Ciasteczka mojego dzieciństwa z przepisu Mamy pieczone na amoniaku. Ciasteczka są kruche, nie za słodkie- idealne do porannej kawki. Dobrze się przechowują w zamkniętej puszce lub słoju. Nie wiem jak długo mogą stać , bo u mnie z reguły dłużej nie wytrzymują jak dwa tygodnie.
SKŁADNIKI na ok.100 ciasteczek standardowej wielkości:
---60 dkg mąki tortowej
---2,5 płaskiej łyżeczki amoniaku
---1/2 szklanki mleka
---15 dkg cukru pudru
---2 jajka i 1 żółtko
---80 gram masła
---20 gram oleju
---odrobina soli
---zapach waniliowy
---papier do pieczenia
---2 blachy z wyposażenia piekarnika
Polewa do posmarowania przed pieczeniem:
---1 średnie jajko
---1,5 szklanki cukru pudru
---1 bardzo małe jajko
---1 szklanka cukru pudru
Zmiksować masło, olej i cukier puder dodając zapach wanilii. Dodać całe jajka , żółtko i też zmiksować. Amoniak rozpuścić w lekko ciepłym mleku. Wsypać mąkę, dodać mleko z amoniakiem i zagnieść ciasto. Przełożyć do woreczka foliowego i wstawić do lodówki na 1,5-2 godzin. Blachy wyłożyć papierem do pieczenia. Przygotować polewę. Jajko i cukier puder ubić na gładką masę. Ciasto wyjąć z lodówki, przekroić na 4 części i wałkować na grubość 0,5 cm i wykrawać ciasteczka. Można leciutko podsypać mąką w czasie wałkowania. Każde smarować z jednej strony polewą z jajka i cukru pudru i układać na blaszkach. Nie muszą być zbyt daleko od siebie, bo rosną na wysokość. Piekarnik nagrzać do temperatury 200 stopni C i piec bez termoobiegu ok.10-12 minut do lekkiego zrumienienia polewy. Polewa troszkę popęka ale dobrze się trzyma ciastek i ciasteczka bardzo fajnie z nią smakują. Można zamiast polewy ciastka posmarować roztrzepanym białkiem i posypać cukrem kryształem- też przed pieczeniem.
Bardzo fajne, a 100 sztuk to całkiem pokaźna ilość!
OdpowiedzUsuńAniu to szybko idzie i wbrew pozorom nie jest to tak dużo-znikają szybko-pozdrawiam!!!
UsuńNo to wpadam na kawę!!!! u mnie amoniaczki też są do max. 2 tygodni i nie wiem ile można je przechowywać. Po dwóch tygodniach są równie wyśmienite jak na świeżo. Ja kiedyś robiłam podobnie do Ciebie ale teraz na noc nastawiam amoniak z cukrem w mleku i jak wypracuje się do rana to robię ciasto i piekę.Najlepszy smak mają na drugi dzień
OdpowiedzUsuńJa Agusiu miałam upiec z Twojego przepisu,bo byłam ciekawa tego nastawienia na całą noc,ale zapomniałam wieczorem to zrobić i upiekłam wg przepisu mojej Mamy.Upieke innym razem-pozdrawiam!!!
UsuńTakie ciasteczka piekła moja teściowa, lubiłam je, ale zapomniałam o nich.
OdpowiedzUsuńFajnie ,że przypominasz peerelowskie wypieki, niezapomniane smaki dzieciństwa
Moja teściowa też piekła, i Mama i sąsiadka.To kiedyś były bardzo popularne ciasteczka i warto do nich wrócić,bo są po prostu łatwe i zawsze się udają.
UsuńPozdrawiam Bożenko!!!
Oj dawno nie robiłam amoniaczków... ale może w przyszłym tygodniu się za nie zabiorę :-)
OdpowiedzUsuńJa co jakiś czas je piekę,bo lubię jak coś drzemie w puszkach:)
UsuńTeż pamiętam z mojego dzieciństwa, muszę je upiec z Twojego przepisu,
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają:) tylko gdzie można kupić amoniak?
