełbasę. Zrobiłam farsz do pierogów z dodatkiem tartej cukinii. To warzywo fajnie rozluźniło nadzienie z białej kiełbasy. Nie mam więcej zdjęć pierogów podanych do konsumpcji ponieważ tylko parę sobie usmażyłam, a reszta poszła ponownie do zamrażarki na sezon zimowy. Zdjęcia dołączę później jak się do nich dobierzemy. Mogę tylko dodać, że polecam Państwu pierogi w takim wydaniu...są bardzo smaczne. Polecam również pierogi z podobnym farszem , a także pyzy - klikamy w zdjęcia.
Pyzy Pierogi
CIASTO :
- 80 dkg mąki wrocławskiej
- 2 szklanki ( 500 ml ) wrzącej wody lub ciut więcej ( zależy od wilgotności mąki)
- 1/2 płaskiej łyżeczki soli
- 2 łyżki oleju
Ciasto bardzo proszę przygotować wg przepisu na blogu ( klik).
FARSZ :
- 90 dkg białej kiełbasy surowej
- 50 dkg cukinii
- Nadzienie kiełbasiane wycisnąć z jelit . Umytą cukinię zetrzeć na tarce o dużych oczkach razem ze skórką. Dodać do mięsa kiełbasianego i dobrze wyrobić. Masa będzie lekko rzadkawa.
- Ciasto podzielić na 4 części i każdą oddzielnie wałkować. Kroić na kwadraty o boku ok.8 cm kłaść kopiastą łyżeczkę farszu i sklejać pierogi po przekątnej w trójkąty. Pozostałe ciasto cały czas trzymać pod przykryciem, u mnie w woreczku foliowym. W woreczku foliowym ciasto wilgnie, więc potem blat troszkę podsypuję mąką, ale tylko troszkę.
- W dużym garnku zagotować wodę z solą i wrzucać partiami pierogi. Zaraz po wrzuceniu lekko przemieszać, żeby nie przylgnęły do dna garnka. Gotować ok. 5 minut od wypłynięcia na wierzch. Podawać z sosami np. grzybowym, odsmażone na rumiano czy polane tłuszczem z przyrumienioną cebulką. Z tej proporcji wychodzi ponad 70 pierogów.
- MOJA UWAGA : Pierogi do zamrażania tylko blanszuję, tzn. wyjmuję w momencie kiedy wypłyną. Wykładam na blat, skrapiam olejem i pozostawiam do ostygnięcia. W międzyczasie je przemieszam dłonią, żeby całe były w oleju. Zimne wkładam do woreczków foliowych i zamrażam. Pierogi do konsumpcji rozmrażam wyjmując woreczek na noc i już ich nie gotuję tylko duszę z cebulką na niewielkiej ilości oleju lub podsmażam na rumiano. Można też wlać k. 2 cm wody do rondla, pierogi ułożyć w koszyczku i odgrzać pod przykryciem. Woda nie może dotykać pierogów. Każdy koszyczek ma małe nóżki , więc z tym nie ma problemu.Pierogi się przeparują i są jak gotowane.
Witam Danusiu, zdradź jak smakują takie pierogi. Mam jeszcze cukinię na balkonie, mrozów na szczęście nie było, może bym się skusiła...nigdy takich nie jadłam... a kiełbasa to biała czy surowa - u mnie biała jest dostępna w jakimś białym jelicie i jest taka bardzo zmielona i jakby sparzona, a surowa jest w jelicie przeźroczystym i po prostu zawiera surową masę kiełbasianą.Pozdrawiam. Alicja
OdpowiedzUsuńWitam Almanko. Po prostu biała kiełbasa surowa, taka jaką jemy na Wielkanoc, w przeźroczystym jelicie. Kochanie jak ja mam Ci przekazać smak pierogów...he, he. Są bardzo dobre , tyle mogę Ci powiedzieć. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńDanusiu też tak odgrzewam pierogi a dzisiaj u mnie były z grzybami i kapustą która została mi po zdjęciu dużych liści na gołąbki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam Alu. I ja muszę zrobić pierogi z kapustą i grzybkami na Wigilię. Po niedzieli biorę się za robotę, bo to tak zleci szybko, że niebawem będzie Wigilia. Pozdrawiam duszko :)
Usuń