niedziela, 9 lutego 2014

DACQUOISE MIGDAŁOWO- ANANASOWY



  Przepis pochodzi z książki „Desery” autorstwa M.Berry z 1993 roku. Na razie piekłam z tej książki dwa rodzaje tego rodzaju ciast i obydwa są bardzo smaczne. Dzisiaj pierwszy dacquoise. 
 Nie skorzystałam z przepisu na krem, bo wydawał mi się za słodki do mojej wersji. Nie miałam świeżych truskawek, ale jak tylko się pojawią nasze, polskie - tort powtórzę w całości już dokładnie wg przepisu autorki. 
Tort można zrobić dzień wcześniej. 
Bezy trochę zmiękną, nie będą chrupkie , całość przejdzie swoimi smakami. Smak ananasa łamie słodycz ciasta. Wg autorki,  bezy powinno się piec równocześnie na dwóch oddzielnych blaszkach i po pewnym czasie blaszki zamienić. Niestety w przypadku tych bez nie zdało to egzaminu - bynajmniej u mnie.  Musiałam dwie  piec powtórnie.  Tort schłodzony jest znakomity w smaku- szczerze polecam.



SKŁADNIKI:


BEZY – 4 sztuki

- 60 gram migdałów bez skórki ( miałam płatki)
- 6 białek o rozmiarze M
- 230 gram cukru




1)Składniki podzielić na połowę i w pierwszej kolejności upiec  2 bezy, w następnej dwie pozostałe.

2)Dużą blaszkę ( miałam z wyposażenia piekarnika) wyłożyć papierem do pieczenia i wyrysować  dwa koła o średnicy 20 cm ( ja zrobiłam w kształcie elipsy). Papier wysmarować masłem i oprószyć mąką. Włączyć piekarnik ustawiając temperaturę na 140 stopni C.

3)Migdały bez skórki zrumienić chwilkę na suchej patelni ( nie przypalić) , przestudzić i zmielić na proszek w blenderze.

4)Trzy  białka ubić na pianę z  i dalej ubijając dodawać po łyżce cukru (115 gram )

aż  piana będzie bardzo sztywna, gęsta i błyszcząca.
5)Do ubitej piany wmieszać delikatnie 30 gram zmielonych migdałów i rozłożyć na dwa wcześniej wyrysowane koła.

6)Blaszkę wstawić do nagrzanego piekarnika na środkową pułkę i piec bez termoobiegu 60 minut. Piekarnik wyłączyć, uchylić drzwiczki i pok. 10- 15 minutach bezy wyjąć z piekarnika. Wypiek bez powtórzyć. Bezy można upiec dzień wcześniej i zostawić w temperaturze pokojowej na blaszkach lub przełożyć na płaską powierzchnię razem z papierem. Bezy nie są wysokie.


KREM I INNE:


- 250 gram mascarpone
- ½ puszki kajmaku ( 255 gram)
- 500 ml śmietany 36 %
- 1 łyżka likieru amaretto
- puszka ananasa z puszki


1)Mascarpone zmiksować krótko z kajmakiem i amaretto. Śmietaną ubić na sztywno. Masę kajmakową wymieszać dokładnie , ale delikatnie  z ubitą śmietaną przy pomocy rózgi . Krem troszkę schłodzić.

2)Ananasa  odcedzić i  pokroić w drobne paseczki.

3)Położyć pierwszą bezę na paterę, rozsmarować 3- 4 łyżki kremu i posypać ananasem. Kolejno powtarzać to samo. Ostatnią bezę położyć płaską stroną do góry.  Resztą kremu obłożyć cały tort , udekorować przy pomocy dekoratora , a w środek wsypać pokrojone ananasy.

Dodatkowo udekorowałam pestkami z owocu granatu.

12 komentarzy:

  1. Mistrzostwo świata !!!! .Bez komentarza.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny przepis, torcik musi być wyśmienity :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie
    przyprawzyciekolorami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinko dziękuję za odwiedziny i zaproszenie na Twojego bloga.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  3. rewelacyjnie wygląda ślinka cieknie:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszny tort... I ten krem, boski! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miły komentarz.
      Pozdrawiam serdecznie!!!

      Usuń
  5. Nie ukrywam, że był bardzo smakowity- dziekuję:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda lepiej niż tort w cukierni, jestem pełna podziwu.Czy była jakaś specjalna okazja na ten przysmak?????Pozdrawiam.Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Aniu. Tak była, moja córka i syn mieli urodziny i piekłam dwa różne. Dziekuję bardzo.
      Pozdrawiam serdecznie!!!

      Usuń
  7. Mmm, wygląda bajecznie :)
    Uwielbiam ciasta bezowe :)

    OdpowiedzUsuń