Kolejny wyrób domowy tym razem robiony w osłonce barierowej termicznej. Szyneczka jest bardzo aromatyczna, dobrze się kroi w plastry, ma pyszną galaretkę i jest alternatywą dla tych, którzy nie posiadają szynkowara.
SKŁADNIKI:
- ½ kg piersi indyczej
- ½ kg łopatki
- 1/3 płaskiej łyżeczki białego pieprzu
- 1/3 płaskiej łyżeczki mielonej kolendry
- 2 płaskie łyżeczki soli peklowej
- 1 płaska łyżeczka soli morskiej
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 ząbek czosnku
- 3 płaskie łyżeczki żelatyny
- 100 ml zimnej wody
1) Mięso wymyć i osuszyć. Ściąć z piersi błonki, z łopatki wyciąć ewentualne stwardnienia i grube błony. Mięso pokroić w grubą kostkę.
2) Do miski z mięsem dodać posiekany drobniutko lub przeciśnięty przez praskę czosnek i wszystkie pozostałe przyprawy oraz wlać wodę dodając żelatynę.
3) Mięso wyrabiać do momentu aż będzie się kleiło do rąk. Można wyrabiać w misie miksera na wolnych obrotach. Rozklejenie mięsa jest podstawowym warunkiem, żeby szynka się nie rozpadała w czasie krojenia. Uczulam Państwa - jest to bardzo ważne. Miskę przykryć i wstawić na noc do lodówki.
4) Na drugi dzień osłonkę namoczyć na 30 minut. Zawiązać dobrze jeden koniec i upchać zamarynowane mięso- dodatkowo przebić kilka razy masę mięsną cienkim trzonkiem, żeby było jak najmniej powietrza i jeszcze upchać.
5) Zawiązać dobrze drugi koniec osłonki , włożyć do rondla, zalać zimną wodą , przykryć rondel i parzyć w temperaturze 75- 80 stopni C ( nie gotować) ok. 90 minut. Wyjąć szynkę, pozostawić do ostudzenia i włożyć na 10- 12 godzin do lodówki. Po tym czasie można zdjąć osłonkę.
UWAGA!
Na moim blogu jest informacja na temat osłonek- dział Domowe Wyroby.
WYROBY CZYTELNIKÓW :
Jerzy Jerzy Justynka z Gdańska
Na moim blogu jest informacja na temat osłonek- dział Domowe Wyroby.
WYROBY CZYTELNIKÓW :
Jerzy Jerzy Justynka z Gdańska
Madzia z Gniezna Irenka z Odessy
Pysznie się prezentuje,muszę w końcu kupić te osłonki.Jestem już po lekturze w tym temacie na Twoim blogu.Czas najwyższy rozpływać się nad smakiem swojej własnej szyneczki.Zwłaszcza po takich precyzyjnych wskazówkach od Ciebie.Pozdrawiam Danusiu bardzo serdecznie Magda z Gniezna
OdpowiedzUsuńWitam Madziu. Spróbuj raz i zatęsknisz za tym smakiem drugi, trzeci i .....
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
włsnie gdzie kupic taka osłonke ...ja mam szynkowar co prawda nie duzy ale bardzo cięzko mi sie szyneczke wyciaga ..
OdpowiedzUsuńWitam. Na moim blogu w dziale Domowy Wyrób jest informacja na temat osłonek co i jak i gdzie.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
wychodzi z szynkowaru samo jesli polejamy szynkowar goraca woda 100%sprawdzone
UsuńDziękuję bardzo. Ja wstawiam tylko na głębokość 2-3 cm do wrzątku, żeby mi się galaretka nie rozpuściła. Każdy ma jednak inny szynkowar i myślę, że Pani rada również jest bardzo przydatna.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
świetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńSmaczny pomysł:)
UsuńWitam :) Lostereski
OdpowiedzUsuńRównież witam!
UsuńWitam pani Danusiu, ja także chciała bym się dowiedzieć gdzie można nabyć takie osłonki. Przepraszam :( ale szukałam w dziale Domowy Wyrób i nie znalazłam, chyba jestem fajtułapa że nie mogę znaleźć. Pozdrawiam Maria L.
OdpowiedzUsuńWitam Pani Mario. W tym dziale jest informacja pt. szynkowar, osłonki barierowe i inne. Osłonki można kupić w sklepach online - proszę wpisać w wyszukiwarkę Google - osłnki barierowe termiczne i wyskoczą Pani sklepy z osłonkami.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Danusiu, właśnie dzisiaj robiłam szynkę z udźca indyczego, ale w słoiku, jest pyszna, choć żałuję,że nie zrobiłam w szynkowarze lub w osłonce, bo trochę mi sie rozwarstwia./
OdpowiedzUsuńWitam Bożenko.
UsuńCzy nie uważasz , że czasami robimy coś wbrew logice? Mamy urządzenia i nagle przyjdzie jakieś zaćmienie i robimy zwykłym sposobem. Ja przed chwilą robiłam z córką 4 bezy na tort i wiem, że nie należy zamieniać blaszek po jakimś czasie pieczenia bo te spodnie są słabsze, a mimo to zrobiłam tak i dwie bezy są do powtórzenia. No po prostu głupota mnie jakaś naszła.
Pozdrawiam serdecznie!!!
Witam Pani Danusiu.Czy zamiast łopatki może być filet z kurczaka?Pozdrawiam Kasia z Obornik.
OdpowiedzUsuńWitam. Pani Kasiu może być.
UsuńPozdrawiam:)
Danusiu rozumiem ,że w szynkowarze też to można zrobić?
