środa, 10 lipca 2013
SOS SŁODKO KWAŚNY DO NUGGETSÓW I PANIEROWANEGO KURCZAKA
Bardzo smaczny sos słodko kwaśny do części kurczaka w panierce. Sos możemy podawać do kęsków z piersi drobiowych, skrzydełek czy innych części drobiowych. Sos bardzo dobrze koreluje również z pokrojonym i podsmażonym na oliwie serkiem Paneer. Sos można przechowywać w lodówce , zakręcony w słoiczku ok. 4 dni.
SKŁADNIKI:
---12 suszonych moreli
---3 płaskie łyżki miodu lejącego
---4 łyżki octu jabłkowego
---1 łyżka octu balsamicznego
---1/2 łyżki sosu sojowego ciemnego
---1 płaska łyżeczka papryki słodkiej lub ostrej (zależy co lubimy)
---szczypta chili
---1 płaska łyżeczka soli
---1 i 1/4 szklanki wody
---1,5 płaskiej łyżki mąki ziemniaczanej
Wszystkie składniki sosu oprócz wody i mąki ziemniaczanej zmiksować w blenderze. Do rondelka wlać szklankę wody, dodać zmiksowaną masę i zagotować wlewając 1/4 szklanki wody rozrobionej z mąką ziemniaczaną. Wystudzić i jeszcze raz zmiksować na gładką masę oraz ewentualnie doprawić solą i octem jabłkowym i schłodzić w lodówce. Jak mam w planie nuggetsy to sos robię dzień wcześniej i jeszcze pilnuję, żeby mi rodzina nie wyjadła.
Ze smażonym serkiem Paneer.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj Danusiu jestes w wirze gotowania to prawda - zrobie te keski kurczaczka na sobote bo synek przyjezdza ze swoja luba ,a ona uwielbia kurczaczki wiec musze jej dogodzic- i z tym sosikiem koniecznie oj faktycznie czlowiek dogadza tym swoim pociechom a niech tam puki mozemy , to sama radosc prawda ,a jak sie ciesza ?pozdrawiam Basia.
OdpowiedzUsuńTo prawda,mamy to szczęście,że mamy dzieci.Inni by chcieli a nie mają ,a jeszcze inni wyrzucają na śmietnik albo i gorzej.Jak ktoś kiedyś powiedział "mój dom bez dzieci byłby czysty i portfel pełny,ale moje serce byłoby puste"
UsuńPozdrawiam Basiu i miłego dnia:)
Pieknie to powiedzialas - ja sobie nbie wyobrazam zycia bez mojego syna - co prawda mam go tylko jednego , ale mysle ze kiedys sie ozeni i bede miala wnuki-i zycie bedzie jeszcze piekniejsze - oby tylko zdrowie dopisalo. pozdrawiam Basia.
OdpowiedzUsuńO tak Basiu zdrowie,a z tym jak sama wiesz jest różnie.Wnusia mam jednego od córki,ale długo czekałam,bo teraz nie spieszno młodym do dzieci.Syna mam kawalera więc nie prędko się doczekam.
UsuńPozdrawiam:)
widzę ktoś wziął przepis od Piotra Ogińskiego z kocham gotować ;) nie ładnie tak ; )
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie anonimie.Przepis nie jest od Pana P.Ogińskiego.Przepis na ten sos jak i sałatkę z McDonalda kupiłam sobie za 18,00 złotych parę lat temu w inernecie,kiedy o blogu nawet nie myślałam,a Pana Piotra nie było w sieci.Sałatki jeszcze nie publikowałam,ale też to uczynię.Autora nie podam,bo przepisy były podane bez autoryzacji.Jeżeli korzystam z czyjegoś przepisu to jest to ujęte.Robię to z grzeczności chociaż wcale nie muszę.Chcesz podyskutować ?to się ujawnij.Opublikowałam Twój komentarz chociaż nie musiałam.
UsuńPozdrawiam i więcej cywilnej odwagi życzę:)