Uwiłam dzisiaj taki szybki wianek dla mojej Mamy na jej jutrzejsze święto.
Torcik jest przekładany masami jogurtowymi zmiksowanymi z galaretkami. W środku są pokrojone truskawki , na wierzchu jak widać również.
Masy nie są zbyt słodkie. Trzeba spróbować i ewentualnie dosłodzić wg własnego smaku. Do dekoracji użyłam serka mascarpone z bitą śmietaną, ale można zamiast serka zwiększyć o połowę ilość śmietany i połączyć z rozpuszczoną żelatyną.
Nie lubię dodawać żelatyny do śmietany dlatego wolę ją ubijać z serkiem. Przepraszam, ale ciasta w przekroju nie będzie.
Chyba, że jutro uda mi się cyknąć fotkę to ewentualnie dołączę, ale nie obiecuję.
Biszkopt o średnicy 21 cm z kominkiem :
- 3 jajka
- 100 g cukru zwykłego
- 75 g mąki tortowej
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 1/2 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżki octu
- Dno foremki wyłożyć papierem do pieczenia tworząc tzw. drugie dno. Wcześniej odrysować koło na kominek. Oddzielić białka od jajek o temperaturze pokojowej. Ubić na pianę i stopniowo dosypywać cukier. Ubić na gładką masę. Dalej ubijając dodawać po 1 żółtku . W pierwszej chwili masa zrobi się trochę rzadsza, ale ubijać dalej do zgęstnienia. Dodać ocet i jeszcze chwilę miksować.
- Mąki i proszek do pieczenia wymieszać i przesiać przez sito. Wymieszać delikatnie po obrzeżach miski do połączenia mąki. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piec ok. 35 minut bez termoobiegu, do suchego patyczka. Biszkopt wyjąć i po ok. 10 minutach odpiąć obręcz. Wcześnie okroić boki i w środku biszkoptu.
- Spód biszkoptu u mnie jest dość jasny, bo właściwie wisiał w powietrzu. Gdzieś zawieruszyło mi się płaskie dno i piekłam na takim z rowkami. Dno było proste, bo wyłożone papierem zamkniętym w obręcz.
Pozostałe :
- 1 galaretka truskawkowa + 1 szklanka wody
- 1 galaretka zielona + 1 szklanka wody
- 400 g jogurtu greckiego podzielonego na połowę
- 2 kopiaste łyżki cukru pudru lub wg smaku
- 40 dkg truskawek- można więcej
- 200 g śmietany 30 % + 3 kopiaste łyżki serka mascarpone + 1 kopiasta łyżeczka cukru pudru
- Każdą z galaretek rozpuścić 1 szklance gorącej wody i pozostawić do lekkiego skrzepnięcia. Pokroić w kostkę 2 x po ok. 10 dkg truskawek. Rozdzielić jogurt na połowę. Biszkopt przekroić na 3 blaty.
- Na paterze zapiąć obręcz , ułożyć pierwszy blat , w środek włożyć słoik, szeroką szklankę… dopasowaną średnicą do otworu w biszkopcie lub tak jak ja zrobić środek z potrójnie złożonej folii aluminiowej.
- Do 200 g jogurtu dodać 1 łyżkę cukru pudru i krótko zmiksować. Dodać lekko krzepnącą zieloną galaretkę i zmiksować na jednolitą masę. Na chwilkę włożyć do lodówki. Szybko to idzie. Kiedy masa lekko rwie się z łyżki wyłożyć na pierwszy blat. Posypać pokrojonymi ( 10 dkg) truskawkami i docisnąć drugim blatem. Wstawić do lodówki.
- To samo powtórzyć z czerwoną galaretką. Na wierzch położyć 3 blat i schłodzić w lodówce do całkowitego skrzepnięcia masy- ok. 2 godzin. Okroić ciasto, odpiąć obręcz i wyjąć środek. Wstawić do lodówki.
- W pojemniku blendera przy pomocy rózgi krótko zmiksować mascarpone z cukrem pudrem. Wlać schłodzoną śmietanę i ubić. Uważać żeby nie przebić. Udekorować ciasto śmietaną , powtykać truskawki pokrojone w grube plasterki i wstawić do lodówki.