OdpowiedzUsuńWszystkie szynki można robić w szynkowarze. Ja podałam w osłonkach jako alternatywę dla tych co nie mają szynkowara.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Boże, przecież to wcale nie jest trudno zrobić, MUSZĘ PO PROSTU przygotować to chociażby na święta.
OdpowiedzUsuńMamarzyniu, no pewnie, że jest łatwo. To żadna filozofia, polecam Ci a nie będziesz żałowała. Schowaj tylko głęboko bo Ci wsiąknie w zawrotnym tempie.
UsuńPozdrawiam:)
Zrobiłam :) no nie jest taka ładna i zwarta jak Twoja, ale smak przedni. Polecam, pracy niewiele, a efekt doskonały. A galaretka .... mniam :)
OdpowiedzUsuńJustynko, najważniejsze , że jesz bez chemii i jeszcze do tego smacznie. Bardzo dziekuję.
UsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Witam Pani Danusiu! Codziennie jestem na Pani blogu i wciąz poszukuje nowych przepisów na wyroby wędlin domowych.Robiłam juz z Pani przepisu szynkę nastrzykiwaną i mielonkę.Wszystko pychaaaaaaa!!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za czas poświęcony na moim blogu. Miło mi jest czytać , że przepisy nie zawiodły. Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Witam. Właśnie włożyłam szyneczkę do parzenia, zrobiłam z piersią kurczaka i łopatką, mam nadzieję, że wyjdzie. i będzie się tak prezentować jak Pani szyneczka, to moje pierwsze kroki z domową wędliną....bo mam dopiero 23 lata ale czego się nie robi dla męża i 14-miesięcznej córeczki która uwielbia mięsko. ;) dziękuję za super przepis ;) pozdrawiam Dajana
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Pani Dajano. Jaka jest Pani młodziutka- cały świat stoi przed Panią otworem. Jak dużo jeszcze można zrobić. No ja już raczej mam z górki, ale cieszę się, że zaglądają do mnie czytelnicy w Pani wieku. Czuję ten powiew młodości. Mam nadzieję, że szyneczka wyszła i smakowała. To dobrze, że Pani malutkiej nie karmi tą chemią, która jest w sklepach.
UsuńBardzo Pani dziękuję i pozdrawiam serdecznie!
:) Zrobiłam! Wyszła pyszna.... o 15 była gotowa, o 21 już jej nie było. Wszystkim bardzo smakowała.więc na święta mam już pierwszą szyneczkę. jutro zabieram się za miodową. pozdrawiam Dajana
UsuńWitam Pani Dajano. We wszystkich szynkach, które są na blogu najważniejsze jest to żeby bardzo dobrze wyrobić masę mięsną, aż do mocnego rozklejenia. To daje gwarancję, że szynka się będzie dobrze kroiła. Jeżeli ma Pani możliwość to można spokojnie wyrabiać w misie miksera odpowiednią końcówką. Bardzo dziekuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Witam.Jest PYSZNIE świadczą o tym komentarze i zachwyty osób które korzystały z Twoich receptur,ja zaczęłam od wędliny drobiowej w osłonce i będę próbowała kolejnych przepisów.Myślę że wędliny parzone na stałe zagoszczą w moim domu .Pozdrawiam Alicja
OdpowiedzUsuńWitam Alu. Nie ma to jak domowe wędliny, u mnie kupne już od dawna nie goszczą na moim stole. Nie da się po prostu Alu wrócić do kupnych wyrobów jak się zasmakowało w domowych. Bardzo dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWitaj Danusiu zrobiłam dziś szyneczkę właśnie stygnie dam znać jak mi wyszła.Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńWitam Kasiu. Bardzo jestem ciekawa i czekam z niecierpliwością.
UsuńPozdrawiam Kasiu.
Witaj Danusiu szyneczka wyszła znakomicie jest bardzo smaczna poczęstowałam rodziców i powiedzieli że lepszej nie jedli.Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę Kasiu, że Wam zasmakowała. Ja jutro robię kiełbasę szynkową, przepis też będzie na blogu. Bardzo Ci dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
dobry wieczór :) widzę, że mięso było wyrabiane robotem, czy możesz podać ile orientacyjnie trwało to rozklejenie? ja kupiłam już łopatkę, ale z rozpędu przemieliłam całość. Myślę, że mielona łopatka i pokrojona pierś z kurczaka też będą ok, czy się mylę?
OdpowiedzUsuńWitam. Ja wszystkie mięsa wyrabiam robotem, bo mi szkoda rąk. Nie potrafię Ci powiedzieć ile czasu, bo nigdy nie mierzyłam, ale będziesz widziała . To łatwo poznać, po prostu mięso się bardzo klei do rąk. Myślę, że gdzieś ok. 5 minut, ale sprawdź czy się klei. Mielona łopatka może być, to nie przeszkadza.
UsuńPozdrawiam serdecznie i powodzenia.
dziękuję bardzo mocno za szybką odpowiedź :) jutro dokupuję sól peklową i działam :D
UsuńPozdrawiam i życzę miłego dnia.
UsuńCat zamiast solo peklowej może być zwykła nie przeszkadzam i ciemniejszy kolor wędlina
OdpowiedzUsuńU mnie z reguły tak szybko wędlina nie schodzi, więc dla bezpieczeństwa wolę dodać soli peklowej :)
UsuńDanusiu czy myślisz, że wyszłaby taka szyneczka z samej piersi indyka?
OdpowiedzUsuńWitam. Pewnie , że wyjdzie, tylko nie daję głowy, że nie będzie trochę sucha. Pozdrawiam :)
Usuń