Na blogu Christophera wypatrzyłam sałatkę gyros. Mnie bardzo przypadła do gustu, ale troszkę zmieniłam na rzecz kurczaka wędzonego. Na pewno za jakiś czas wrócę do przepisu Krzysia.
Dodatek warstwy ketchupu znakomicie podkręca smak sałatki. Polecam, jest naprawdę smaczna i dekoracyjna, a przy tym mało pracochłonna.
SKŁADNIKI:
- 65 dkg wędzonych udek z kurczaka
- 2 pory- tylko białe części
- 1 czerwona papryka
- 5 średnich ogórków konserwowych
- 1 puszka kukurydzy
- 1/2 średniej główki kapusty pekińskiej
- ok. 7 kopiastych łyżek ketchupu
- ok. 14 sporych łyżek majonezu
- posiekana natka pietruszki
1)Obrać mięso z kości. Pokroić w kostkę mięso z kurczaka, paprykę i ogórki. Białe części pora pokroić w ćwierć plasterki, kukurydzę odcedzić. Kapustę pekińską drobno poszatkować.
2)Układać kolejno w szklanej misce :
- kapusta pekińska
- warstwa ketchupu
- kukurydza
- por
- warstwa majonezu
- wędzony kurczak
- ogórki konserwowe
- warstwa majonezu
- papryka czerwona
- w środku posiekana pietruszka
Sałatka gyros to jedna z moich ulubionych!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Dziekuję Aniu i pozdrawiam serdecznie!!!
UsuńSałatki wszelkie lubię wcinać, a Twoja wygląda bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na róże karnawałowe
babuni-blog49
Troszkę z różami roboty, ale ja lubię takie wyzwania , no i tak pieknie wyglądają na paterze. W końcu jeszcze jest karnawał więc pieczmy, bo kiedy jak nie teraz.
UsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Mam dużą słabość do takich sałatek z majonezem :)
OdpowiedzUsuńJa mam słabość do majonezu , śmietany, mięs, ciast .... hi, hi, hi:)
UsuńNie tylko wygląda , ale Justynko też smakuje:)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wygląda.Już zapomniałem,że mam cos podobnego na blogu.Cieszę się,że Ciebie zainspirował mój przepis.Serdecznie pozdrawiam Christopher
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie- też zapominam czasami, że mam coś na blogu i potem szukam w kajeciku. Dziekuję bardzo, sałatka była taka smaczna, że rodzinka zażyczyła sobie powtórkę w piatek.
UsuńPozdrawiam :)
fajnie by było, gdyby ktoś podał mi taka michę... No i ja jednak musiałabym posolić chociaż trochę (a ciśnienie, o dziwo, mam idealne!)
OdpowiedzUsuńMamarzyniu, wbrew pozorom soli nie potrzeba, nie odczuwa się jej braku.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Zrobiłam i ..... padłam z zachwytu. Koleżanki w pracy zazdrośnie patrzyły, co ja jem na śniadanie. Ja również nie jestem fanką klasycznej sałatki gyros. Wędzone udka kurczaka mam zawsze w zamrażarce, ponieważ (na moją prośbę) mąż przy wędzeniu klasycznych wędlin, zawsze wędzi udka dla mnie - no, sam też zjada ze smakiem w sałatkach. Ta była pyszna (kolejny Twój rewelacyjny przepis Danusiu) i na stałe u nas zagościła.
OdpowiedzUsuńJa przepraszam za tą "Danusię", ale jesteśmy jak mniemam w podobnym wieku,. Oczywiście jeśli popełniłam faux pas, to daj znać ;)
Moja kotka Pestka, po zabiegu cały czas spała, nie chciała jeść, a picie podsuwałam jej pod pyszczek. Natomiast po paru dniach, gdy zaczęła wreszcie chodzić, to biegała w kubraczku do tyłu. Było mnóstwo śmiechu. Po zdjęciu kubraczka wszystko wróciło do normy.
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Witam Agnieszko. Jest mi bardzo miło, kiedy jestem z czytelnikami po imieniu. W takich kontaktach online jest to przyjemniejsze. Nie widzimy się, nie słyszymy, więc chociaż w pisaniu jest milej.
UsuńAgnieszko, dziekuję Ci za pocieszenie, bo cały czas się martwię, że ona śpi już 3 dzień. Mam nadzieję, że to się zmieni.
Pozdrawiam serdecznie!!!