Do tego sernika od dawna się przymierzałam. Sernik jest po prostu rewelacyjny w smaku. Kremowy, lekko kokosowy w połączeniu z aromatem ananasa i bardzo łatwy w wykonaniu.
Przepisu , z którego skorzystałam w zasadzie nie zmieniałam, poza polewą, której jest za dużo pomimo, że użyłam większej tortownicy i ilości masła do ciasteczek.
Po odcedzeniu ananasów pozostaje nam syrop, a po zdjęciu gęstego mleka kokosowego pozostaje nam woda kokosowa. Obydwa płyny dobrze wymieszałam, dodałam trochę soku z cytryny i zrobiłam napój pina colada, który mocno schłodziłam w lodówce. Można też dodać pokruszony lód i razem zmiksować. Zapraszam na degustację.
SPÓD :
- tortownica o średnicy 26 cm- 340 g kruchych ciasteczek kokosowych
- 50 g wiórków kokosowych
- 100 g masła stopionego
MASA SEROWA :
- 1 kg twarogu śmietankowego w wiaderku lub 3 razy zmielonego- najlepiej ze sprawdzonej lokalnej mleczarni
- 250 g mascarpone
- 3 kopiaste łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego- odlać 1/4 szklanki do polewy- łącznie 1,5 szklanki
- 5 średnich jaj
- 2 żółtka
- 400 ml mleka kokosowego ( puszka) - zebrać górną górną część gęstego mleka ( ok. 1/2 puszki) a wodę kokosową pozostawić
- 1 puszka ananasa ( 565 g)- odcedzić a ananasy zmiksować
- 25 ml likieru kokosowego - opcjonalnie
POLEWA :
- 1/4 szklanki mleka skondensowanego słodzonego
- 200- 250 ml śmietany kremówki
- Ciasteczka razem z wiórkami zmielić w malakserze lub w blenderze. Wymieszać ze stopionym masłem. Spód tortownicy wyścielić papierem do pieczenia, tworząc tzw. drugie dno - zapiąć obręcz. Masą ciasteczkową wylepić boki i dno tortownicy. Masa nie jest taka jak z kruchego ciasta - jest lekko sypka, ale dobrze się trzyma boków.
- Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.
- Do misy włożyć zmielony twaróg , dodać mascarpone i mąkę ziemniaczaną. Całość zmiksować na średnich obrotach. Dodać mleko skondensowane i miksować na średnich obrotach dodając stopniowo po jednym jajku i żółtka.
- Dodać mleko kokosowe i zmiksowane ananasy . Całość razem zmiksować na średnich obrotach. Można dodać likier kokosowy, ale ja jednak zrezygnowałam. Masę wlewać delikatnie łyżką wazową na spód ciasteczkowy. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 15 minut. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 120 stopni C i piec jeszcze 100 minut.
- W międzyczasie przygotować polewę. Wymieszać dobrze śmietanę i 1/4 szklanki mleka skondensowanego . Po 100 minutach lekko wysunąć sernik ( nie wyjmować z piekarnika, bo potem nie włożymy ) i polać łyżką wierzch sernika . Piec jeszcze 20 minut w tej samej temperaturze - 120 stopni C.
- Sernik delikatnie wyjąć i ostudzić całkowicie. Okroić nożem boki i odpiąć obręcz. Wstawić do lodówki- najlepiej na całą noc.
Wygląda cudnie. Muszę wypróbować. Pozdrawiam Danusiu. Widziałam zdjęcia z wnuczkiem i wreszcie wiem kogo pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam Basiu. Sernik jest bardzo smaczny, więc szczerze polecam, a za pozdrowienia bardzo Ci dziękujemy.
UsuńRównież pozdrawiamy :)
Ciekawy pomysł na sernik.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)*
Dziękuję- również pozdrawiam - miłego dnia :)
UsuńO jej to mnie powalilo na kolana alez pysznosci .Szkoda ze tak daleko mieszkam haha bo bym zjawila sie na degustacje Danusiu.Pozdrawiam serdecznie Alicja
OdpowiedzUsuńSzkoda Alu, bo chętnie bym i kawkę postawiła z dekoracją z mleczka .
