Galaretę z samymi warzywami i jajkami przygotowałam do szynki z indyka ( klik ), której przepis ostatnio wstawiłam na bloga . Nie miałam rosołu, więc wywar zrobiłam z gotowej żelatyny z przyprawami.
Bardzo rzadko korzystam z „gotowców”, ale i mnie incydentalnie zdarza się mieć słabszy dzień, więc poszłam na "całość" i nawet warzywa kupiłam gotowe. Jakby tak jajka były już ugotowane to też bym tym razem kupiła- przedwiośnie daje znać o sobie.
- 6 jaj
- 2 opakowania mrożonej ( 2 x 450 g) mieszanki warzywnej - marchewka, brokuł, kalafior ( miałam z Hortexu)
- 1 litr całkowicie odtłuszczonego chudego rosołu + 5- 6 płaskich łyżeczek żelatyny lub 1 opakowanie żelatyny z przyprawami Dr. Oetkera na 1 l wody
- 1 ząbek czosnku
- sok z cytryny do smaku
- natka pietruszki i groszek zielony do dekoracji
- Jajka zalać zimną wodą, wsypać 2 łyżeczki soli ( żeby nie popękały) i ugotować na twardo. Obrać i przepołowić.
- Warzywa włożyć do osolonego wrzątku i gotować 4 - 5 minut od zagotowania. Odcedzić i ostudzić.
- Żelatynę rozpuścić w gorącym bulionie i ostudzić. Żelatynę z przyprawami przygotować wg przepisu na opakowaniu, ostudzić i przecedzić przez chustę serowarską lub gęstą gazę. W jednym i drugim przypadku do gorącego wywaru przecisnąć przez praskę ząbek czosnku i doprawić sokiem cytrynowym.
- Jajka i warzywa ułożyć ozdobnie w filiżankach lub w misce i zalać delikatnie wywarem. Ostudzić i wstawić do lodówki. Galaretę wyjmujemy wstawiając naczynia na chwilę do mocno ciepłej wody.
UWAGI :
Z tej porcji wychodzi 6 kubeczków do kawy i 1 miseczka o śr. 17 cm i wys. 9 cm.
Witaj Danusiu ;A Ja taka galarete warzywną robię nie tylko na świeta , ale i na codzien i do tego robie sosik czosnkowy z koperkiem rewelacja .Moi domownicy uwielbiaja .Pozdrawiam juz prawie wiosennie , życzę milego słonecznego dnia Danusiu !!
OdpowiedzUsuńWitam Jasiu. Ja też robię w ciągu roku, a nie zawsze z kolei na święta. Na święta robię takie tymbaliki, ale z drobiem. Oby już ta wiosna przyszła na dobre to i siły będą większe. Dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie. :)
Danusiu bardzo fajne takie galaretki z warzywami. Narobiłaś mi ochoty na taką mięsną galaretę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło Beata
Witam Beatko. Za mną taka mięsna też chodzi i pewnie dojdzie- ha, ha. Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Super Danusiu, po najmniejszej linii oporu , nie znaczy,że niesmacznie czy co gorsza byle jak. Pieknie , kolorowo, lekko i świetna podpowiedź dla oklapniętych pierwszymi promieniami wiosennego słońca. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńTakie mam teraz chwile słabości fizycznej- ha, ha. Jeść się chce i coś trzeba kombinować. Dzisiaj wykombinowałam kiełbasę szynkową, bo narobiłaś mi smaku Twoim wpisem , ale muszę czekać do piątku. Piątek post to akurat się dobrze składa - będzie do śniadania na sobotę.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Witam muszę przyznać, że wspaniałe danie, a ja się akurat teraz odchudzam i trzymam ostrą dietę. Na szczęście tylko do świąt, ponieważ jak tylko już będzie po poście i zakończę te katorgi to mam zamiar wypróbować akurat te warzywa z jajkami. Poza tym zrobię tym niespodziankę swojej rodzinie i zobaczymy, na co mnie wtedy stać jeżeli chodzi o kulinaria. Pozdrawiam i dzięki za pomysł.
OdpowiedzUsuńWitam Janie. Można tą galaretę zrobić samą, bez jajek - będzie bardziej postna i mało kaloryczna. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości, a do Wielkanocy już nie jest tak daleko. Tylko nie wiem czy po diecie tak od razu będziesz mógł ruszyć do obfitego jedzenia, żebyś sobie nie narobił kłopotu. Dziękuję bardzo.
UsuńMiłego dnia.