Zdarza się, że nie mamy czasu na posiłki bardziej czasochłonne. Taki obiad można przygotować w dobre pół godziny. Na ziemniaki inspirowałam się przepisem z książeczki „Lato w kuchni”- wyd. Prószyński i S-ka z 1999 roku.
SKŁADNIKI na 4 osoby:
--- 80 dkg ziemniaków
--- 2 łyżki posiekanych listków bazylii świeżej lub 2 łyżeczki suszonej
--- ½ szklanki mleka
--- 1 szklanka śmietany
--- 4 łyżki startego parmezanu
--- 2 ząbki czosnku
--- 1 łyżka oliwy z oliwek
--- masło
--- natka pietruszki
--- pieprz i sól
1)Obrane ziemniaki ugotować na półmiękko. Zmiksować mleko ze śmietaną, czosnkiem, bazylią, oliwą i solą. Dodać parmezan i wymieszać.
2)Ziemniaki włożyć do naczynia żaroodpornego posmarowanego masłem, zalać sosem i wymieszać.
3)Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni C i piec z termoobiegiem ok. 25- 30 minut do mocnego zrumienienia ziemniaków. Posypać po upieczeniu natką pietruszki.
Do ziemniaków podałam jajka sadzone na bekonie. Dawno nie robiłam jajek na bekonie, ale zobaczyłam je na blogu u Helenki- "Moje walijskie pichcenie" i pomysł na obiad był gotowy.
Prosty, syty i smaczny obiad. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZajrzałam do Ciebie i narobiłaś mi smaku na pierożki, aż zaczęłam się oblizywać jak moje koty na widok jedzenia. Dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
pysznie wyglada
OdpowiedzUsuńBeata M
Witam Danusku serdecznie ,brak mi teraz czasu abym mogla cos kolwiek napisac do Ciebie ale odzywam sie bo napewno myslisz co sie u mnie dzieje ... mama dala namowic sie na lekarza dostaje kroplowki zastrzyki - caly czas przy niej czuwam - bardzo sie martwie - i dlatego nic mi nie wychodzi a swieta zblizaja sie duzymi krokami - jestem pelna nadzieji - jak spi to szybko zabieram sie za szykowanie - jestem wykonczona ....... ?.pozdrawiam Cie Danusku - a Ty niedlugo masz chyba roczek blogowania .....? Basia.
OdpowiedzUsuńWitam Basiu. To prawda, myślałam o Tobie i różne myśli mi do głowy przychodziły. Basiu przetłumacz sobie, że każdy z nas dożyje daj Boże sędziwego wieku i taka jest kolej rzeczy. Twoja Mama już swoją misję w tym życiu spełniła i być może "Ktoś" chce tam na górze, żeby podjęła się innej. Pozdrawiam Cię Basiu cieplutko i trzymam kciuki za Twoje Święta.
UsuńP.S
Tak Basiu 27-28 grudnia będzie rok. Nie myślałam, że dam radę i będę miała przez ten rok tylu czytelników- bardzo się z tego cieszę, że jesteście.
Pewnie, że pyszny. Pyszny i sycący.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Witam. Twój kociołek też jest pyszny. No tak mi się spodobało to danie, że jutro robię- będę miała na dwa dni. Dziekuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Ale się apetycznie zapiekły te ziemniaczki!
OdpowiedzUsuńByły mamarzyniu smakowite- polecam Ci.
UsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Danusiu jaka musi być śmietana?Kasia
OdpowiedzUsuńNajlepiej jakby była kremówka 30 %, bo zwykła może się zwarzyć, ale nie wiem bo nie robiłam na takiej. Ja miałam taka ze wsi.
UsuńPozdrawiam Kasiu:)
Witaj Danusiu wczoraj zrobiłam ziemniaczki po prostu rewelacja wszystkim domownikom bardzo smakowały.Pozdrawiam Kasia życzę udanej niedzieli.
OdpowiedzUsuńKasiu Kochana, przepraszam, ale jestem gapa . Dopiero teraz zauważyłam Twój komentarz. Bardzo przepraszam. Wybacz.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzisiaj mieliśmy taki obiad i do tego zrobiłam surówkę z kapusty pekińskiej, śliwek i jabłka. Mega pyszny obiad mniam. Dziękuję Danusiu za wspaniałe przepisy zaglądam do Ciebie prawie codziennie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.