piątek, 18 stycznia 2013

SAŁATKA WILEŃSKA



Jak sama nazwa mówi jest to sałatka kresowa- stary przepis mojej Babci. Jak pisałam na stronie "O mnie"-ludzie odeszli, a przepisy żyją. Wczoraj wieczorem przeglądając przepisy "z myszką" pomyślałam sobie, że autorzy tworząc je pomyśleli o tym, żeby składniki wzajemnie się uzupełniały. Jak jeden był wzdymający, to drugi temu zapobiegał, jak inny zakwaszał organizm , to następny odkwaszał i.t.d. Dzisiejsze "nowoczesne" przepisy nie zawsze są skomponowane we właściwy sposób . Często też zachwycamy się przepisami innych narodowości, a zapominamy że kuchnia polska czy kresowa jest wspaniała. Bogactwo naszych warzyw jest ogromne i stare przepisy z głową pomyślane. Ot chociażby w tej sałatce. Fasola-najwartościowszy pokarm jaki wydaje ziemia, buraczki odkwaszające organizm i oczyszczające krew , ogórki kiszone- pozwalają lepiej przyswoić potrawę i śledzie posiadające 70% kwasów tłuszczowych , szczególnie omega 3, które rozszerzając naczynia krwionośne zapobiegają zakrzepom i.t.d. Sałatka jest smaczna nawet dla tych, którzy nie lubią fasoli.


SKŁADNIKI:

                ---2 płaty śledzi solonych (matiasów)
                ---20 dkg białej fasoli drobnej (oczywiście w ziarnach)
                ---2 średnie buraczki (raczej mniejsze)
                ---4 ziemniaki średnie
                ---25 dkg ogórków kiszonych
               ---średnia biała cebula
                ---olej rzepakowy do smażenia
                ---sól i pieprz czarny
     
 Sos vinaigrette  (fr.vinaigre-ocet)

                ---1 szklanka oliwy lub oleju słonecznikowego
                ---1 żółtko
                ---1/3 łyżeczki pieprzu czarnego                       (do tej sałatki jest taki przepis na sos)
                ---1/3 łyżeczki soli
                ---2 łyżki octu winnego białego
                ---1 łyżeczka cukru
                ---2 łyżeczki łagodnej musztardy
                ---1/3 łyżeczki pieprzu ziołowego
                ---olej rzepakowy do smażenia



Ugotować białą fasolkę . Buraczki i ziemniaki ugotować w łupinkach- wystudzić i obrać. Ogórki drobno posiekać , buraczki i ziemniaki pokroić w kostkę. Wymoczone płaty śledziowe pokroić w cienkie paseczki. Na patelnię wlać dwie łyżki oleju i zeszklić drobno pokrojoną cebulę i dodać do niej ziemniaki pokrojone w kostkę i razem przesmażyć.

Wszystkie składniki przełożyć do misy i razem wymieszać. Nie trzeba czekać aż składniki wystygną. Zrobić sos. Najlepiej w blenderze,ale jak ktoś nie posiada to proszę wszystkie składniki sosu umieścić w słoiku, zakręcić i dobrze potrząsać, aż sos będzie aksamitny. Nie wlewać wszystkiego do sałatki-  na wyczucie. To co zostanie przelać do słoiczka i użyć do innej sałatki. Sałatkę wymieszać i przyprawić pieprzem czarnym, ziołowym i ewentualnie solą. Ja soli nie daję ponieważ są śledzie .Przyprawić wg własnego smaku. Sałatka po ostygnięciu musi postać kilka godzin w lodówce, żeby się "przegryzła".



Schłodzona sałatka najlepiej smakuje ze świeżutkim chlebusiem wieloziarnistym własnego wypieku posmarowanego "swoim masłem".

