Wiem, że jest świeży szpinak, ale w ramach czyszczenia zamrażarki przed sezonem musiałam go zużyć. Pogoda deszczowa spowolniła moje myślenie i jedynym pomysłem, który mi przyszedł do głowy to tarta. Zrobiłam ją ot tak od niechcenia, a wyszła pyszna. Dodatek pomidorów fajnie zaostrzył smak.
SKŁADNIKI:
Masa szpinakowa:
---45 dkg szpinaku mrożonego
---2 duże ząbki czosnku
---1 łyżka oleju z oliwek
---sól i pieprz
Ciasto:
---2 lekko kopiaste szklanki mąki
---150 gram masła
---5 łyżek wody
Masa beszamelowa:
---1,5 szklanki mleka
---5 dkg masła
---4 płaskie łyżki mąki
---2 żółtka
---sól,pieprz,gałka muszkatałowa
Pozostałe:
---3 średnie pomidory
---4 kopiaste łyżki startego sera żółtego
---opcjonalnie 1 łyżka bułki tartej
---tłuszcz i bułka tarta do formy
---tortownica o średnicy 26-27 cm
Z podanych składników zagnieść ciasto. Tortownicę wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Wylepić dno i boki ciastem, nakłuć widelcem i wstawić do lodówki. Przygotować nadzienie. Na jednej łyżce oliwy przesmażyć posiekany czosnek i dodać rozmrożony szpinak. Smażyć do odparowania wody i doprawić solą i pieprzem. Przygotować masę beszamelową. Na patelni roztopić masło, dodać mąkę i wymieszać- wlewać stopniowo mleko ciągle mieszając i zagęścić. Zdjąć z ognia doprawić solą,pieprzem i startą gałką muszkatałową. Dodać 2 żółtka i jeszcze ewentualnie doprawić. Połączyć masę szpinakową z masą beszamelową. Dobrze wymieszać.
Pomidory sparzyć wrzącą wodą i obrać ze skórki. Pokroić w grubsze plastry i podsmażyć na suchej patelni,żeby trochę je odparować. Ciasto wyjąć z lodówki i wstawić do piekarnika nagrzanego do 220 stopni C i podpiec ok.15-20 minut. Na podpieczoną tartę wyłożyć masę szpinakowo- beszamelową i wyrównać. Wyłożyć plastry pomidorów. Lekko posolić i popieprzyć. Ser starty na drobnych oczkach wymieszać z bułką tartą i posypać wierzch ciasta. Jeżeli nie chcemy mieć chrupiącej skórki to posypać samym serem bez bułki tartej. Temperaturę piekarnika zmniejszyć do 180 stopni i piec tartę jeszcze ok.25-30 minut.
Tarta wspaniała, kolorowa i ciasto ciekawe.
OdpowiedzUsuńDanusiu, cieszę się,ze jesteś szczęśliwa z dziećmi.
Wczoraj ja podziwiałam Twoje gołąbki, a Ty dzisiaj podziwiasz krakowskie dachowe obsrywacze.
Uważaj tam na siebie ,bo smok wawelski , a dzisiaj i jego przyszywani kompani lubią babki w naszym wieku , zwłaszcza te, które dobrze gotują swoim domowym smokom i pochodzą z Wielkopolski (Małopolska) choćby już z nazwy jakby mniejsza!
A wiesz,że jeden taki się nawet przyczaił,aż zionął ogniem.Dzisiaj dzieci z samego rana dusiły mnie,żeby upiec tort bezowy,ale skończyło się na bezach z kremem karmelowym i jagodami i oczywiście połowę już nie ma,a dopiero przed chwilą je wykończyłam-pozdrawiam:)
Usuńpysznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńDziekuję i pozdrawiam:()
UsuńChętnie spróbuje Twojego przepisu :) ja ostatnio robiłam ale z ciastem fillo, polecam również tą wersję naprawdę dobre
OdpowiedzUsuńtutaj przepis
http://mieszak.pl/recipe_controller/show_recipe/3218
Witam.Też chętnie wypróbuję z ciastem fillo-dziękuję i pozdrawiam:)
UsuńMam pytanie czy można taką tartę już z nadzieniem przygotować dzień wcześniej, przechować i upiec następnego dnia?
OdpowiedzUsuńWitam. Obawiam się, że nie można jej przygotować "na galowo". Można natomiast wylepić foremkę ciastem, zrobić masę szpinakową, podsmażyć pomidory i wszystko oddzielnie włożyć do lodówki. W tym przepisie jest podpiekany spód, więc to już jest jakby przeszkoda, żeby wykonać ją w całości na dzień przed pieczeniem. Pozdrawiam :)
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź tak zrobię przygotuje składniki wcześniej. Dzisiaj zrobiłam tarte i dodałam jeszcze łososia wyszła super.
UsuńJa bardzo dziękuję za komentarz, to miłe. Nie każdy po wykonaniu potrawy wstawia komentarz, a to dla mnie wykładnik, że warto było wstawić przepis. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń