Jeden duży bakłażan, jedna papryka i jedna duża pierś drobiowa cóż z tego można zrobić na obiad. Można zrobić gulasz. Gulasz jest bardzo smaczny i aromatyczny a bakłażan bardzo dobrze smakowo skomponował się w tej potrawie.
SKŁADNIKI na 4 osoby:
---1duża pierś drobiowa
---1 większy bakłażan
---1 papryka czerwona
---2 ząbki czosnku
---1 duża czerwona cebula
---2-3 łyżki oliwy z oliwek do smażenia
---przyprawa indyjska tandoori masala
---sól i ewentualnie pieprz
---3/4 szklanki wody
---2-3 łyżki dobrej śmietany
Pierś drobiową pokroić w kostkę lub w paski. Bakłażana pokroić w grubszą kostkę, paprykę w krótkie paseczki, czosnek posiekać lub przecisnąć przez praskę, cebulę w drobną kosteczkę. Cząstki kurczaka posypać dość obficie przyprawą tandoori. Bakłażana posolić i odstawić na bok. Na patelni rozgrzać 2- 3 łyżki oliwy, przełożyć kawałki piersi drobiowej i przesmażyć na ostrym ogniu, bakłażana opłukać, osączyć na ręczniku kuchennym i dodać do piersi. Dodać również wszystkie pozostałe składniki i wszystko dobrze przesmażyć mieszając. Wlać wodę,dodać śmietanę i zagotować. Doprawić ewentualnie solą i pieprzem i dusić na małym ogniu 15-20 minut. Sos jest taki pół gesty, ale jeżeli wolimy gęściejszy to zaprawić go mąką pszenną lub kukurydzianą rozrobioną z wodą. Podawać np. z kluseczkami lub ziemniaczkami posypanymi koperkiem.
wygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńNie tylko wygląda-pozdrawiam ciepło!!!
UsuńWitaj Danusiu zrobie na pewno i to moze jutro albo pojutrze tylko zdobęde ta przyprawe indyjską,bakłazan to cos dla mnie a drob bardzo lubi moj mąż wiec bedzie wilk syty i owca cala.Codziennie podpatruje Twoje przepisy,inspuruje sie nimi ostatnio chcialam zrobic kurczaka z ajvarem ale robilam leczo i tam wrzucilam ten ajvar i tez fajny smak powstał a kiedys w ogole tego nie znalam.Dzis zupka pomidorowa na wiejskim kurczaku z Twoim lanym makaronikiem.Milego dnia i udanych wakacji dla Wnusia.Justyna M
OdpowiedzUsuńWitaj Justynko.Zupka na wiejskim kurczaku to jest rarytas-narobiłaś mi smaku.Co do gulaszu to polecam,bo można go zrobić na dwa dni-w ten upał jak znalazł.
UsuńDzisiaj wyjechali więc gotowania trochę mniej,ale wrócą jeszcze pojeść do końca wakacji a i chałupę będzie komu przypilnować jak wyjedziemy z Mężem na urlop.
Pozdrawiam moją wierną czytelniczkę!!!
Aja tez robilam dzisiaj gulasz jazynowy - tylko oczywiscie nie mialam tej przyprawy indyjskiej- bede teraz we Wroclawiu to sie zaopatrze - pozdrawiam Ciebie Danusiu serdecznie .Basia.
OdpowiedzUsuńPolecam Ci Basiu,bo ten gulasz smakuje inaczej niż inne.
UsuńPozdrawiam Cię i życzę miłego wieczoru!!!
uwielbiam bakłażana!!!
OdpowiedzUsuńhttp://sierotkamarysiawkuchni.blogspot.com/
Też go lubię,tylko się piorun ciężko kroi.
UsuńPozdrawiam i dziękuję:)
Bardzo lubię bakłażana, więc przyłączam się do głosów pochwalnych dla tego gulaszu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.Masz bardzo ciekawą nazwę bloga.
UsuńPozdrawiam!!!
Uwielbiam ten przepis,dziś się zajadam tym pysznym daniem!Bardzo ciekawy smak-coś innego niż zwykle.Upał straszny i co najgorsza..... jeść się mimo wszystko chce!Pozdrawiam.JustynaM
OdpowiedzUsuńNo, właśnie Justynko, upał okropny, ale u mnie żołądek dokładnie tak samo się dopomina. Dziękuję Ci bardzo.
UsuńPozdrawiam cieplutko.