U Anusi na blogu „ Kuchnia domowa Ani” znalazłam pomysł na jednodaniowy obiad. Lubię do niej zaglądać, bo tam pachnie młodością, zaradnością i ciepłem rodzinnym. Ania wstawiła przepis na „Drobiowy Strogonow”.
Na zewnątrz zima w pełni i chciałoby się zjeść coś co trochę rozgrzewa. Strogonow odpadł, bo nie miałam pieczarek, ale zachęcona przepisem Ani zrobiłam zupę gulaszową z tego co miałam w zasięgu ręki. Zupa treściwa, rozgrzewająca i nie trzeba było robić dwóch dań.
SKŁADNIK NA 2 litry zupy gulaszowej:
--- 35 dkg piersi drobiowych
--- 20 dkg chudej wołowiny - rostbef lub polędwica
--- 4 łyżki oleju
--- 3 modre cebule
--- 1- 1,5 dkg grzybków suszonych + ¾ szklanki wody
--- 1 czerwona papryka
--- 2 ząbki czosnku
--- puszka pomidorów w zalewie pomidorowej
--- 2 płaty papryki konserwowej
--- średnia marchewka, pietruszka, kawałek selera
--- 3 liście laurowe
--- 7 ziarenek ziela angielskiego
--- 2 płaskiej łyżeczki papryki słodkiej
--- ½ płaskiej łyżeczki kurkumy
--- pieprz, sól, szczypta ostrego chili
Na kluseczki:
--- 3 jajka
--- 7 płaskich łyżek mąki
1)Grzybki namoczyć w ¾ szklanki wody na 2 godziny i w tej samej wodzie ugotować do miękkości.
2)Pokroić w paski umyte i osuszone mięso, paprykę świeżą i konserwową . Grzybki, cebulę i pomidory pokroić na mniejsze kawałeczki. Warzywa zetrzeć na tarce o grubszych oczkach, czosnek posiekać.
3)W rondlu w którym będziemy gotować zupę na 2 łyżkach oleju podsmażyć na lekko rumiano paski mięsa pod koniec posypując papryką i tylko chwilę zasmażyć – wlać 1,5 ltra wody i wodę z grzybków.
4) Na patelni na dwóch łyżkach oleju krótko podsmażyć w pierwszej kolejności posiekany czosnek, dodać pokrojoną cebulę i jeszcze chwilę smażyć. Dodać do mięsa. Zagotować , doprawić solą i dodać liście laurowe i ziele angielskie. Gotować na średnim ogniu 15 minut.
5)Po tym czasie dodać paski papryki i warzywa, zagotować i ponownie doprawić solą. Gotować na średnim ogniu 10 minut. Dodać pokrojone pomidory i paprykę konserwową. Całość doprawić jeszcze solą, pieprzem i odrobiną chili. 6) Jajka dobrze roztrzepać z mąką- ciasto powinno się ciągnąć i lekko rwać- nie może być rzadkie jak na lany makaron. Na wrzącą zupę kłaść łyżeczką małe kluseczki. Zagotować i podawać- smacznego.
konkretnie sycące danie na zimę:)
OdpowiedzUsuńTak jest !!!!!! Pozdrawiam:)
UsuńDanusiu, dziękuję, że po raz kolejny korzystasz z przepisów na moim blogu. Czuję się zaszczycona i wyróżniona takim pięknym wstępem :)
OdpowiedzUsuńPoza tym Twoja modyfikacja bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie!
Aniu, dobrą energię człowieka czuję nawet online. Cieszę się, że jesteś i bądź.
UsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Gotuje się :) Zobaczymy,co z tego wyjdzie.Dodałam jeszcze puszkę czerwonej fasolki.Dzieciaki ocenią :)
OdpowiedzUsuń