Nie wiem jak to się stało, że do tej pory nie wstawiłam tego przepisu, a przecież co roku robię te pierogi na Wigilię.
Pewnie większość Państwa wie co i jak i zna te pierogi, nie mniej jednak przepis wstawiam. Może ktoś skorzysta może nie, ale uznałam że przepis winien być na blogu.
CIASTO na ok. 90 sztuk pierogów o śr. 5,5 cm :
- 600 g mąki wrocławskiej
- 1,5 szklanki wrzącej wody ( szklanka o poj. 250 ml)
- 3 łyżki oleju
- 3/4 płaskiej łyżeczki soli
- Mąkę z olejem i solą zalać wrzącą wodą . Wyrobić dobrze ciasto, aż będzie widać w przekroju pęcherzyki powietrza . Metalową miską nagrzaną wcześniej wrząca wodą i wysuszoną nakryć ciasto i pozostawić do całkowitego ostudzenia.
FARSZ :
- ok. 70 dkg białej kapusty
- 10 g suszonych grzybków
- 500 g pieczarek
- 2 cebule
- pieprz, sól, olej
- Grzyby suszone zalać na noc 1,5 szklanki chłodnej wody. Rano ugotować i odcedzić - wywaru winno być 1 szklanka, jeżeli brakuje uzupełnić wodą. Grzybki posiekać.
- Kapustę drobno zetrzeć, dodatkowo posiekać nożem i zaparzyć wrzątkiem. Po 5 minutach odcedzić dobrze na sicie.
- Pieczarki umyte i osuszone zetrzeć na tarce o dużych oczkach, cebulę pokroić w kosteczkę. W rondlu rozgrzać 3 łyżki oleju i podsmażyć cebulkę. Dodać starte pieczarki , posiekane grzybki suszone i całość smażyć do odparowania wody.
- Dodać sparzoną kapustę , wlać wywar z grzybów i gotować do miękkości doprawiając pieprzem i solą. Pod koniec zwiększyć dopływ ciepła i całość dobrze odparować żeby farsz był gęsty.
WYKONANIE :
- Odkroić 1/4 ciasta ( reszta dalej pod miską ) rozwałkować niewiele podsypując mąką lub wcale i wykrawać kółka o średnicy 5, 5 cm lub wg uznania. Nakładać farsz ile się zmieści i sklejać pierożki.
- Wykrojone kółka sklejamy odwracając je stroną , która leżała na blacie, nadając im lekko owalny kształt -ta strona jest wilgotniejsza. Najlepiej łapać krążek na środku a potem skleić jedną stronę i kolejno drugą wpychając farsz do środka.
- Pierożki układać na ściereczce przykrywając drugą ściereczką. W garnku zagotować wodę z solą i wrzucać pierogi partiami.
- Jeżeli pierogi są przeznaczone do spożycia na tzw. „już” to od wypłynięcia gotujemy ok. 3 - 4 minut. Jeżeli pierogi chcemy zamrozić to proszę gotować tylko do wypłynięcia. Odcedzone pierogi wyrzucamy na blat wysmarowany olejem i pozostawiamy do całkowitego ostudzenia. Zimne dodatkowo wymerdać w oleju i przełożyć do woreczków. Pierogi na pewno się nie skleją.
- Pierogi odmrażam wyjmując je na noc w temperaturze pokojowej i odgrzewam w koszyczku na parze ( już nie gotuję ) lub bezpośrednio na patelnię z tłuszczykiem i cebulką lub wg uznania.
Wyglądają baaaardzo smakowicie i na pewno takie są(jak zresztą wszystko u Pani),zawsze robiłam z kiszoną kapustą ale w tym roku na pewno zrobię własnie te ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę spokojnych, zdrowych i rodzinnych Świąt.
Też czasami robię z kiszoną kapustą, ale raczej nie na Wigilię. Mam kiszoną kapustę z grzybami, są pierożki pieczone z kiszoną kapustą i grzybami to raczej dla pomieszania smaków robię gotowane ze słodką kapustą. Dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam:)
UsuńNie ma lepszych pierogów niż te ze słodkiej kapusty i grzybów suszonych.W mojej rodzinie nigdy nie używało sie do pierogów kiszonej kapusty.Przepis pewno z podkarpacia? Ten sam farsz używało się u mnie do łazanek jak nie było czasu na robienie pierogów.
