Nie szablonowa propozycja zamiast bukietu świeżych kwiatów. Babeczki bardzo szybko się robi, troszkę więcej czasu zajmuje przygotowanie pojemnika ceramicznego. To jednak taka przyjemna zabawa, przy której można się odprężyć psychicznie. Babeczki można również ułożyć w ozdobnym pudełku, wyścielić krepiną , powbijać cupcakes i ładnie udekorować.
SKŁADNIKI NA 20 sztuk:
- 1,5 szklanki mąki tortowej
- 3/4 szklanki cukru (najlepiej drobnego do wypieków)
- 60-65 dkg bananów (waga przed obraniem)
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 jaja
- 125 gram bardzo miękkiego masła
- szczypta soli
- foremki papilotki
- 10 średnich truskawek
1) Banany pokroić w plasterki, dodać masło ,jajka, cukier i zmiksować na jednolitą masę. Mąkę, sodę, proszek do pieczenia i sól wymieszać i wsypać na masę bananową.
2) Wszystko razem zmiksować. Rozłożyć do papilotek na wysokość ok.1 cm od górnego brzegu foremek. Na wierzch położyć po połowie truskawki.
3) Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni i piec ok.25-30 minut. Blaszkę ustawić na pierwszej półce od dołu i piec bez termoobiegu z włączoną górą i dołem. Ostudzić.
KREM:
- 500 ml śmietany kremówki – 36 %
- 2 zagęstniki
- cukier puder do smaku
- aromat wanilii
DODATKOWO:
- donica ceramiczna
- gąbka florystyczna
- zielona krepina - ona się naciąga i łatwiej jest przykryć gąbkę i zrobić falbankę
- wykałaczki
- dodatkowe papilotki
Gąbkę florystyczną wyokrągliłam ostrym nożykiem. Babeczki, które użyłam do zrobienia bukietu włożyłam dodatkowo w drugie papilotki.
Przepiękne, odwiedzam Cię codziennie i jestem pełna uznania dla Ciebie i Twojej pracy ,pozdrawiam.Ania
OdpowiedzUsuńWitam Aniu. A, no tak mi się wykociło- bardzo Ci dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękny bukiecik dla mamy :)
OdpowiedzUsuńLubię takie grzebanki Joasiu- dziękuję.
UsuńPozdrawiam.
rewelacyjny pomysł, jak zdążę to też zrobię taki bukiet:)
OdpowiedzUsuńNie jest trudny, tylko troszkę fantazji .
UsuńPozdrawiam .
Danusiu Ty to potrafisz zaskoczyć.Podziwiam wszystkich z tak cudowną wyobraźnią,ja odwzorować potrafię,ale pomysły nie są moją mocną stroną,Świetne,bo że pyszne to wiadomo :)
OdpowiedzUsuńWieczorne buziaki z Gniezna - Magda
Witam Madziu. Będę mało skromna, ale wczoraj zawiozłam go Mamie do szpitala rehabilitacyjnego i widziałam radość, ale też dumę mojej Mamy. Dziekuję Ci bardzo.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Piekne,piekne a ile w tym artyzmu!!!!!!Calusy!Ewa
OdpowiedzUsuńTrochę zachodu kosztowały . Pozdrawiam Ewuniu :)
Usuń