Nie samym chlebem człowiek żyje, a zdarza się i bułkami. O potrzebach duchowych nie wspomnę. Dawno u mnie już nie słychać w domu powiedzenia " kto rano wstaje ten idzie po bułki". A szło się po małe okrągłe, podłużne czy bułki długie. Smaku nie da się zapomnieć. Dzisiaj jednak najlepsze są domowe. Upiekłam dwie długie z bardzo prostą ozdobną plecionką, a właściwie nakładanymi spiralkami. Ciasto jest mięciutkie, dobrze się z nim pracuje, a bułki są bardzo pulchne. Dodałam tylko łyżeczkę cukru do rozczynu , ponieważ możemy zrobić z nich kanapki wytrawne jak również na słodko. Bułki zrobiłam bardzo szybko przy pomocy leciutko nagrzanego piekarnika i taki sposób Państwu polecam.
- 3 szklanki mąki wrocławskiej
- 2 kopiaste łyżki kwaśnej śmietany 18 %
- mleko - do pełnej szklanki t.j. ok. 130 ml
- 1 łyżeczka cukru
- 30 g świeżych drożdży
- 1/3 łyżeczki soli
- 2 żółtka
- 70 g stopionego letniego masła
- 1 białko + 1 łyżka mleka
- opcjonalnie czarnuszka, ziarno sezamowe lub mak do posypania
- papier do pieczenia
- blaszka z wyposażenia piekarnika
- Nagrzać lekko piekarnik, wyłączyć pozostawiając zapaloną żarówkę. Mąkę przesiać do misy. Zrobić w środku większy dołek. Do szklanki o pojemności 250 ml wlać śmietanę i dopełnić do pełnej mlekiem- rozmącić i podgrzać- do lekko ciepłego. Dodać rozkruszone drożdże i łyżeczkę cukru- całość rozmącić i wlać do dołka z mąką- lekko przemieszać.
- Misę nakryć ściereczką i workiem foliowym- umieścić w lekko ciepłym piekarniku. Szybko rozczyn wyrasta.
- Masło stopić do letniego, oddzielić żółtka od białek, jedno można zamrozić, do drugiego dodać łyżkę mleka i rozmącić- odstawić na bok.
- Do wyrośniętego rozczynu dodać żółtka, sól i roztopione masło- wyrobić ciasto w mikserze lub ręcznie- nie podsypywać mąką, pomimo że z samego początku trochę się klei. Jeżeli wyrabiamy ręcznie można dłonie lekko posypać mąką. Ciasto przykryć ściereczką i workiem foliowym i wstawić do letniego piekarnika do podwojenia objętości- szybko wyrasta.
- Wyrośnięte ciasto przegnieść, podzielić na dwie połowy- ja ważę. Każdą z nich rozwałkować na prostokąt o wym. 30 x 22 cm .Wzdłuż dłuższego boku zaznaczyć sobie leciutko linię w 1/3 długości ciasta ( p. fotografia ). Tą 1/3 ciasta naciąć na 8 pasków.
- Pozostałe 2/3 ciasta zrolować w kierunku naciętych pasków do zaznaczonej linii. Każdy pasek kilka razy okręcić spiralnie i założyć na zwinięte ciasto podkładając koniec każdej spiralki pod spód rolki ciasta. Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia . Jednocześnie włączyć piekarnik na 170 stopni C.
- Bułki wyrosną przez czas nagrzewania piekarnika. Wyrośnięte posmarować białkiem z mlekiem i posypać czarnuszką, makiem itp. Piec na środkowej półce od dołu piekarnika ok. 40 minut bez termoobiegu na rumiany kolor.
- Upieczone bułki przełożyć na kratkę do ostygnięcia. Jak nie wytrzymacie można jeść ciepłe, ale trzeba kroić nożem z piłką i to bardzo delikatnie nie naciskając noża.
Też ostatnio w taki sposób zaplatałam swoje drożdżówki, w środku była jeszcze marmolada. Urocze :)
OdpowiedzUsuńJa tym sposobem zaplatałam też drożdżówki z serem, ale jak wiesz sama nie ma kiedy popisać tych wszystkich receptur...niektórych nie wstawiam, bo albo zapomnę napisać, albo mi się zdjęcia przez przypadek pokasują, zawsze jakieś licho nie śpi :)
UsuńWłaśnie się za nie zabieram, bo córka się domaga czegoś "ładnego" do zjedzenia w szkole. Dziękuję za przepis. Pozdrawiam, Agnieszka :-)
OdpowiedzUsuńWyszły super smaczne i do tego prawie jak na zdjęciu ☺
OdpowiedzUsuńAgnieszko , no bardzo się cieszę , że Ci wyszły , one są dobre nawet na 3 dzień . Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńTak długo to one nie wytrzymały, bo tylko do 1-szego śniadania. Dziewczynki bardzo się z nich ucieszyły. W sobotę upieczemy kolejną porcję 😀 tym razem podwójną
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Agnieszko- serdecznie pozdrawiam :)
UsuńŚwietne te bułeczki :), podoba mi się ich kształt . Musiały być pyszne , miłego dnia :)
OdpowiedzUsuń