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wyglada niesamowicie !! A smak jakiego jeszcze nie znałam .Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo nam zasmakował i wchodzi na stałe do naszej kuchni.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
uwielbiam kokos, ale piec mi się nie chce. Muszę odetchnąć po wiśniach :)
OdpowiedzUsuńU mnie teraz są dzieci, więc nie ma wyboru czy się chce, po prostu piekę dopóki ich mam.
UsuńPozdrawiam effo :)
Danusiu, kiedy Jacuś zobaczył ten sernik, powiedział, ŻE MUSI GO MIEĆ! Myślałam, że ja jestem królową jego snów, ale zdetronizował mnie Twój wypiek :-D
OdpowiedzUsuńHe, he- ale Marzyniu przez żołądek do serca .
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Danusiu,jaka duza musi być puszka mleka skondensowanego?Dzieki.Ewa
OdpowiedzUsuńWitam Ewuniu. U nas puszka ma 533g lub 530 , ale dokładnie to potrzeba 1,5 szklanki mleka skondensowanego słodzonego- dopisałam w przepisie- pozdrawiam :)
Usuńz rana narobiłaś mi apetytu na serniczek, wygląda bosko !
OdpowiedzUsuńProsze o oddanie głosu na mój przepis który bierze udział w Konkursie, szczegóły na moim blogu, pozdrawiam i dziękuję :)
Witam Urszulko. Rzadko teraz wchodzę na bloga, bo upały zabrały mi siły. Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam i oddam głos. :)
O bosze jaki sernik :) Składniki mnie zaskoczyły, zrobię na niedzielę bo akurat ser swojski kupię mniam mniam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Danusiu :)
Witam Basiu dopiero dzisiaj, ale byłam trochę na wyjeździe i z zasięgiem było różnie.
UsuńPozdrawiam serdecznie !!!!
Danusiu wczoraj zrobiłam ten sernik - niebo w gebie, no ja Cie po prostu kocham za niego. Mięciutki wilgotny tak jak ja lubię o boże ja chyba z połowe sama zjem i znowu diete sz trafił, ehh.. :) Ale miałam wypadek bo jak lałam polewę to w jednym miejscu miałam ciut wyżej i polewa zaczęła mi uciekać, ale sprzatania miałam i całej polewy nie wylałam bo miejsca nie było..
OdpowiedzUsuńDziekuję za pyszny sernik!! :) Pozdrowionka :)
He, he- no tak jest z dietą, ale co zjemy to nasze i na starość będzie można sobie przypomnieć jak to się kiedyś mogło jeść. Co do polewy, to musi być dość wysoka blaszka, bo rzeczywiście jest jej dość sporo. Jak nie masz wysokiej tortownicy to można przed włożeniem do piekarnika włożyć wzdłuż boków pasek kartonowy albo zmniejszyć ilość polewy. Dziękuję bardzo Basiu- szkoda , że zdjęcia nie masz bo bym wstawiła pod przepis.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dzień dobry, Pani Danusiu, czy ta polewa po zakończeniu pieczenia jest jeszcze płynna? Stężej potem? Pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńAle ja gapa po 15 min zamiast zmniejszyc temp to ja polewe wlałam. Oby wyszło :p
OdpowiedzUsuńWitam Basiu. Bardzo przepraszam , że tak późno komentuję, ale byłam na rehabilitacji do 22 listopada. Cieszę się, że sprawa się wyjaśniła sama.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry. W sumie nie wyjaśniła :) Bo to co nie zastygło, w strachu, że zostanie mi z misternej pracy zupa z wierzchu, to po prostu zlałam do zlewu... Sernik ogólnie obłędny w smaku. Przymierzam się do drugiego podejścia, jako, że Barbórka przede mną. Będzie trzeba się z tą polewą jakoś zmierzyć i chyba zaopatrzyć w porządną tortownicę lub jednak piec w kwadratowej, bo z tej masy ciasteczkowej to masełko sobie fajnie kapało w piekarniku powodując, że przez godzinę siedziałam w kurtce wietrząc całe mieszkanie :) Jednak smak rekompensował to z pewnością. Zastanawia mnie, czy nie przedobrzyłabym gdybym dodała więcej ananasów, bo trochę mało mi ich tam było w smaku. Pozdrawiam serdecznie. Basia z Gdańska
