Smaczny, dość szybki chlebek na drożdżach. Jakoś tak wiosennie słonko zaczyna świecić i nie chciało mi się robić rozczynu , więc upiekłam na drożdżach suszonych. Chlebek jest wilgotny i świeży jeszcze po 2 - 3 dniach.
- 700 g mąki chlebowej T- 750
- 300 g mąki orkiszowej
- 1 szklanka białego ziarna sezamowego ( szklanka - 250 ml )
- 12 stołowych łyżek ( płaskich) płatków owsianych
- 4 łyżki żurawiny
- 4 łyżki pestek dyni
- 2 płaskie łyżeczki soli
- 1 płaska łyżka cukru trzcinowego
- 14 g drożdży instant ub 50 g świeżych
- 1 litr lekko ciepłej wody
- 2 foremki o górnych wymiarach 30 x 12 cm
- olej do smarowania i posypka - kaszka manna lub otręby
- Wymieszać razem wszystkie suche składniki. Wlać wodę i zmiksować na wolnych obrotach. Naczynie ( najlepiej metalowe )przykryć ściereczką i włożyć do worka foliowego. Nagrzać piekarnik do ok. 30 stopni C, wyłączyć i zostawić tylko żarówkę. Wstawić ciasto do piekarnika na ok. 30 minut - przez ten czas mocno wyrośnie.
- Foremki wysmarować olejem i wysypać kaszką manną lub otrębami. Ciasto wymieszać- odgazować i rozłożyć równomiernie do foremek. Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej- szybko wyrasta.
- Piekarnik nagrzać do temperatury 230 stopni C i piec ok. 50- 55 minut na mocno rumiany kolor. Upieczone chleby wyjąć z piekarnika i pozostawić na ok. 10 minut foremkach. Po tym czasie wyjąć i ostudzić na kratce.
CHLEB CZYTELNIKÓW :
Przepysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńJoasiu, chlebek jest bardzo smaczny , więc polecam :)
UsuńWitam. Bardzo mi sie podoba, ale nie bardzo wiem jak mam postapic z tym workiem foliowym. Czy trzeba go jakos zawiazac, czy luzem? A moze taki worek na suwak? Prosze o szczegolowsze instrukcje w tej kwestii. Jola
OdpowiedzUsuńWitam Jolu. Po prostu przykryj ściereczką kuchenną naczynie i nałóż reklamówkę - nie trzeba wiązać. Wszystkie ciasta drożdżowe tak robię- mają równiejszą temperaturę podczas wyrastania- pozdrawiam :)
UsuńPysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Pawle- pozdrawiam :)
UsuńWitam Danuśka!!! Ja też piekę taki chlebuś na drożdżach z różnymi "śmieciami" ale kiedyś jakaś starsza pani podpowiedziała mi, że ona nie zostawia ciasta do wyrośnięcia, spróbowałam trochę z obawą ale chlebek udał się i teraz bardzo często piekę z tego przepisu tylko czas się bardzo skrócił.Czasami warto posłucha starszych doświadczonych. I powiem Ci, że bardziej podchodzi mi chlebek na drożdżach niż na zakwasie, chociaż podobno zdrowszy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Halina
Witam Halinko. Chlebek powinien wyrastać. Wierzę, że wszystko Tobie się udało, ale drożdże powinny przefermentować w czasie dwukrotnego wyrastania. Młodzi tego nie czują, ale starsi , którzy zjedzą taki chleb bez wyrastania znacznie trudniej go trawią. Pozdrawiam Halinko - dziękuję :)
UsuńNo widzisz Danusia co dwie głowy to nie jedna, dobrych rad nigdy nie za wiele
UsuńDzięki pozdrawiam gorąco!!!
Halina z Nowego S.
Dziękuję Halinko i miłego weekendu życzę :)
UsuńSzkoda,że nie mam czasu!
OdpowiedzUsuńMoże będzie lepiej Ewuniu :)
UsuńWitaj Danusiu po baaardzo długim czasie, chociaż na Twoim blogu jestem dość często �� Dzisiaj opiekę ten chlebem, zastanawia się tylko nad sezamem, ktòrego nie lubię. Jak już będzie po, to prześlę zdjęcia :) Dorota
OdpowiedzUsuńWiesz, że ego sezamu kompletnie nie czuć :) pozdrawiam i czekam na zdjęcia- będę wdzięczna :)
UsuńWitaj Danusiu ponownie :)
UsuńUpiekłam i połowę już zjedliśmy. Nie wyszedł mi taki "napowietrzony" jak u Ciebie ale trochę bardziej zbity - za to i tak niesamowity, a jeszcze jak się trafi na żurawinkę to ....... :)) Sezam zastąpiłam siemieniem lnianym.
Danusiu, nie pamiętam na jaki adres przesyłałam zdjęcia, chcę wysłać chlebek - pomocy :)
Danusiu - już znalazłam adres. Zdjęcia idą :))
UsuńWitaj Doduś . Siemię lniane ma to do siebie , że zabiera wodę z chleba i dlatego nie wyszedł Tobie pulchny . Bardzo Ci dziękuję za zdjęcia , ale leżę , bo kiepsko się czuję . Z komórki trochę ciężko . Jutro to na pewno zrobię . Pozdrawiam serdecznie .
UsuńZdrowia życzę Danusiu :)
Usuń