16 komentarzy:

  1. Witam.
    Danusiu mam pytanie czy mogę do tej sałatki dodać cieciorkę z puszki...trochę chciałabym iść na łatwiznę....bo z tym czasem na bakier mam.
    Kurczę a masło nie wyszło....buuuu...ale to przez śmietanę zakupioną w sklepie 36%...psy były najszczęśliwsze...tyle śmietanki i tylko dla nich.
    Czekam na ciepłe dni bo obok mojego miejsca zamieszkania mam prawdziwy bazarek gdzie kobiety przywożą prawdziwe jaja, mleko, ser, śmietanę....ale mróz wszystkich wystraszył ostatnio i nici z prawdziwego masełka na święta( bo tzw.targowica tylko w poniedziałek) ale po świętach spróbuję jeszcze raz.
    Pozdrawiam i życzę wielu nowych odwiedzających TWÓj blog bo jesteś Wielka.
    Beata

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam.No pewnie ,że możesz dać cieciorkę,a co do masła to nie możliwe-za szybko zrezygnowałaś,jak robisz ze śmietany kremówki to trzeba dłużej wirować.Wiesz sama jak się ubija śmietanę do tortu to często trzeba uważać właśnie,żeby nie zrobiło się masło.Czasami kremówka się dość długo ubija i nie ubijaj mikserem z bolcami-najlepiej w robocie z "takim" krzyżakiem.Będziesz widziała-zaczyna się robić coś w rodzaju kaszy i za chwilę zbija sie masło.A poza tym zawsze śmietanę schładzaj w lodówce.A swoją drogą naszym zwierzakom też się coś należy na Wielkanoc-pozdrawiam świątecznie i serdecznie dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. podglądam Twoje przepisy i są świetne....jeśli chodzi o śmietankę na masło to moja babcia stosowała ciepłą czyli nie z lodówki , dużo szybciej zrobisz masło... schłodzona z lodówki powinna być do ubijania na puszystą piankę nigdy odwrotnie....pozdrawiam Wieśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, widzisz Wiesiu, człowiek się całe życie uczy. Bardzo Ci dziękuję , bo czasami rzeczywiście dość długo mi się ubija masło. Dzięki- właśnie mam 2 litry śmietany i jutro będę robiła masło na przyjazd wnusia to zrobię wg Twojej rady.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  4. Hihi,bedzie I taki sledzik!Uklony.Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smacznego Ewuniu. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Zrobilam dzisiaj I przegryza sie w lodowce juz wiem,ze jest bardzo bobra.Ewa

      Usuń
  5. Jest nie tylko bobra ale bardzo DOBRA!!!Pozdrawiam.Ewa.Nastepny piekny dzien w San Diego, niebo lazurowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas niestety szaro, buro , ale najważniejsza jest pogoda ducha , a tej mi nie brakuje.
      Pozdrawiam Ewuniu i dziękuję.

      Usuń
  6. Też robię sałatkę wileńską, mam ja nawet na blogu. Moja Mama jest Wilnianka i stad mam przepis. Sałatka się jednak różni od Twojej Damusiu.Nie ma w niej ziemniaków ani fasoli, jEst za to zielony groszek. Bardzo ja w domu lubimy. Masz wspaniałe przepisy Danusiu, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Gosiu. Z tego co mi Mama mówiła, to najbardziej charakterystycznymi składnikami sałatki wileńskiej są śledzie, buraczki i ogórki. Reszta zależy od uznania i regionu . Dziękuję Gosiu.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  7. Moja rodzina częściowo pochodzi z Wilna do tej sałatki babci Tosia dodawała jeszcze grzybki w occie i chrzan tarty domowy pycha. Pozdrawiam serdecznie,dziękuję za publikację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to ciekawe- na pewno wypróbuję. Dodatek grzybków to dobry pomysł , zaostrzy smak sałatki. Bardzo dziękuję za cenną radę. Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Hmm muszę koniecznie spróbować :D Bo wygląda przepysznie i narobiłaś mi smaka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Elu. Muszę podmienić zdjęcia tej sałatki. Wstawiałam jak byłam jeszcze całkiem zielona w fotografiach. Robiłam już od tamtego czasu kilka razy, ale zawsze zapomnę zrobić fotografię. Przypomina mi się, jak już prawie zjedzone. Ta sałatka jest smaczna , więc szczerze polecam. Pozdrawiam :)

      Usuń