WIANECZEK CZYTELNIKÓW :
Danusiu torcik piękny jak zawsze!😊 Oj chodzi za mną ostatnio właśnie coś takiego - z masami, ale niezbyt słodkie. Podpowiedz proszę o ile zwiększyć propozycje produktów na tortownicę 26cm bez kominka? Myślisz, że wystarczy zrobić z 1,5 porcji czy jednak z 2? Pozdrawiam serdecznie, Dorota
OdpowiedzUsuńDorotko, na tortownicę 26 cm trzeba upiec biszkopt większy, a masę musisz podwoić, bo będzie cieniutko. On nie jest słodki, nawet można dosłodzić, ale ja ze względu na Mamę nie robiłam zbyt słodko. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńDanusiu, ciasto wyszło pyszne😋 Z odchudzania znowu będą nici😉 Pozdrawiamy serdecznie😊
UsuńOj, tam...Dorotko trzeba sobie sprawiać przyjemność , bo przecież nigdy nic nie wiadomo. Ja tam się nie odchudzam, lubię jeść...he, he. Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję :)
UsuńCiągle zaskakujesz... pozytywnie oczywiście...piękny ten wianeczek i sprytnie pomyślany. Podziwiam niezmiennie Twoje zdolności i dzieła które tworzysz. Pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńLubię Almanko bawić się w ciastach, tylko że to trochę schodzi. Ten wianeczek jest akurat szybki, ale jak robię klasyczne torty to roboty jest...koty mi pomagają, a koń przez okno zagląda...ha, ha..Pozdrawiam Alu i dziękuję :)
UsuńO matko zjadlabym chyba ten torcik caly.Jak pięknie udekorowany , oczy jedzą , cudo.Pozdrowionka Danusiu.
OdpowiedzUsuńJa też bym zjadła Jasiu, ale nie mogę bo jedzie jutro do Mamy ...dziękuję bardzo :)
UsuńWygląda pieknie.Uwielbiam takie lekkie torty. agnieszka
OdpowiedzUsuńJa Agnieszko nie przepadam, wolę takie klasyczne z kremem, z bitą śmietaną i mascarpone tylko bez galaretek, ale moja cała rodzinka uwielbia, więc ja sierotka coś tam trochę liznę :)
UsuńDanusiu ten przyrząd do przecinania biszkoptu ma żyłkę czy taką piłkę? Ja mam z żyłką i nie wiem czy nie błąd czasami wydaje mi się że rwie biszkopt mam go od nie dawna. To ciaco zrobię w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Danusiu:)
Basiu u mnie jest taka stalowa cieniutka lineczka . Przed cięciem biszkoptu tą żyłką natnij go ciut nożem na odpowiedniej wysokości i potem nie ciągnij tego przyrządu tylko takim ruchem ...jakbyś kroiła nożem przecinaj... no chyba że tak robisz. U mnie dobrze tnie, ale muszę tak ciąć jak wyżej wspomniałam. Pozdrawiam Basiu :)
Usuń...Danusiu, torcik jak zwykle piękny :) Mamusia się ucieszy :) Pozdrowienia dla szanownej Mamusi, dla Ciebie kochana i Twoich bliskich :)
OdpowiedzUsuńNa pewno Jolu się ucieszy, ale Ona nie powinna jeść nic ze śmietaną. Nie mogę jednak jej odmówić, bo przepada , więc chociaż trochę tej śmietany jest a reszta jogurt. Dziękuję Ci bardzo, na pewno pozdrowię...serdecznie dziękuję :)
UsuńDanusiu mam w rodzinie cukrzyków i wiem jak jest im ciężko zrezygnować ze słodyczy.Na jutrzejsze świętowanie już nie zdążę przygotować, ale zrobię dzieciom na 1 czerwca.Pozdrawiam z podlasia! Jola
OdpowiedzUsuńMoja Mama Jolu ma czasami takie ssanie na słodkie jak narkoman na narkotyk. Potrafi sobie odmówić, ale czasami nie wytrzymuje i coś tam skubnie słodkiego. Jolu trzymam kciuki za ciasto, żeby dziecka miały radość. Pozdrawiam Ciebie, całe Podlasie i wszystkie koniki, które tam mają raj na ziemi. :)
UsuńDanusiu ten wianuszek jest cudny!!!Pozdrowienia,również dla Twojej Mamusi :-)
OdpowiedzUsuńWczoraj skończyła go jeść, co bardzo ją zmartwiło, ale nie ma zmiłuj na razie musi zrobić przerwę, bo przy cukrzycy musi uważać. Bardzo dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam :)
UsuńWygląda obłędnie i samo przygotowanie też nie wydaje się takie trudne
OdpowiedzUsuńTo jedno z łatwiejszych ciast Alu, więc trudności nie będzie :)
UsuńPiekny jak wszystko tutaj
OdpowiedzUsuńAniu, no bardzo Ci dziękuję :)
UsuńWianek jest piękny :) Może mi się uda zrobić córci na imieniny, muszę tylko przemyśleć czy mi czasu wystarczy..Koń zaglądający przez okno, ahh nasze rodzinne marzenie (nasz mieszka w pensjonacie). Pozdrawiamy serdecznie
OdpowiedzUsuńWitam Martusiu. Koń zaglądający przez okno ... mnie też marzenie poniosło, bo u mnie konik jest u przyjaciół w stajni. Moglibyśmy go mieć przy domu, ale to zwierzę stadne i myślę, że byłoby mu bardzo smutno, a koty owszem, ale musiałby być chociaż jeszcze jeden konik. Pozdrawiam Was cieplutko :)
UsuńPiękne pastelowe barwy. Prześliczny Ci wyszedł, mama z pewnością będzie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńEwuniu, Mamie się bardzo podobał, chociaż musi się ograniczać ze względu na cukrzycę ...dziękuję :)
Usuń