Dietetyczne klopsiki z gotowanego mięsa. Zrobiłam sobie na dwa dni, bo wbrew pozorom bycie na diecie jest czasochłonne. Spożywam 5 - 6 posiłków dziennie, a w międzyczasie jeszcze różne inne "wynalazki".
To smaczne danie, pomimo że nie ma przypraw poza solą. Warzywa są tutaj tym składnikiem, który daje smak. No, nie jest to danie takie jak przyprawiane czosnkiem, majerankiem itp. ale zapewniam, że jest smaczne.
Część pulpecików odłożyłam sobie na kanapki i do jajecznicy na parze, część przeznaczyłam na dwa obiady.
Jednego dnia było puree ziemniaczane z niewielką ilością kefiru i pomidorki sparzone , obrane ze skórki. Drugiego dnia ryż ugotowany na odlanym wywarze , o czym piszę poniżej.
Do dania z ryżem zrobiłam roztartego banana skropionego 2 łyżeczkami soku z cytryny. Jednak tutaj była odwrócona kolejność . Najpierw zjadłam puree z banana a potem dopiero danie właściwe. Banany i ziemniaki posiadają enzymy , które wspomagają naturalną regenerację błony śluzowej żołądka.
SKŁADNIKI :
- ok. 75 dkg udek drobiowych
- 5 marchewek ok. 250 g
- kawałek selera
- 1 średnia pietruszka
- 1 litr wody
- 1 kopiasta łyżeczka masła
- sól do smaku
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka posiekanego koperku
- 1 duże jajko
- 2 łyżki bułki tartej
- 1/2 szklanki mleka 3,2 % ( nie używam żadnych produktów typu "light")
WYKONANIE :
- Z udek zdjąć skórę, wyciąć kostki i usunąć ewentualny tłuszcz drobiowy. Obrać , wymyć warzywa i zetrzeć na tarce jarzynowej na dużych oczkach. Do garnka wlać litr wody, włożyć wytrybowane udka, starte warzywa i zagotować. Dodać masło i doprawić do smaku solą. Gotować na wolniejszym ogniu ok. 40 minut.
- Wyjąć mięsko i zmiksować blenderem lub zmielić przez maszynkę. Do zmielonego ugotowanego mięsa dodać jajko, bułkę tartą, natkę pietruszki i wyrobić masę. Uformować klopsiki wielkości małej mandarynki dłońmi maczanymi w wodzie.
- Warzywa razem z wywarem potraktować blenderem z nożykiem i przecedzić przez sito. Warzywa z sita przełożyć do garnka, wlać 1 szklankę przecedzonego wywaru i 1/2 szklanki mleka oraz koperek. Do gorącego włożyć klopsiki, zagotować i gotować 3 - 4 minuty. Nie mieszać żeby klopsiki się dobrze scaliły.
- Pozostały wywar odlać do garnuszka i przechować w lodówce do następnego dnia, który się przyda do ugotowania ryżu na drugi dzień. Tego wywaru pozostaje ok. 1 i 1/4 szklanki i to wystarcza na 100 g ryżu.
- Ryż zalewamy wywarem, zagotowujemy, przykrywamy i na wolnym ogniu gotujemy ok. 15 - 20 minut. Wywar już jest doprawiony poprzedniego dnia, więc soli już nie używam.
- UWAGA - Dodatek mleka proszę uwzględnić wg własnych możliwości trawiennych. Nie robię tych pulpecików z piersi drobiowej czy indyczej ponieważ są suche. Mięso od udek pomimo wycięcia tłuszczu i zdjęcia skóry jest wilgotniejsze.
No i się głodna zrobiłam, ale teraz to sobie tylko kefir wypiję.Danusiu dziękuję za przepis jutro zakupy i zrobię :) :*
OdpowiedzUsuńJa codziennie piję pół litra kefiru, on mi bardzo służy, dobrze się po nim czuję...pozdrawiam Basiu :)
UsuńBogato, ja nie dałabym rady 3 pulpetom i kulkom ziemniaków.
OdpowiedzUsuńMyślicie że mogę zamienić mięso z kurczaka na np indyka? czy będzie to pasowało?
OdpowiedzUsuńpyszne pulpeciki
OdpowiedzUsuńbardzo lubię
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńUgotowała specjalnie dla siebie. Bardzo delikatne w smaku, wybornie smakują z kaszą i sałatą. Z tej porcji miałam obiad na 3 dni ;) Mi smakowały, sosik z warzyw też bardzo smaczny, robiłam Danusiu dokładnie z Twojego przepisu. Także polecam !
OdpowiedzUsuńWitaj Moniu. Bardzo się z tego cieszę. Ja też staram się gotować co drugi dzień, bo tak każdego dnia pichcić teraz, kiedy jest ciepło w ogrodzie nie bardzo się chce. Dziękuję Moniu i serdecznie pozdrawiam :)
Usuń