Nie miałam „pomysła” na kurczaka,wzięłam więc co było w lodówce,w ogrodzie i na półce i wyszło mi bardzo smaczne danie obiadowe.
---8 udek drobiowych
---600 gram jogurtu naturalnego
---2 kopiaste łyżeczki tandoori masala
---1 łyżeczka słodkiej papryki (może być ostra)
---sól i pieprz
---świeże lub suszone zioła-rozmaryn,oregano i tymianek (wszystkiego po 2 łyżeczki)
---4-5 ząbków czosnku
---olej
1)Jogurt wymieszać z ziołami suszonymi lub posiekanymi świeżymi,dodać tandoori masala,paprykę i doprawić całość solą i pieprzem do smaku.
2)Z udek wytrybować kości (zamrażam i używam na wywar do zupy) i włożyć do marynaty.Wymieszać tak,żeby były całe w marynacie,naczynie przykryć i wstawić na noc do lodówki.
3)Na drugi dzień naczynie żaroodporne wysmarować olejem .Udka drobiowe uformować zwijając w rulony i razem z marynatą przełożyć do naczynia.
4)Ząbki czosnku przekroić na połowę i powtykać między udka.
5)Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni C i piec z termoobiegiem z włączonym tylko dołem około 40 minut.Po tym czasie udka przewrócić,spróbować czy dosyć soli w marynacie i piec jeszcze 25 minut.
6)Po tym czasie ponownie odwrócić i jeszcze dopiec 10 minut.Udka wyjąć,sos przelać do rondla i zagęścić.
Witam Cie serdecznie Danusku musze sie pochwalic ze na przyszly tydziem bede miala juz nowa kuchnie no i wreszcie bede mogla piec nie naprawialam starej bo sie nie oplacalo - Danusku wielkie uznanie dla Ciebie i szacun, a to dlatego ,ze bijesz wszystkich u Ciebie na blogu sa codziennie nowe przepisy - to jest wielkie wyzwanie - pozdrawiam Cie serdecznie i mocno caluje Basia.
OdpowiedzUsuńNo i brawo Basiu,dobra decyzja-nowa kuchenka to i chęci do pichcenia inne.Basieńko gotuję kazdego dnia więc staram się wstawiać przepisy.Nie jest to łatwe bo wymaga samodyscypliny no i czasu,ale co tam jest blog-musi żyć.
UsuńPozdrawiam Cię Basieńko bardzo ciepło i ślę całuski:)
Dzięki Justynko:)
OdpowiedzUsuńCzym można zastąpić przyprawę tandoori masala ,bo u nas takiej niema. Pozdrawiam Monia
OdpowiedzUsuńMożna zastapić curry,po prostu będzie inny smak,ale z curry też będzie dobry.
UsuńPozdrawiam:)
Danusiu jak się robi "wytrybować kości" udka. Pozdrawiam Renata
OdpowiedzUsuńWitam.Pani Reniu trzeba wyciąć kostki nożykiem,tak żeby zostało samo mięsko.Najlepiej małym tnąc przy samych kościach.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Witam Pani Danusiu:-) dziś komentarze masowo, melduje że wykonałam udka w jogurcie bardzo nam smakowały,do tego modra kapusta i ziemniaki nadkrawane, wyszedł superowy obiad z piekarnika (oprócz kapusty) był też szybki jabłecznik dla zapracowanych super ciasto smaczne i szybkie, była kremówka REWELACYJNA:-) Dziękuje za wspaniałe przepisy i pozdrawiam gorąco Beata. Kiełbasa biała będzie robiona w piątek z dodatkami(gorczyca i gałka)
OdpowiedzUsuńO Matulu,to widzę,że nie tylko ja miałam tyle roboty z gotowaniem.Pani Beatko,to dla mnie radość ,że wszystko smakowało.Zawsze jak wstawiam przepis to istnieje obawa,że ktoś coś nieznacznie zmieni i będzie mu się wydawało,że przepis jest do "luftu".Bardzo Pani dziekuję.
UsuńPozdrawiam porankowo:)
Tak już mam jak mam trochę wolnego to mogę nie wychodzić z kuchni, gorzej jak się wraca z pracy to potem już mniej chęci i zapału :-) Pozdrawiam serdecznie Beata
OdpowiedzUsuńDanusiu kochana. Udka moczą się już w marynacie. Jutro będzie pyszny obiadek. Ale powiedz mi czy naczynie żaroodporne przykryć pokrywą, folią aluminiową czy w ogóle nie przykrywać. Zawsze mam z tym problem jak korzystam z przepisu z internetu. Proszę odpisz przed obiadkiem. Pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńWitam Jolu. Nie trzeba przykrywać, bo pod przykryciem się będą razcej dusiły i się nie zrumienią. Zwróć uwagę tylko na to żeby włączyć termoobieg tylko dolny, żeby ich nie spalić górą.
UsuńPozdrawiam serdecznie i smacznego Jolu życzę.
Dziękuję pięknie za odpowiedź. Tak zrobię jak poradziłaś. Na pewno będziemy paluszki lizać po obiadku. Miłej i spokojnej niedzieli. Jola
OdpowiedzUsuńDanusiu. Mięsko było pyszne. Ale co ja się nakombinowałam z piekarnikiem to moje. Okazało się, że mój piekarnik (zakupiony pół roku temu) nie ma funkcji dół - termoobieg. Masakra. Stałam przy nim i przestawiałam programy. Ale ogólnie byliśmy zadowoleni, jako że kurczak to moje ulubione mięsko. Dziękuję za przepis. Jola
OdpowiedzUsuńWitam Jolu. No widzisz jaka jestem gapa, nie pomyślałam, że nie wszyscy mają termoobieg. Upiekę bez niego i dopiszę co i jak. Bardzo Ci dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
a można je Danusiu odgrzać? tak aby były na dwa dni?
OdpowiedzUsuńWitam. Można je odgrzewać, ale lepiej wtedy dodać jogurt grecki rozcieńczony - 400 g jogurtu greckiego + 200 g wody.
UsuńPozdrawiam :)
zrobiłem i nie polecam
OdpowiedzUsuńA, ja nie pisałam, że wszystkim muszą smakować, jak widać powyżej niektórym smakują- rzecz gustu i smaku. Pozdrawiam :)
UsuńMam pytanie czy te nozki musza byc wytrybowane? Poniewaz niestety nie umiem tego haha
OdpowiedzUsuńWitam Reniu. Dopiero wczoraj wróciłam z wyjazdu i nie mogłam odpowiedzieć, bo za granicą nie miałam sieci. Myślę Reniu, że teraz moja odpowiedź jest chyba raczej spóźniona. Raczej powinny być wytrybowane. Teraz jest sezon urlopowy i będę raczej tutaj w kratkę, co nie oznacza, że nie odpowiem na komentarze.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)