Powoli kończy się czas bardziej sytych zup. Tak na zakończenie zimy ugotowałam zupę , która na pewno zagości na moim stole dopiero późną jesienią. Lubię zwykłą fasolówkę na moczonej fasoli, ale ta jest jakby trochę wykwintna, a przede wszystkim syta. Może w zupełności stanowić danie jednogarnkowe.
SKŁADNIKI NA dobre 2 litry zupy:
- 1 puszka białej i 1 puszka czerwonej fasoli Bonduelle
- 35 dkg mięsa wieprzowego od szynki lub chudej łopatki ( można na pół z wołowiną)
- 2 łyżki oleju lub 1 łyżka masła klarowanego
- pietruszka, kawałek selera, 2 średnie marchewki
- 2 średnie cebule
- 35 dkg kiełbasy krakowskiej, żywieckiej lub innej podwędzanej
- 70 g koncentratu pomidorowego ( mała puszeczka)
- 1 płaska łyżka stołowa słodkiej czerwonej papryki
- 7 ziarenek ziela angielskiego
- 2 spore liście laurowe
- 1 łyżka sosu sojowego ciemnego
- sól i pieprz
- 1 kopiasta łyżka majeranku- stołowa
- 1,5 litra wody
- śmietana kremówka lub ze wsi
NA KLUSECZKI:
- 3 średnie jajka
- 7 płaskich stołowych łyżek mąki
1)Mięso , kiełbasę i cebulę pokroić w kostkę. Pietruszkę, seler i marchewkę w kosteczkę drobniejszą. Mięso przesmażyć na rumiano na oleju lub maśle klarowanym, dodać cebulę wymieszać i chwilę smażyć- posypać czerwoną papryką i wszystko chwilę jeszcze smażyć. Dodać wszystkie warzywa , wymieszać , zalać wodą.
2)Dodać liście laurowe, ziele angielskie , pokrojoną kiełbasę , sos sojowy, koncentrat pomidorowy- zagotować i doprawić lekko solą i pieprzem. Gotować do miękkości mięsa.
3)Z jajek i mąki zrobić ciasto o konsystencji lekko rwącej się ( nie lane). W zależności od wielkości jajek dosypać ewentualnie mąki. Ciasto dobrze wyrobić i odstawić na bok na 10- 15 minut. 4) Do gotowej zupy dodać obie fasole wraz z zalewą, majeranek- zagotować i do gotującej się zupy wkładać kluseczki. Nabierać połowę łyżeczki ciasta i zanurzać w zupie- tak do wyczerpania. Chwilę pogotować, zdjąć z ognia i dodać śmietankę w ilości jaka nam odpowiada.
ZUPA CZYTELNIKÓW :
Ewa z Kalifornii
Jak ja kocham ten smak!
OdpowiedzUsuńJa też Agnieszko- pozdrawiam:)
Usuńświetny pomysł na pewno bardzo sycący na zimne dni jak znalazł:)
OdpowiedzUsuńJeszcze mamy trochę zimnych dni, więc warto ugotować.
UsuńPozdrawiam:)
Zupka pod mój smak :) Jeszcze na dodatek z moją ulubioną czerwoną fasolą :) Wypróbuję na pewno, jak nie teraz to jesienią.Pozdrawiam Danusiu
OdpowiedzUsuńJa już Helenko tego typu zup teraz nie będę gotowała, czas na wiosnę i lato. Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam z Cieplic:)
Danusiu ty miałaś wypoczywać :) a ty tu nam takie pyszności serwujesz na blogu , zupka wygląda bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie Babunia :)
Wypoczywam Babciu, ale mam trochę potraw w zapasie, więc coś tam opublikuję. Mam problemy z łącznością, więc jak mi się uda połączyć to wstawiam. Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ciekawie i apetycznie prezentuje się ta zupka,a że my w domu jesteśmy bardzo,bardzo "zupni"myślę,że przypadnie nam do gustu.Danusiu życzę owocnego w zdrowie pobytu w Cieplicach,korzystaj ze wszystkich uroków kuracjusza,odpoczywaj i wracaj do nas z dobrze podładowanymi akumulatorami,Wszystkiego dobrego Magda z Gniezna
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Madziu, wypoczywam, ale mam dużo zabiegów i problemy z łącznością, więc jak mi się uda to staram się coś wstawić z zapasów, które wcześniej zrobiłam.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jessu, już mi kiszki marsza grają, a czekam z obiadem na Potwory i się tu u Ciebie napawam tymi wspaniałościami!
OdpowiedzUsuńMamarzyniu, jak się tak napatrzysz to może nie musisz już jeść- ja czasami tak mam.:)
UsuńZupka pyszna choc tylko z biala fasola,na czerwona cos mamy dlugie zeby.Pozdro.Ewa
OdpowiedzUsuńEwuniu, najważniejsze, że jest fasola, a jej kolor aż tak bardzo smaku nie zmienia. Bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzis na obiad mielismy ta zupke. Pyszna i bardzo sycaca! Uzylam 4 rodzajow fasolke, a zamiast kluseczkow - ziemniaki. Dziekuje za smaczny obiad!
OdpowiedzUsuńReniu , ja dziękuję że skorzystałaś z przepisu, a najważniejsze, że smakowało- pozdrawiam :)
UsuńPrzepyszna wszystkim smakowała mniam,i brana z dokładką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Danusiu