Witam serdecznie.Amoniak można kupić w sklepach spożywczych w takich torebeczkach jak proszek do pieczenia-pozdrawiam!!!
UsuńDziękuję za szybką odpowiedź:)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, dużo fajnych przepisów.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo proszę.Staram się w miarę możliwości szybko odpisywać,ale nie zawsze tak jest,bo cały czas się nie da siedzieć w internecie.Bardzo Pani dziękuję za wizyty na moim blogu.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Ja na amoniaku piekę tzw. amerykanki, lepsze niż biszkopty. jak se zrobię nie bardzo słodkie, to i ja dam radę :-)
OdpowiedzUsuńJa amerykanki piekę na proszku,ale mam też przepis na amoniaku-bardzo je lubię bo to takie ciastko mojego dzieciństwa:)
UsuńDanusiu wlasnie zakonczylam wypiek amoniaczkow,teraz mimo poznej godziny siedze w kuchni i je jem!!!!Zrobilam dzis z polowy porcji na sprobowanie i to byl zly pomysl bo nic nie zostanie do puszki:(Nie czuc amoniaku czego sie balam mimo ze jem niedostudzone:)No moze ciut czuc w tych cieplejszych:)Dzieki za fajny przepis,kolejny do zapisania.Pozdrawiam.Justyna M
OdpowiedzUsuńJustynko,one po ostudzeniu w ogóle nie pachną amoniakiem.Cieszę się,że Ci wyszły jak trzeba.U mnie już połowy nie ma,ale dzisiaj piekę sernik więc ciasteczka trochę przytrzymam.
UsuńPozdrawiam!!!
WITAM, proszę o informacje ile to 20gram oleju w przeliczeniu na ml ,wydaje mi się ,że to jest ok szkl. nie jestem pewna.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odpowiedź.
Pozdrawiam Marzena
Witam Marzenko. 20 gram oleju to 20 ml .
UsuńPozdrawiam niedzielnie.
Witam, Pni Danusiu ,dziękuję za odpowiedź nie mogę oderwać się od Pani przepisów są wspaniałe dziś robię polędwice ze schabu mam nadzieję,że wyjdzie bo mój syn nie może się doczekać .Robiłam też różne ciasteczka są przepyszne .Dziękuje za przepisy przywołujące dzieciństwo.Serdecznie pozdrawiam,życzę dużo zdrówka. Marzena
OdpowiedzUsuńWitam Marzenko. Proszę mi mówić po imieniu, tak będzie nam milej w sieci. Proszę mi dać znać jak wyszła polędwica- jestem bardzo ciekawa czy zasmakowała synowi. Bardzo dziękuję za miłe słowa.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witam wszystkich ja robie amoniaczki z ksiazki "przepisy czytelnikow zima" z 1992r sklad jest troche inny, ale tez super . Odnosnie przechowywania pisze tak: w sloiku lub metalowym pudelku amoniaczki mozna przechowywac ok. 10 dni. Ale z tego co pamietam to moja babcia trzymala je dluzej. Robila nastepne dopiero jak wszystkie byly zjedzone . A teraz skladniki na moje amoniaczki:
OdpowiedzUsuń500g maki
1/2 szkl cukru
4 lyzki margaryny ( to wg.mnie ok 60g)
2 cale jajka
1/2 szkl. mleka
2 plaskie lyzeczki amoniaku
szczypta soli
pozdrawiam serdecznie wszystkich wlacznie z wlascicielka bloga
Też mam tą książeczkę, ale muszę ją poszukać i przypomnieć sobie jeszcze inne przepisy. Pozdrawiam serdecznie i przepraszam za zwłokę, ale miałam wakacyjną przerwę :)
Usuń