Łatwe i smaczne bułeczki z ziołami. Bułeczki najczęściej piekę na świeżych drożdżach, ale tym razem zależało mi na czasie i wykorzystałam drożdże instant. Za pierwszym razem upiekłam 12 bułek, za drugim zrobiłam malutkie, takie na dwa kęsy. Skorzystałam z przepisu Beatki dokonując zamiany sera ricotta na serek mascarpone. Zrezygnowałam też z dodatku oregano na rzecz świeżej bazylii. Bułeczki dodatkowo posypałam czarnuszką.
- 225 ml wody
- 25 g masła
- 60 g sera ricotta lub mascarpone - 4 łyżki
- 450 g mąki pszennej chlebowej
- 3 łyżki mleka w proszku
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki cukru
- 1 łyżeczka drożdży instant
- kilka posiekanych listków bazylii lub tymianku
- 1 żółtko + 1 łyżka mleka do smarowania bułek
- Wszystkie suche składniki wymieszać razem, dodać serek, miękkie masło, wodę i wyrobić gładkie ciasto - mikserem lub ręcznie.
- Ciasto przykryć ściereczką, włożyć do worka foliowego i pozostawić do wyrośnięcia- do podwojenia objętości.
- Wyrośnięte ciasto przegnieść krótko i uformować gruby wałek. Podzielić na 12 równych kawałków. Z każdego z nich utoczyć wałeczek o długości ok. 25 cm i zawiązać w supełek podkładając końcówki pod spód. Ułożyć na blaszce z papierem do pieczenia. Przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia.
- Wyrośnięte bułki posmarować rozmąconym żółtkiem z mlekiem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 220 stopni C. Piec ok. 15- 18 minut na rumiano. Studzić na kratce.
BUŁKI CZYTELNIKÓW :
Ryfka
Aż mi się jeść zachciało, tak kusząco i apetycznie. Często korzystam z drożdży instant, lubie je mieć w zapasie, bo nie ograniczają mojego apetytu, gdy mi sie zachce cokolwiek na drożdżach.Pozdrawiam ciepłym,ale pochmurnym rankiem.
OdpowiedzUsuńA, mnie teraz podstawiają pod nos. No, może nie takie same bułeczki, ale świeżutkie.
UsuńPozdrawiam bardzo serdecznie Bożenko.
Wspaniale, właśnie przed weekendem zaopatrzymałam się w czarnuszkę :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam smak czarnuszki effo, a do pieczywa idealnie pasuje.
UsuńPozdrawiam.
Ja też uwielbiam! Ale Potwory nie. I zdrapują, gadziny!
UsuńOna Marzyniu się sama zdrapuje - he, he.
UsuńŚwietne bułeczki na śniadanko :)
OdpowiedzUsuńI na śniadanko i na kolację - ha,ha.
UsuńDziękuję i pozdrawiam.
Żałuję, że dziś już upiekłem chleb bo pokusiłbym się o przygotowanie takich bułeczek. :) Nie dość, że pięknie wyglądają to aż tutaj czuć ich zapach ;) Próbuję zrozumieć jak one są tak ładnie pozawijane i chyba dopiero "w praniu" mi wyjdzie jak to zrobić dokładnie ;) Czy suszone pomidory też mogę do nich dodać?
OdpowiedzUsuńWitam Marco.
UsuńCo się odwlecze to nie uciecze. Do bułeczek można dodawać to co aktualnie mamy pod ręką. Zawijanie bułeczek nie jest trudne, to tylko tak wygląda skomplikowanie.
Pozdrawiam i dziękuję.
Delikatne, pulchne i mięciutkie, jednym słowem - pyszne!
OdpowiedzUsuńPięknie Ci te bułeczki wyszły- dziękuję ryfko.
UsuńPozdrawiam serdecznie.