W mojej kuchni często goszczą różne rolady mięsne. Są trochę pracochłonne ,ale za to efekt smakowy znakomity. Mają tą zaletę, że można je jeść na gorąco jako danie obiadowe jak również na zimno jako dodatek do chleba. Na święta robię tą roladę w galarecie krojąc ją w plastry i podaję do tego sos chrzanowo-jabłkowy lub śliwkowo-czosnkowy. Natomiast sos spod rolady dolewam do pieczenia innych mięs. Dużą zaletą tej potrawy jest również to, że przygotowuje się ją na dwa dni przed pieczeniem, mamy więc czas na przygotowanie innych potraw .
SKŁADNIKI:
---1 kurczak (miałam 1,70 kg)
---30 dkg mięsa mielonego (miałam z łopatki)
---10-15 dkg boczku wędzonego parzonego
---sporo posiekanej natki pietruszki
---4 ząbki czosnku
---papryka mielona słodka lub wg możliwości ostra
---majeranek
---sól i pieprz
---2 jajka
---1 duża cebula
---2 płaskie łyżki mąki
---2 płaskie łyżki bułki tartej
---olej
---2 kopiaste łyżki gęstej śmietany
Kurczaka wymyć , osuszyć, odciąć kuper i skrzydełka. Przeciąć skórę wzdłuż piersi kurczaka i ostrym nożykiem oddzielać ją od piersi. Naciąć skórę wokół nóżek i delikatnie wysunąć. Reszta idzie gładko,należy uważać na grzbiecie żeby tam jej nie przeciąć. Oddzielamy mięso od kości i mielimy je z jedną piersią kurczaka i dodajemy do mięsa wieprzowego. Kości wykorzystuję na zupy, lub z połowy gotuję wywar mięsno warzywny i robię galaretę do tej rolady.
Do mielonych mięs dodajemy 2 jajka, 2 łyżki maki, 2 łyżki bułki tartej, majeranek, cebulę posiekaną w kosteczkę i wyrabiając doprawiamy solą i pieprzem. Rozkładamy zdjętą skórę kurczaka , solimy leciutko, posypujemy papryką i posiekanym czosnkiem. Posypujemy obficie posiekaną natką pietruszki . Na to wykładamy masę mięsną i wciskamy w nią paski piersi drobiowej. Roladę zwijamy zakładając skórę na skórę.
Dziurki po wyciętych skrzydełkach i końce rolady zaszywamy grubszą nitką i wkoło owijamy. Ja zużywam wszystkie kordonki , których już nie użyję do wyszywania- one nie farbują. Roladę solimy tylko leciutko bo na nią będzie położony boczek. Obsypujemy papryką i troszkę pieprzem i zawijamy roladę w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na 2 doby.
Po tym czasie roladę odwijamy i przekładamy do prodiża lub brytfanny z pokrywką , do których wcześniej wlewamy 2 łyżki oleju i 1/2 szklanki zimnej wody. Okładamy mieso plasterkami boczku. Przykrywamy pokrywę prodiża lub brytfanny. Prodiż włączamy a brytfannę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C i pieczemy ok.1,50 minut. W połowie pieczenia dolać 1/2 szklanki wody (trzeba patrzeć czy nie wyparowała). Na 30 minut przed końcem pieczenia rozsmarować na roladzie 2 łyżki śmietany , ewentualnie uzupełnić wodę. Po upieczeniu odczekać chwilę, odciąć sznurki, sos przecedzić opłukać szklanka wody naczynie po pieczeniu i wszystko zagęścić i ewentualnie doprawić .Taką roladę podaję z ziemniakami obsmażanymi lub knedlem drożdżowym gotowanym i jakąś surówką np.wielowarzywną.
Fantastyczna galantyna!Do ulubionych!
OdpowiedzUsuńCieszę się,że tu byłaś bo przy okazji zerknęłam na Twojego bloga i się ucieszyłam -piekłam 2 razy gęś i twarda podeszwa-zresztą napisałam Ci w komentarzu-dziękuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe pieczenie:)
OdpowiedzUsuńMama kiedyś faszerowała w podobny sposób kaczkę, i była naprawdę smaczna:)
To mamy podobne smaki,bo na widok Twojego schabu pieczonego też mi ślinka cieknie-dziękuję i pozdrawiam:)
Usuńsuper wygląda; postaram się wykorzystac przepis na święta
OdpowiedzUsuńWitam-na obiad swiąteczny lub na zimno idealnie się nadaje-dziękuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWITAJ
OdpowiedzUsuńBARDZO LUBIĘ TWOJE PRZEPISY OSTATNIO PO PASZTECIE I SALATKACH ZROBILAM
GALANTYNĘ DROBIOWĄ ALE TROSZKĘ INACZEJ NIE PIEKŁAM JEJ ALE UGOTOWAŁAM
W WARZYWACH DOŁOŻYŁAM PARĘ SKRZYDEŁEK A PO UGOTOWANIU I OSTUDZENIU DO GALARETKI
TALERZ OZDOBIŁAM POMIDORKAMI KOKTAJLOWYMI PIETRUSZKĄ POPROSTU PYCHA
POZDRAWIAM I CZEKAM NA NOWE PRZEPISY
MARIOLA
Witam Ciebie Mariolu.Też robię na zimno,ale daję 2-3 wątróbki do farszu(jak w typowej galantynie),smażę cieniutki omlecik i dużo ,dużo pietruszki.Dawno nie robiłam w galarecie i chętnie bym zjadła Twojej sądząc z Twojego opisu- pysznej przekąski.Jeszcze tak ładnie udekorowałaś,aż mi ślinka cieknie.Bardzo Ci dziękuję,że bywasz na moim blogu-to bardzo miłe-pozdrawiam ciepło:)
Usuń