Zrobiłam dzisiaj roladę mięsną. Miałam wszystkiego po trochu , ale rolada wyszła pyszna. Jedyne co dokupiłam to pieczarki i boczek. Tego zawijańca w zupełności wystarczy na 4 osoby. Polecam na niedzielny obiad , jak również obiad świąteczny.
SKŁADNIKI:
---50 dkg pieczarek
---1 mała cebula biała
---1 cebula czerwona
---ok.40 dkg piersi drobiowych
---25 dkg mielonego mięsa (ja miałam z łopatki wieprzowej)
---1 jajko
---16 cienkich plastrów boczku wędzonego parzonego
---sól , słodka papryka , pieprz
---olej
--- 5 dkg masła
---2 łyżki śmietany
---posiekana zielona pietruszka
---2 ząbki czosnku
---1 łyżka bułki tartej
Opłukane i osuszone piersi drobiowe przekroić wzdłuż na plastry i rozbić przez woreczek foliowy jak na kotlety. Pieczarki podzielić na połowę i jedną część drobno posiekać i przesmażyć z pokrojoną cebulką na 1 łyżce oleju i doprawić. Drugą część pieczarek pokroić w dużą kostkę. Do mięsa mielonego dodać 1 jajko , posiekaną i przesmażoną na oleju czerwoną cebulę oraz jedną łyżkę bułki tartej , przyprawić solą i pieprzem i wyrobić. Pietruszkę posiekać.
Plastry boczku ułożyć w 2 rzędach w harmonijkę. Drugi rząd też musi nachodzić na pierwszy. Na to ułożyć plastry piersi drobiowych , posypać posiekany czosnek i pietruszkę. Posypać papryką i nie solić. Rozłożyć mięso mielone i wałeczek z pieczarek.
Zwinąć roladę zaczynając od brzegu z pieczarkami. Delikatnie osznurować nie ściskając mocno. Roladę posypać czerwona papryką . Przełożyć roladę do nasmarowanego prodiża lub naczynia żaroodpornego lub brytfanny, wsypać pokrojone pieczarki i posypać pieprzem i troszkę solą . Na pieczarki położyć wiórki masła. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C i piec pod przykryciem ok.1,5 godziny. Po 30 minutach dolać 1 szklankę wody i spróbować sos - ewentualnie dosolić. Z solą nie przesadzać bo mamy ją w boczku.
Miękką roladę wyjąć z prodiża lub brytfanny , chwilę odczekać i poprzecinać sznurki. Pieczarki z sosem przelać do rondla , a naczynie po pieczeniu popłukać 1 szklanką wody ciepłej i wlać do sosu. Dodać 2 łyżki śmietany ( nie musi być) , mąkę rozrobić z wodą i zagęścić sos. Włożyć roladę i razem podgrzać. Ja ją podaję z knedlem drożdżowym i sałatką z buraczków lub pora. Można też podawać z ziemniakami obsmażanymi lub wg własnego pomysłu. Można ją zrobić nawet 2 dni wcześniej , tylko wtedy nie zagęszczać sosu. Zagęścić dopiero po odgrzaniu rolady. Smacznego.
Super wyglada ta rolada, na pewno skorzystam z przepisu.
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło,a poza tym polecam szczerze ,bo jest smaczna-pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzanowna Pani Danusiu,
OdpowiedzUsuńdzisiaj u nas na obiad była rolada wg Pani przepisu - jest bardzo smaczna. Obawiałam się, że nie dam rady wyjąć jej w całości (piekłam ją w głębokim podłużnym rondlu), ale okazało się , że po upieczeniu jest dość sztywna i stabilna, bez problemu (trzymając za sznurki) wyjęłam ją z rondla od razu na podłużny talerz, na którym podałam ją na stół (po uprzednim usunięciu sznurków). Dość ciepłą udało mi się pokroić na plastry ok. 1,5 cm grubości - nic się nie kruszyło, porcje w całości udawało się przedkładać na talerze. Szybko zrobiony sos podałam oddzielnie To był bardzo dobry jesienny obiad - jak zwykle u Pani Danusi : "cuda" z "niczego".
Pozdrawiam sedrecznie
Katarzyna
Dobry wieczór Pani Kasiu.To w pierwszej chwili po zwinięciu wydaje się,że będzie miękka,ale po upieczeniu tak jak Pani napisała nie ma problemu.Z roladami mięsnymi jest trochę więcej zachodu niż z kawałkiem mięsa,ale moi domownicy bardzo lubią tak podane mięsa,ja również.Taki obiad wydaje się też być bardziej wykwintnym.Bardzo Pani dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru.
mnie po upieczeniu się cała rozwalila
OdpowiedzUsuńWitam. Rolady mięsne to moja specjalność i jeżeli Kochanie była zrobiona ściśle wg przepisu, dobrze zwinięta , osznurowana, pieczona odpowiednią ilość czasu w odpowiedniej temperaturze to nie ma prawa się rozwalić. Czytelnicy robili i wszystko było ok. Nie mniej jednak przykro mi, ale absolutnie nie poczuwam się do winy. Serdecznie pozdrawiam i proszę się nie zniechęcać...pierwsze koty za płoty :)
UsuńDanusiu!Roladę robię już po raz trzeci,jest naprawdę pyszna jak zresztą wszystkie Twoje dania.Jestem z Tobą już od jakiegoś czasu i ciągle wracam.Przepisy są bardzo precyzyjne i wszystko zawsze się udaje, chociaż niekoniecznie wygląda tak jak na Twoich zdjęciach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Renata z Wielkopolski
Witaj Reniu. Wróciłam z urlopu i biorę się powoli za bloga. Muszę jeszcze trochę jakoś wrócić do rzeczywistości, a nie bardzo się chce. Jak czytam takie komentarze Reniu jak Twój to i wena powoli wraca. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Usuń