Gulasz to narodowa potrawa węgierska. Na Węgrzech robi się go z różnego rodzaju mięs tylko nie z wieprzowiny. Ale my jesteśmy u siebie i "wolnoć Tomku w swoim domku". Nazwałam a'la tokań, bo to coś w rodzaju węgierskiego ragout mięsnego tylko, że bez wędliny. Tą potrawę robię już od niepamiętnych czasów i zawsze Rodzina za nią tęskni. Z reguły podaję go z kluseczkami "galuska". Dzisiaj miałam ochotę na kluski śląskie i kapustę kiszoną duszoną. W takim zestawie też super smakuje.
SKŁADNIKI na 4-5 osób:
---1 kg mięsa mieszanego (1/2 kg karkówki i 1/2 kg schabu lub mięsa od szynki)
---1 płaska łyżeczka soli
---1 płaska łyżeczka pieprzu
---3 płaskie łyżeczki węgierskiej przyprawy do gulaszu
---1 płaska łyżeczka kminku mielonego
---1 łyżka sosu sojowego grzybowego
---1 płaska łyżka zmielonych na proszek suszonych grzybów
---1/8 łyżeczki chili mocnego
---1 łyżka papryki czerwonej ostrej lub słodkiej
---2 lekko kopiaste łyżeczki przecieru pomidorowego
---2-3 liście laurowe
---1 duża biała cebula
---3,5 szklanki wody
---2 łyżki oleju
Umyte i obsuszone mięso pokroić w grubszą kostkę , dodać 1 łyżeczkę soli, pieprzu,przyprawę do gulaszu i wymieszać. W rondlu lub głębszej patelni rozgrzać olej , dodać mięso i smażyć na rumiano. Pokroić w kostkę cebulę. Do smażącego się mięsa dodać cebulę, chili, kminek mielony, paprykę w proszku i proszek grzybowy i jeszcze chwilę smażyć.
Wlać 3,5 szklanki wody , dodać liście laurowe, przecier pomidorowy i sos sojowy grzybowy. Mięso zagotować doprawić prawie do smaku i dusić na wolnym ogniu do miękkości mięsa- ja dusiłam ok.1,5 godziny. Wyjąć liście laurowe i zagęścić sos wodą rozrobioną z mąką i ewentualnie jeszcze doprawić.
Bardzo lubie takie dania ;) Masz piękną zastawe ;)
OdpowiedzUsuńWitam.To jeszcze z czasów PRL-U,kiedy w sklepach z lepszych zastaw była tylko "Iwona" i to też po znajomości-serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńale rozkosz! "Iwona" fantastyczna. Danie cudowne i do tego te wspaniałe kluchy. Sama rozkosz. Miłego dnia
OdpowiedzUsuńWitam.Dzisiaj mam trochę zabiegany dzień,jak to przed świętami-dziękuję za ciepłe słowa bo w tej przydługiej zimie sie przydadzą-pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpyszny pomysł:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
OdpowiedzUsuńProste i pyszne danie. Lubię gulasze wszelkiego rodzaju... a te kluski jakie apetyczne :-)
OdpowiedzUsuńA ta "Iwona" to chyba w pilskich domach królowała :-)
Witam.Mając za PRL-U pod nosem fabrykę porcelany grzechem by było jej nie kupić.A co do gulaszu,też lubię,nawet na życzenie Męża ugotowałam dzisiaj drobiowy-dziekuję:)
OdpowiedzUsuńGulasz na 6!!!!Wczoraj robilam ,dzis jemy na obiad i mimo,ze nie mialam przyprawy węgierskiej i przesadzilam z chili mężowi i mamie baaardzo smakowało.Podałam z kopytkami,ktore zrobiła moja mama.(Te mamy kochane.....)
OdpowiedzUsuńZbierałam przepisy latami,od Babci,Mamy,tworzyłam swoje.Cieszę się jeżeli mogę się z nimi podzielić z innymi.Ta przyprawa do gulaszu nie jest konieczna jak mamy inne naturalne.Niestety moja Mama już nie ma sił na gotowanie,ale najważniejsze jest to,że wszczepiła mi bakcyla do gotowania .Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńWitam! Zrobiłam dziś na obiad + knedla + czerwoną kapustkę = objedliśmy się niemożebnie! Było wszystko przepyszne!
OdpowiedzUsuńNarobiła mi Pani smaku na ten gulasz, dawno go już nie robiłam. Bardzo się cieszę, że wszystko smakowało. Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam przy poniedziałku!
Mama jak zwykle poprosiła: "Znajdź mi, Irenko, gulasz z wieprzowiny od pani Danusi!"
OdpowiedzUsuńPotem tłumaczę i mama pisze przepis do notesu :) Prosiła przekazać szczere podziękowania! Przepis jak zawsze jest zrozumiały i wspaniały!
Pozdrawiam!
Witam Irenko. Miłe to dla mnie , że Twojej Mamie smakują moje potrawy. Pozdrów proszę Mamusię bardzo serdecznie - ode mnie. Ciebie również pozdrawiam i bardzo dziękuję :)
Usuń