Babkę ponczowo- owocową, którą bardzo lubi mój Mąż upiekłam tym razem z innymi owocami i w innym kształcie.
UWAGA: Babki należą do tych rodzajów ciast ,które trzeba robić bardzo dokładnie i trzymać się ściśle podanych składników.
SKŁADNIKI:
---15 dkg mąki tortowej
---10 dkg mąki kukurydzianej
---2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
---25 dkg cukru kryształu
---1 cukier waniliowy
---6 łyżek już roztopionego masła
---4 duże jajka
---4 łyżki wrzącej wody
Poncz:
---300 ml wody
---sok z 1/2 dużej cytryny
---1,5 płaskiej łyżki cukru
---kilka kropli olejku rumowego
Polewa owocowa:
---25 dkg papai w puszkach (lepsze mango)
---1 szklanka zalewy z puszek
---1 galaretka brzoskwiniowa
Inne:
---1 puszka owocu longan w syropie lub liczi lub inne owoce np.mandarynki
---200 ml śmietany 36 %
---1 płaska łyżeczka żelatyny rozpuszczonej w 1/4 wrzątku
---foremka tortowa z wkładem babkowym o średnicy 26-27 cm
---tłuszcz i bułka tarta do foremki
Jajka wbić do misy i ubijać chwilę. Dalej ubijając wlać 4 łyżki wrzątku i dosypywać cukier wymieszany z cukrem waniliowym. Ubić na puszystą masę. Wymieszać obie mąki z proszkiem do pieczenia, najlepiej przesiewając przez sito. Dodawać stopniowo (ja daję na 4 razy) mąkę miksując krótko na najniższych obrotach. Wlać stopiony tłuszcz i jeszcze bardzo krótko miksować i jeszcze przemieszać delikatnie łyżką. Przelać do wcześniej dobrze nasmarowanej i wysypanej bułką tartą foremki. Wstawić do wcześniej nagrzanego piekarnika do temp.190 stopni C i piec na pierwszej półce od dołu bez termoobiegu. Ja piekę ok. 35 minut ,ale proszę piec do tzw.suchego patyczka. Piekarnik otworzyć i po 3-4 minutach babkę wyjąć.
Ciasto jeszcze mocno ciepłe wyłożyć na talerz. Wcześniej przygotować poncz. W 300 ml wody rozpuścić cukier, dodać sok cytrynowy i troszkę olejku rumowego (nie przesadzić). Do foremki (jeżeli foremka jest nie szczelna to proszę piec w foremce typowo babkowej) wlać 100 ml ponczu, babkę włożyć z powrotem do foremki (robić to delikatnie, żeby nie przełamać) i wylać równomiernie na wierzch ciasta pozostałe 200 ml ponczu. Babkę pozostawić do całkowitego wystudzenia. Po tym czasie wyłożyć babkę z foremki na dość duży talerz czy paterę. Zagotować syrop z puszek i rozpuścić w nim galaretkę. Połączyć ze zmiksowanymi owocami i pozostawić do lekkiego skrzepnięcia. Taką dość mocno krzepnącą masą polewać babkę , a nadmiar wlać do środka babki. Włożyć do tego środka pokrojone w kostkę pozostałą papaję lub (lepsze )mango i pozostawić do zastygnięcia. Ubić śmietanę i dodać przestudzoną żelatynę. Udekorować wg własnego pomysłu. Ja miałam barwione czereśnie, longan i pestki granatu. Logan dałam dlatego, że za mało miałam papai. Ale można dać do środka komina inne owoce oprócz surowego kiwi.
A właśnie szukałam przepisu na świąteczną babke,taką bez zakalca:)Wygląda pięknie.Ja w tym roku pierwszy raz chce zrobic mazurek kajmakowy ciekawe co mi wyjdzie z tego tworzenia:)))
OdpowiedzUsuńWitam.Babki,które umieściłam na blogu nie mają zakalca,więc polecam.Mazurki i babki drożdżowe (oczywiście oprócz innych ciast drożdżowych) nie są lubiane w mojej Rodzinie,więc rzadko je robię-dziękuję i pozdrawiam świątecznie:)
UsuńWygląda naprawdę kusząco...
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam świątecznie:)
UsuńOj tam, bez przesady z tą samokrytyką. Baba jest śliczna i bardzo ciekawa. Taką nasączaną już robiłam, ale ta polewa jest niesamowicie kusząca. Pewnie już nie na święta, ale na bank ją zrobię.
OdpowiedzUsuńU mnie mazurków też w zasadzie się nie jada, ale w tym roku mały czekoladowy postanowiłam uskutecznić. Ale właśnie nie taki klasyczny z lukrem, ale czekoladowy z chałwą i migdałami. Zobaczymy, czy się przyjmie :-)
Witam.Przewodniczącym jednoosobowej komisji oceniającej moje potrawy jest mój Mąż.O gotowaniu nie ma zielonego pojęcia,ale smak i gust kulinarny ma wyśmienity ponieważ często uczestniczy w różnych degustacjach.Według oceny mojej drugiej połowy wychodzi na to,że babka w formie typowo babkowej jest bardziej wilgotna i zdecydowanie ładniejsza.No i chyba coś w tym jest-pozdrawiam świątecznie:)
UsuńA jak dlugo taka baba utrzymuje świeżość? Bo zastanawiam sie czy w czwartek już mogę piec ;) Malgosia
OdpowiedzUsuńWitam.Myślę,że za wcześnie-bo jednak zostaje nam jeszcze piątek,sobota i niedziela,więc myślę ,że w piątek i wynieść do chłodnego miejsca.Polecam jednak formę typowo babkową,bo ciasto się lepiej nasączy i dłużej będzie wilgotne-pozdrawiam zajączkowo:)
Usuńświetnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńbardzo dziekuję-pozdrawiam świątecznie:)
Usuńwspaniala baba na swieta ,jola
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo-pozdrawiam świątecznie:)
OdpowiedzUsuń