UsuńA, to nie wiedziałam, być może z Podkarpacia. Znowu się czegoś dowiedziałam. Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)
UsuńWitaj Danusiu! Jakie piękne równiutkie jak na wystawę. Skojarzyły mi się z łupinkami kasztana:). Pewnie wiosna mi sie śni po nocach hihihi!W tym roku też spróbuję pierożków z Twojego przepisu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDobry wieczór Reniu. Pewnie ta wiosna Ci się śni, mnie ostatnio też się śni, ale same koszmary bo spać nie mogę. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńZawsze robiłam z kiszoną kapustą i chyba w tym roku zrobię takie. Kapustę kiszona robię z grochem i osobno z grzybami a te pierogi to odmiana. Superr :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie Basiu, wszędzie ta kiszona kapusta chociaż bardzo lubimy, ale coś musi być dla odmiany wśród potraw wigilijnych :)
Usuńdo łazanek też ten sam farsz używam.Smacznego
Usuńmoje ukochane :) bez nich nie ma prawdziwej Wigilii :) w tym roku już zrobiłam i czekają w zamrażarce ;) - tylko u mnie kapusta słodka i grzyby suszone i przesmażona cebulka bez pieczarek, ale ile gospodyń tyle przepisów :)
OdpowiedzUsuńA, w tym roku mam kapustę z grzybami suszonymi, zupę borowikową to uznałam, że będą z pieczarkami. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJa też "merdam" jak mrożę. Ale zawsze z kwaśną kapuchą :-) Pozdrawiam Cię Danusiu serdecznie, wracam na fale netu!
OdpowiedzUsuńJa z kwaśną piekę, takie raczej pasztecikowe, to te dla odmiany ze słodką...pozdrawiam Marzyniu :)
UsuńJak u moich poprzedniczek - zawsze były z kiszonej. Więc postanowiłam teraz zrobić ze słodkiej. I oczywiście "pomerdam" (bardzo mi się podoba to określenie). Zazwyczaj dodaję tłuszcz do gotowania, do wody. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńP.S. na sobotę dla gości zrobiłam po raz kolejny schab parzony wg Twojego przepisu.
Smakował bardzo. Pozdrawiam.
Ja nie dodaję Ewuniu do wody oleju czy innego tłuszczu, bo to właściwie nic nie daje. Jak nie wymerdasz po ugotowaniu to i tak będą się sklejały. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńFajny przepis ,czy można utrzeć kapustę na tarce o grubych oczkach?
OdpowiedzUsuńWitam. Raczej nie, to będzie zbyt drobno i farsz nie będzie smaczny. Pozdrawiam :)
UsuńWitaj Danusiu
OdpowiedzUsuńDawno nie pisałam, ale Twój blog należy do moich ulubionych. Zrobiłam dzisiaj Twoją kapustę i jest świetna. Ja zawsze mieszam słodką z kiszoną i też jest dobra, ale ta jest lepsza. W tym roku po raz pierwszy zamrożę pierogi, bo już nie mam siły i zdrowia tyle stać przy garach więc skorzystam z Twojego patentu na mrożenie i rozmrażanie. Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego z okazji świąt i nie tylko.
Marta
Witam . Ja Martusiu kiedyś dawno temu, za górami za lasami...he, he...robiłam większość na bieżąco, ale niestety wiek swoje robi i już nie dam rady. Mrożę bo nie mam innego wyjścia. Dzieci zjeżdżają na święta do domu i z utęsknieniem czekają na tradycyjne potrawy świąteczne, więc raczej z żadnej potrawy nie rezygnuję. Póki my z Mężem żyjemy Wigilia zawsze będzie w rodzinnym domu. Dziękuję Ci bardzo i serdecznie pozdrawiam :)
Usuń80 pierogów zamrożonych czeka na Wigilię. 10 ugotowanych na spróbowanie i nigdy nie byłam tak zadowolona ze smaku wigilijnych pierogów. W moim rodzinnym domu robiło się pierogi z kiszona kapustą i suszonymi grzybami, ale nigdy do końca nie trafiły do mnie te smaki. Za to te pierogi z białą kapustą PYCHA.
OdpowiedzUsuńWitaj Agusiu. Ja się cieszę, że Ci smakują. Wigilia to szczególny dzień i gdyby coś nie było w smak byłoby to dla mnie obciążeniem, a tak nic tylko się cieszyć. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńDanusiu cały farsz Ci poszedł w tą porcję ciasta? Jakoś dużo tego wyszło :)
OdpowiedzUsuńTak Basiu u mnie poszedł cały farsz, może mniej dawałaś, ale możesz go zamrozić jak Ci został i po świętach można użyć do krokietów...:)
UsuńJutro będę lepiła pierogi dziś robię farsze. Ha, pomyliłam pieczarki tego przepisu z przepisem na krokiety z pieczarkami i papryką. Tam gdzie miały być w kostkę sa starte :))
UsuńHe, he, a no tak to bywa Basiu w gonitwie przedświątecznej. Pozdrawiam :)
UsuńBardzo smaczne te pierogi będę je robiła częściej :)
OdpowiedzUsuńTe pierogi też robię częściej, to chyba jedyna potrawa, którą robię poza Wigilią, no i jeszcze sos tatarski też robię w ciągu roku. Miłego dnia :)
UsuńJejku a może bym taki farsz spróbowała?! Pani Danusi ale nie mam nic do tarcia kapusty tylko zwykłą tarkę a pisała pani ze taki farsz nie będzie smaczny...Może nożem posiekam?
OdpowiedzUsuńPewnie, proszę posiekać drobno nożem, a można najpierw poszatkować na szatkownicy, a potem dołożyc nożem ...he, he...pozdrawiam :)
Usuń