Rolada ziemniaczana, to alternatywa dla klusek śląskich tylko bardziej miękka. Mniej roboty , na drugi dzień można pokroić w plastry i przysmażyć lub odgrzać na parze.
Farsz można zrobić wg uznania, mięsny, warzywny czy taki jak mój. Można też zrobić z kapustą kiszoną i podać z sosem grzybowym. Ja do swojej dorobiłam sos porowy na bazie mleka. Przepisy na obydwa sosy są na blogu.
Na blogu jest też rolada ziemniaczana pieczona w piekarniku, ale ja częściej robię gotowaną z tego względu, że mogę ją odgrzać na drugi dzień. Czysta- bez farszu może być zamiennikiem ziemniaków do różnych mięs w sosie.
Masa ziemniaczana :
- 1 kg ugotowanych ziemniaków ( ok. 1,200 kg surowych + sól do wody )
- 1 jajko
- 250 g mąki ziemniaczanej
- Ugotowane ziemniaki przecisnąć przez praskę. Ostudzić. Dodać rozmącone jajko i krótko wrobić w ziemniaki. Dodać mąkę ziemniaczaną i zarobić ciasto.
Farsz :
- ok. 60 dkg pieczarek
- 1 mała czerwona papryka
- 1 cebula
- 1 kopiasta łyżka ketchupu
- sól i pieprz
- 2 łyżki oleju
- Umyte pieczarki zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Do rondla wlać olej, włożyć pieczarki z cebulą i wysmażyć do całkowitego odparowania wody. W połowie dodać paprykę drobno pokrojoną w kosteczkę. Pod koniec doprawić solą, pieprzem i ketchupem. Ostudzić.
- Rozłożyć arkusz srebrnej folii trochę dłuższy niż długość brytfanny. Na nią wyłożyć masę ziemniaczaną i palcami rozprowadzić na kształt prostokąta na grubość ok. 1,5 cm. Poprawić wałkiem do ciasta.
- Na to wyłożyć farsz i pomagając sobie folią zwinąć roladę. Zawinąć całość 3 razy w srebrną folię zaginając dobrze końce. Dodatkowo włożyć do woreczka foliowego ( takiego do mrożenia ), żeby się woda nie dostała do środka. Włożyć do brytfanny i zalać całkowicie wrzątkiem. Zagotować , zmniejszyć dopływ ciepła do średniego i gotować ok. 30 minut.
- Ugotowaną roladę wyjąć i delikatnie odwinąć z folii. Kroić na grube plastry.
- Moja uwaga- dobrze jest na dno brytfanny , pod roladę włożyć np. 3- 4 noże jeżeli nie mamy nic innego, żeby woreczek foliowy nie dotykał do dna. Można zrobić też dwie mniejsze jeżeli nie dysponujemy długą brytfanną.
Niesamowite, nigdy nie jadlam. Lece do sklepu po ziemniaki :)
OdpowiedzUsuńEllu, ona jest bardzo smaczna, możesz ją na drugi dzień przysmażyć, a poza tym właściwie coś z niczego.
UsuńPozdrawiam :)
...witaj Danusiu :) Ta rolada ziemniaczana, takie coś z niczego, jak to napisałaś jest świetną alternatywą na "czyszczenie" lodówki z zawartości, poza tym jak poniesie nas inwencja twórcza, okaże się, że to danie jest rewelacyjne i można przygotować je na proszoną kolację, co też uczynię :) Jak dobrze, że jest osoba, która podpowie w jaki sposób można wykorzystać nadmiar potraw, które przygotowujemy wcześniej :) Danusiu, zyczę Ci kochana miłego dnia i pozdrawiam Ciebie i Twoich bliskich :)
OdpowiedzUsuńWitam Jolu. Myślę, że za małe pieniądze można zrobić coś smacznego. Teraz Jolu nie bardzo nam smakują ziemniaki, ryż i kasza się trochę przejadły, więc szukam jakiejś alternatywy dla ziemniaków.
UsuńDziękuję Jolu i również pozdrawiam Ciebie i bliskich Twojemu sercu. :)
No takiego cuda jeszcze nie widziałam ani nie słyszałam o nim. Wygląda bardzo obiecująco, a takie przysmażone to pewnie jeszcze lepsze. Danie tanie niesłychanie.
OdpowiedzUsuńHe, he- tanie, dranie niesłychanie... Nie mogę jeść na razie przysmażanych, ale z taką chrupiącą skórką uwielbiam. Poczekam jeszcze trochę ze smażeniem, ale potem dam czadu , że hej...
UsuńPozdrawiam Aniu :)
Danusiu świetny pomysł- jesteś bardzo pomysłowa. Ja mieszkam na śląsku od urodzenia, ale kluski śląskie znam tylko jasne i ciemne. Od Ciebie dowiedziałam sie że można inaczej np. kluski z zieleniną czyli z pietruszką, koperkiem i czosnkiem co mojej rodzinie bardzo smakuje:)a teraz podsuwasz mi kolejny świetny pomysł! Zrobię te roladę. Dziękuję bardzo i ciepło pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa kluski śląskie bardzo dawno temu nauczyłam się robić od znajomych z Sosnowca. U mnie w domu tutaj w Wielkopolsce raczej nie robiono, a to takie pyszne do gulaszu czy mięs w sosie.
UsuńBardzo dziękuję Reniu- pozdrawiam ciepło :)
Cześć - jutro robię na obiad - nie mogę się oprzeć odkąd dodałaś przepis - naprwdę świetny pomysł - dziś mam gulasz na pewno zostanie na jutro także podam z sosem - dziękuję i podrawiam - aha Twój sernik z rosą na 8 marca zrobił furrorę za co też dziękuję pa
OdpowiedzUsuńCześć Beatko. Coś czuję, że byłaś wczoraj w dobrej formie i miałaś humor. Też tak zawsze staram się kombinować obiady na dwa dni. Coś tam pozmieniam ,coś dodam i luzik . Dziękuję Beatko.
UsuńPozdrawiam :)
Ja też sądzę, że to świetny przepis, przecież to takie proste, ale trzeba na to wpaść. I oczywiście jeszcze pozostaje kwestia zrobienia :-D
UsuńMarzyniu roboty z nią nie ma, a można kombinować z farszem, lub zrobić bez, do mięska w sosie.
UsuńKłaniam się nisko kobieto :)
fantastyczny pomysł, uwielbiamy wszelkie kluchy, kluseczki i tym podobne :)
OdpowiedzUsuńCoś Ewuniu trzeba kombinować na przednówku, bo ziemniaki już mi nie bardzo smakują. :)
UsuńTo był mój dzisiejszy obiad. Wszystkim bardzo smakowało. Zrobiłam w sosie porowym z mascarpone, bo nie mogłam znależć tego, który polecasz, czyli na mleku. Może go podlinkować? Pozdrawiam serdecznie Danusiu :) Dziękuję za fajną inspirację.
OdpowiedzUsuńLena
Witam Lenko. Na blogu po prawej stronie są etykiety, taka długa lista- alfabetycznie. Tam pod nazwą sos znajdziesz różne sosy . Bardzo Ci dziękuję za komentarz i cieszę się, że i Tobie zasmakowała.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
witaj fajny przpisdo gotowania mozna podlozyc podstawke pod garnek metalowa a zamknac rolade w foli prozniowo
Usuń