Nie wiem czemu tak rzadko korzystam z rękawa do pieczenia. Pewnie dlatego, że mam szczelną brytfannę do pieczenia i jakoś mi wygodniej , bo właściwie piecze się identycznie i też nie trzeba mieszać i zaglądać. Można upiec więcej medalionów zwiększając proporcjonalnie składniki, a na drugi dzień odgrzać w rondlu. Szkoda ładnej pogody na stanie przy garach.
- 7 medalionów z indyka
- 7 plastrów boczku parzonego wędzonego
- 2 spore białe lub czerwone cebule
- 1 szklanka śmietany 36 % lub ze wsi- jeszcze lepiej
- sól, pieprz, papryka wędzona w proszku
- 2 łyżeczki musztardy
- rękaw do pieczenia + wykałaczki
- Z medalionów zdjąć skórkę, umyć i osuszyć. Posypać solą, pieprzem i papryką wędzoną. Każdy zawinąć w plaster boczku i spiąć wykałaczką.
- Cebulę pokroić w ćwierć plasterki zalać w miseczce śmietaną i wymieszać. Doprawić solą i pieprzem - dałam 3/4 płaskiej łyżeczki soli.
- Medaliony przełożyć do rękawa , wylać śmietanę z cebulą na wierzch i szczelnie zawiązać. Ułożyć na blaszce z wyposażenia piekarnika i wstawić do gorącego, nagrzanego do 180 stopni C. Piec 1,5 godziny bez termoobiegu z włączoną górą i dołem.
- Można sos zagęścić - ja nie zagęszczałam.
Danusiu ty na filety mówisz medaliony? :) Jak zjemy gołąbki to muszę je zrobić mniam :)
OdpowiedzUsuńWitam Basiu. Są w sprzedaży takie medaliony. To są takie foremne kawałki indyka , coś jak piersi drobiowe, ale raczej wszystkie jednej wielkości- w mięsnych sklepach są pod taką nazwą .
UsuńPozdrawiam Basiu :)
Też jestem zdziwiona, bo pierwszy raz spotkałam się z taką nazwą a i u nas na Podlasiu nie widziałam w sklepie. Na zdjęciu wyglądają właśnie jak wytrybowane udka. ,,Kawałki indyka" to znaczy od uda czy od piersi??? Pozdrawiam. Jola z B.
OdpowiedzUsuńTo jest Basiu od bardziej od uda , ale możesz kupić uda indyka i sama wyciąć takie medaliony. Może nie będzie to samo , ale spokojnie się upieką.
UsuńPozdrawiam :)
Przepraszam "Jolu" nie Basiu.
UsuńJa swego czasu również używałam często rękawa do pieczenia, a teraz mam takie dwa świetne naczynia żaroodporne, którą są naprawdę szczelne, że już nie ma potrzeby dodatkowo dawać rękaw.
OdpowiedzUsuńJa w ogóle bardzo rzadko używałam rękawa do pieczenia, bo nie raz i nie dwa mi się otworzył. Wolę zdecydowanie brytfannę- po prostu jest mi wygodniej . Pozdrawiam effo.
UsuńDanusiu bardzo smaczne i proste danie nam przyszykowałaś.
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała mieć taką śmietankę ze wsi, oj chciała, a do rodziny na wieś daleko...
Pozdrawiam cieplutko.
Ja już nie mam rodzinki na wsi, a szkoda bardzo. Mam takiego pana, który przywozi mi jajka i śmietanę, ale tanio nie jest.
UsuńPozdrawiam JaGuś.