UsuńWitam Basiu. Troszkę się uśmiałam chociaż współczuję zapachów spalenizny i czyszczenia piekarnika. Basiu przeczytaj dokładnie kiedy zmniejszać temperaturę i kiedy dokładnie wlewać polewę. Ona się całkiem nie zetnie, dopiero po ostudzeniu jest taka jaka powinna być. Sernik dokładnie przylega do ścianek tortownicy, więc wyciekać może tylko wtedy kiedy jest jej zbyt dużo, lub tortownica jest zbyt niska. C do ilości ananasów, możesz zwiększyć, ale nie w masie serowej. Co najwyżej możesz dodać pokrojone, ale w całości- nie miksowane, bo inaczej nic z tego nie wyjdzie. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńNo i popłynęła ta polewa. Pani Danusiu, zastanawiam się, co robię nie tak. Może to kwestia tej śmietanki kremówki? Kupuję taką w kartoniku 30 lub 36%. Może trzeba czegoś innego poszukać? Fakt, wcięli całą blachę, a Szef dostał na wynos. Zasłynęłam już w pracy z Pani wypiekami jako mistrz :) Ale ta polewa nie daje mi spokoju, a uparta jestem... :) Dzisiaj znowu do ciasta się zabieram, bo jutro z kolei mam gości, również złaknionych słodkości Pani pomysłu :) Pozdrawiam serdecznie. Basia z Gdańska
UsuńBasiu, wszystkiego najlepszego w dniu imienin. Powiedz mi tak szczegółowo, gdzie Ci ta polewa popłynęła, bo ja nie bardzo wiem. Sernik przylega ściśle do ścianek foremki i nie ma miejsca, żeby wypłynęła. Czekam na odpowiedź. Pozdrawiam.
UsuńDziękuję pieknie za życzenia :) Ta polewa mi po prostu nie zastygła. Na samym środku trochę pływała, bo tam zrobił się mały dołeczek. Podejrzewam, że coś kręcę, tylko nie wiem, co dokładnie. Ale do trzech razy sztuka. Właśnie się piecze :)
UsuńNo, i już upieczony biszkopt pod placek malinowy. Wyszedł piękny, wyrósł ślicznie. Trochę bojęsię go przekroić, ale to jutro. Pozdrawiam serdecznie :) Basia
Basiu, podziwiam Ciebie za determinację i dziękuję, że nie straciłaś cierpliwości. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńTortownica 26 cm jest za mała. Została mi masa serowa, a o polewie to chyba pomarzę...
OdpowiedzUsuńWitam. Ja piekę zawsze w takiej tortownicy- jest 1-1,5 cm od brzegu po upieczeniu, więc polewa mieści się z trudem, ale mieści i tak zmniejszyłam jej ilość wg przepisu, z którego skorzystałam. Warunek jest jeden, że tortownica musi stać idealnie, żeby polewa się nie wylewała. Może pani użyła dużych jaj, wtedy jest tego więcej . Właścicielka bloga "Kwestia smaku" , z której przepisu korzystałam podaje nawet tortownicę o śr. 25 cm. Jeszcze mam takie pytanie, czy zlała pani wodę z mleka kokosowego ? Pozdrawiam :)
UsuńNie musiałam zlewać wody, bo miałam śmietankę kokosową. Jaja też nie były duże: M. W końcu wlałam trochę polewy ale większość ściekła. Jedyna modyfikacja to zamiast masła olej kokosowy.
UsuńNastępnym razem wezmę tortownicę 28 cm i nie będę się stresować.
Niemniej jednak sernik wyszedł przepyszny!
Nie robiłam nigdy na śmietance kokosowej tego ciasta , więc nie mam zdania. Bardzo dziękuję.
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Wspaniały przepis! Właśnie takiego szukałam. Uwielbiam serniki i ciasta kokosowe. Twój przepis stanowi idealne połączenie tych dwóch smaków :) jutro skompletuję składniki i biorę się do roboty. Oby urosło tak pięknie jak Twoje ;) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWitam. Tak, ten sernik jest pyszny, ale ponieważ w powyższych komentarzach czytelnicy mieli problem ze zmieszczeniem masy polecam tortownicę o śr. 28 cm. Pozdrawiam :)
UsuńByl pyszny!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu, że jesteś :) pozdrawiam :)
UsuńWitam. Kolejny raz robiłam ten pyszny sernik. jak zwykle niezawodny!!! Pozdrawiam i dziękuję za wspaniałe przepisy. Maria
OdpowiedzUsuńMarysiu, no bardzo mi miło, że sernik przypadł do gustu. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Usuń