Lazania to potrawa z włoskiej kuchni. Bardzo lubię klasyczną, ale lubię też taką w moim wydaniu. Z reguły robię bez udziału mięsa, ale zostało mi troszkę pieczonego udźca . Zawsze jak zostanie mi trochę mięsa z pieczeni to wykorzystuję je do różnych kombinowanych potraw. Przepis podam na taką jaką wczoraj zrobiłam, ale można wszystkie warstwy zrobić warzywne.
SKŁADNIKI na 4 osoby:
- 20- 25 dkg mięsa z pieczeni lub 25 dkg farszu z białej kiełbasy
- 50 dkg białej kapusty
- 1 cebula
- 1 kopiasta łyżka posiekanego koperku
- 50 dkg świeżych pomidorów
- 2- 3 łyżki oleju rzepakowego
- 3 ząbki czosnku
- pieprz i sól
- 9 płatów lazanii
- oliwa z oliwek do posmarowania półmiska
SOS BESZAMELOWY:
- 1,5 szklanki mleka 2 %
- 50 g masła
- 4 płaskie łyżki mąki pszennej
- 2 żółtka
- pieprz, sól i gałka muszkatołowa
- 2 łyżki startego parmezanu lub sera owczego
1) Płaty lazanii przygotować wg przepisu na opakowaniu. Mięso posiekać ( nadzienie z kiełbasy wyjąć z osłonki), pomidory sparzyć i obrać ze skórki- pokroić w grubsze plastry. Cebulę pokroić w kosteczkę.
2) Umytą kapustę poszatkować. W rondlu rozgrzać olej i zeszklić cebulkę. Dodać kapustę, wlać odrobinę wody i na ostrym ogniu przesmażyć , dodając koperek- do odparowania. Kapustę doprawić solą i pieprzem, troszkę zrumienić mieszając.
3) Na patelni stopić masło i od razu dodać 4 płaskie łyżki mąki i rozmieszać nie rumieniąc. Dodawać mleko energicznie mieszając, żeby nie było grudek. Zdjąć z ognia. Do żółtek dodać 2 łyżki zawiesiny mlecznej, rozmieszać i połączyć z sosem mlecznym. Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową do smaku i wmieszać starty ser.
4) Półmisek żaroodporny posmarować oliwą z oliwek. Ułożyć 3 płaty lazanii obok siebie. Rozłożyć połowę kapusty, posmarować dwiema łyżkami sosu beszamelowego, ułożyć połowę plastrów pomidorów, posolić, popieprzyć i posypać połową posiekanego drobniutko czosnku.
5) Posmarować całość dwiema łyżkami beszamelu i przykryć trzema plastrami lazanii. Na to wyłożyć posiekane mięso, posmarować troszkę beszamelem i położyć ostatnie trzy płaty.
6) Na to wyłożyć drugą połowę kapusty, pomidory, czosnek- posolić i popieprzyć. Wylać na całość resztę sosu beszamelowego. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i zapiekać z włączoną górą i dołem ok. 45- 50 minut- do lekkiego zrumienienia. Z konsumpcją chwilę poczekać , bo potrawa jest bardzo gorąca. Można dodatkowo podać ketchup.
Bardzo podoba mi się ten przepis.Myślę,że w najbliższym czasie go zrobię.Oczywiście poinformuję Ciebie Danusiu.Pozdrawiam Christopher
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Krzysiu.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Świetna propozycja Danusiu na sezonowy obiadek :) Myślę,że niebawem zagości i u mnie.Kolejna moja przyjaciółka jest zachwycona Twym blogiem - rzesza wielbicieli i obserwatorów rośnie.Pozdrawiam jak zawsze niezwykle serdecznie Magda z Gniezna
OdpowiedzUsuńWidziałam,czytałam,dziękuję za maila,odpowiem w wolnej chwili.Dużo zdrówka,sił i optymizmu:)M.
Madziu, spokojnie nie spiesz się. Jesteś zaganiana jak i ja więc co się odwlecze to nie uciecze. Od 19 czerwca Madziu nie będzie mnie na blogu . Muszę trochę odpocząć. Cały czas wstawiam każdego dnia przepis, nawet starałam się wstawiać będąc w sanatorium. Teraz nie będzie mnie w ogóle- po prostu przerwa urlopowa. Dziękuję Ci bardzo.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj Danusiu wspaniały przepis na lazanie muszę go wypróbować wygląda bardzo apetycznie.Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńWitam Kasiu. To taka potrawa, że można wykorzystać jakieś tam resztki z lodówki. Dziekuję bardzo. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńMiędzy te płaty ciasta można choć co napchać, a kapustka młoda to chyba jeden z najzacniejszych farszów. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńMarzynia
Lazania, to bardzo wygodny półprodukt do tworzenia czegoś z niczego. Robiłam też Marzyniu takie zaprzeczenie lazanii w stylu włoskim. Zrobiłam kapustę kiszoną z grzybami, zapiekłam pod beszamelem i do tego jeszcze zrobiłam sos grzybowy- no po prostu to było niebo w gębie. Nie wstawiałam na bloga, bo nie chciałam dawać powodu do "radości" innym niektórym blogerkom.
UsuńPozdrawiam w oczekiwaniu na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej- uwielbiam.
Apetyczna ta lazania i pomysł super. Bardzo lubię Twoje kulinarne kompozycje Danusiu :)) są takie ... pod mój smak :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo chyba dlatego, że jesteśmy z jednego miasta- ha, ha. Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam weekendowo.
Jestem tu pierwszy, ale nie ostatni raz. Bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńWitam Aniu na moim blogu. Bardzo się cieszę, że trafiłaś, co nie jest łatwe przy takiej ilości blogów kulinarnych. Zapraszam serdecznie. Dziękuję.
UsuńPozdrawiam.
cudny zapach rozchodzi się po domku :) kolejny przepis wypróbowany... jestem mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńEmilko, bardzo Ci dziękuję, strasznie się cieszę, że wszystko ok.
UsuńPozdrawiam serdecznie.