Takie lato spowalnia myślenie. Czasami mam ugór w głowie i ciężko mi coś wymyśleć na obiad. Dobrze, że raz jedna blogerka, raz druga wstawi jakąś potrawę i pomysł na obiad mamy z głowy.
Smaki kuchni Helenki z bloga „ Moje walijskie pichcenie”są podobne do moich, więc skorzystałam z jej pomysłu.
Troszkę w przepisie pogrzebałam w proporcjach składników, dołożyłam ziemniaki ,żeby mieć wszystko w jednym garnku. Potrawa smaczna, dość szybka i miałam na dwa dni. Polecam Państwu.
SKŁADNIKI na 4 osoby:
- 800 g ziemniaków
- 800 g dowolnej ryby ( u mnie filet mintaja )
- mąka ziemniaczana do ryb
- 500 g pieczarek
- 2 średnie cebule
- 1 mniejsza czerwona papryka
- 1 mniejsza zielona papryka
- 250 ml śmietany ze wsi lub 30 %
- sól , pieprz , sok z cytryny i przyprawa do ryb lub pieprz cytrynowy
- olej
- koperek
PRZYGOTOWANIE:
- Rozmrozić rybę, dobrze odcisnąć z nadmiaru wody w czystej ściereczce kuchennej- do suchego. Można odcisnąć w papierowym ręczniku kuchennym, ale wtedy poszłaby nam prawie cała rolka.
- Rybę pokroić w poprzek na mniejsze kawałki i posolić, popieprzyć i posypać przyprawą.
- Wszystkie warzywa obrać oczyścić , umyć i osuszyć.
- Ziemniaki i pieczarki pokroić lub poszatkować w plasterki. Cebulę pokroić w kosteczkę, papryki w
krótsze paski.
- W dużym rondlu rozgrzać 3- 4 łyżki oleju. Włożyć ziemniaki , posolić i krótko podsmażyć na ostrym
ogniu. Lekko przyrumienić. Przełożyć równomiernie do naczynia żaroodpornego.
- Na tym samym oleju podsmażyć pieczarki z cebulą, dodać pokrojone papryki i całość podsmażyć
Do całkowitego wyparowania wody. Wlać śmietanę, wymieszać i doprawić solą i pieprzem.
- Rybę otoczyć w mące ziemniaczanej ( nie puści ewentualnej pozostałej wody) i ułożyć na
ziemniakach. Na rybę wylać sos z warzywami.
- Naczynie żaroodporne wstawić do nagrzanego piekarnika do 180 stopni C i zapiekać ok. 25- 30
minut z termoobiegiem, bez ok. 10- 15 minut dłużej.
ZAPIEKANKA CZYTELNIKÓW:
Justynka z Krakowa
bardzo fajna potrawka:) smacznie to wszystko wygląda:)
OdpowiedzUsuńI tak też smakuje Antenko.
UsuńPozdrawiam.
Świetny pomysł na obiad! Zrobię na pewno :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bo potrawa bardzo smaczna.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajna ta zapiekanka. Też sobie ją upatrzyłam na blogu Heleny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Anuś, ja też sobie upatrzyłam, ale swoje musiała odczekać. Dziękuję.
UsuńPozdrawiam wieczornie.
Danusiu nigdy nie pomyślałam o połączeniu rybki z pieczarkami ... :) Ale Twoja zapiekanka wygląda wyśmienicie mniammmmm . Muszę spróbować ... pozdrawiam Małgosia Nowicka
OdpowiedzUsuńWitam Małgosiu. Ja też nigdy nie łączyłam pieczarek z rybą, ale ta potrawa to strzał w dziesiątkę. Polecam Ci Małgosiu.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
bardzo dobry pomysl na rybke...
OdpowiedzUsuńTeż tak uznałam i skorzystałam z pomysłu Helenki. Dziękuję.
UsuńPozdrawiam.
Wpadłam Danusiu podpatrzeć jak zmodyfikowałaś przepis i powiem, że dla mnie strzał w 10-tkę :) Ja tam mogę bez ziemniaczków ileś czasu żyć, ale mój "małż" pyreczki musi mieć obowiązkowo. A tu wszystko w jednym garnku. Super! Pozdrawiam i dziękuję za skorzystanie z przepisu :))
OdpowiedzUsuńJa Helenko muszę mieć ziemniaczki, kaszę lub ryż. Ja Ci bardzo dziękuję za inspirację.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Przepis jest wspaniały! I znowu się czegoś nauczyłam: zawsze osuszam ręczniczkami i rzeczywiście, człowiek ani się obejrzy, a pół rolki ni ma! A ściereczkę można szybko w rękach przepłukać. No i tego patentu z mąką ziemniaczaną też nie znałam.
OdpowiedzUsuńMnie zawsze Marzyniu nosi jak wyciskam ryby z wody papierowym recznikiem. Ciśniesz, papier zaraz ocieka wodą, a ryby dalej mokre. We wszystkich 4- ch rogach ściereczki jak je odcisnę, to są akurat . Wiesz Marzyniu ryba nawet odciśnięta zawsze troszkę jeszcze może puścić wodę w zapiekance. Lepiej je otoczyć niż wylewać wodę z podpieczonych ryb- nie trzeba ich wtedy właśnie podpiekać. Jak są dobrze osuszone to nic nie ma prawa się z nich wydzielić.
UsuńPozdrawiam- buziaczki.
a czy z filetem z łososia by wyszło?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak- nie robiłam z łososiem. Tylko tak myślę, czy łosoś się nie rozejdzie przez 30 minut.
UsuńPozdrawiam.
Danusiu,ryba PRZEPYSZNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Mysle,ze jestesO.K.Ewa
OdpowiedzUsuńPodziel się proszę ze mną, bo ostatnio wypadłam z kuchennego rytmu. Powoli wracam. Bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Przepyszne!!! teraz wiem co podać znajomym na obiad.Ziemniaczki posypałam odrobiną przyprawy do ziemniaków i od siebie dodałam brokuł bo akurat miałam . Rewelacja :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarz. Dawno nie robiłam tej potrawy...dziękuję za przypomnienie. Czasami sama już nie wiem co mam na blogu....he, he. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń