Odgrzałam dawny przepis jeszcze z czasów PRL-u. Ciasto dość szybkie na biszkopcie z budyni.
Do masy serowej są dodawane surowe jajka, ale wcześniej sparzone i ubijane w gorącej kąpieli. Tak przygotowana masa serowa jest bezpieczna, więc proszę się nie obawiać salmonelli, która ginie w temperaturze 65 stopni.
Temperatura wody winna być stale wysoka, najlepiej pojemnik wstawić do wrzątku. W przepisie jest ujęte jak postępować z jajami. Ponieważ ilość jaj ubijanych w kąpieli wodnej jest mała, tym bardziej nie trzeba się obawiać, że bakteria przetrwa. Takie ryzyko istnieje przy dużej ilości jaj, ponieważ wtedy trudno nam jest utrzymać wysoką temperaturę wody. Zapraszam do przepisu.
Biszkopt na tortownicę o śr. 26 cm :
- 2 budynie o smaku śmietankowym lub waniliowym ( bez cukru )
- 100 g cukru
- 2 jaja
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka octu
- Budynie przesiać razem z proszkiem do pieczenia. Całe jaja ubić na ciepło z cukrem- tzn. wbić jaja do pojemnika blendera i wsypać cukier. Pojemnik wstawić do naczynia z gorącą wodą i ubijać na najwyższych obrotach na puszystą masę. Wyjąć pojemnik z wody, dodać ocet i jeszcze chwilę ubijać.
- Wsypać budynie i zmiksować króciutko na najniższych obrotach. Wylać do tortownicy wcześniej wyłożonej papierem ( tzn. dno wyłożyć papierem i zapiąć obręcz). Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piec ok. 20- 25 minut. Biszkopt wyjąć z piekarnika i pozostawić do całkowitego ostygnięcia, po czym odpiąć obręcz i przełożyć na paterę.
Masa serowo- jajeczna :
- 600 g twarogu mielonego- śmietankowego
- 125 g bardzo miękkiego masła
- cukier waniliowy
- 5 płaskich łyżeczek żelatyny + 1/2 szklanki wrzącego mleka- rozpuścić
- 3/4 szklanki cukru
- 3 całe jaja
- Jaja wcześniej wyjąć z lodówki i zalać ciepłą wodą- zapobiegnie to pęknięciu przy parzeniu. Kiedy jaja się ocieplą zalać je wrzątkiem i liczyć do 30, po czym wyjąć z wody i osuszyć. Wybić do pojemnika od blendera, dodać cukier, cukier waniliowy i wstawić pojemnik do gorącej wody. Ubijać do uzyskania puszystej masy.
- Ser zmiksować z bardzo miękkim masłem. Ciepłą żelatynę rozpuszczoną w mleku wlać do lekko ciepłej masy jajecznej i jeszcze bardzo krótko zmiksować .
- Masę serową i jajeczną zmiksować na najniższych obrotach, ale krótko- resztę przemieszać łyżką.
- Na biszkopt zapiąć obręcz i wyłożyć masę. Wstawić do lodówki do zakrzepnięcia.
Pozostałe :
- 1/2 kg truskawek
- 2 galaretki
- Galaretki rozpuścić w 3 szklankach wody i pozostawić do lekkiego zakrzepnięcia- powinna się ciężko lać z łyżki, ale nie rwać.
- Truskawki osuszyć po umyciu i kilka pokroić w plasterki. Obłożyć w około tortownicy. Ułożyć pozostałe truskawki przekrojone na połowę i zalać galaretką. Wstawić do lodówki do całkowitego zakrzepnięcia.
Proszę mi wytłumaczyć kiedy mam dodać zmielony ser do tej masy.Proszę o podpowiedż pani Danusiu. Pozdrawiam Andrzej.
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Zmielony ser należy zmiksować z miękkim masłem i przygotować sobie tą masę jajeczną. Do pojemnika z masą serową wlewać masę jajeczną i miksować na wolnych obrotach, ale krótko- reszta jak w przepisie. Pozdrawiam panie Andrzeju i życzę powodzenia.
UsuńUwielbiam takie pyszności mogę je jeść i jeść :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za ciastami z galaretką, ale co się nie robi dla Męża- dziękuję :)
UsuńZ ciekawości: jadłaś kiedyś tofurnik?
OdpowiedzUsuńWitam. Nie bardzo wiem co to jest tofurnik :)
UsuńWitam jutro chciałbym zrobić to ciasto mam tylko pytanie czy masa serowa wyjdzie bez jajek? Kasia z Gdańska
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, ale nie wiem, nie robiłam bez jajek. Myślę jednak, że to już nie będzie to samo- pozdrawiam :)
Usuń