piątek, 21 czerwca 2013

DRZEWKO TRUSKAWKOWE




Witam serdecznie. Wczoraj na blogu "Smakowe kubki" zobaczyłam bardzo fajną propozycję. Nie mogłam spokojnie dospać do rana, bo cały czas po głowie chodziło mi to truskawkowe drzewko. Oczywiście skoro świt pojechałam po truskawki i gąbki florystyczne. Ponieważ zbliża się Dzień Ojca pomyślałam sobie, że ten pomysł może się przydać. Zaangażujmy dzieci, żeby zrobiły coś innego niż laurki, czy kupno kwiatów. Ja zrobiłam dla Męża w podziękowaniu za wspaniałe ojcostwo. Zbliżają się też bardzo popularne imieniny Jana, więc może zamiast kwiatów  pokuśmy się  o takie drzewko. Całą dekorację truskawkową robiłam 70 minut. Polecam.



Potrzebne nam będzie:

  ---1-1,5 kg truskawek-najlepiej z szypułkami
   ---srebrna folia
   ---dość ciężkie naczynie-najlepiej ceramiczne
   ---wstążka
   ---rolka na pień (przewinęłam folię i wykorzystałam rolkę)
   ---2 gąbki florystyczne (kupiłam w kwiaciarni) lub 1 gąbka do doniczki i kula
   ---wykałaczki (kupiłam w Kauflandzie z zielonymi końcówkami.)
   ---listki lub gałązki do dekoracji (miałam listki od truskawek)możecie również wykorzystać inne tak jak to   zrobiła Bożenka na blogu "Smakowe kubki" -link wyżej.

Nie będę opisywała sposobu wykonania, ponieważ dość dokładnie pokazałam to na fotografiach. Na ewentualne wątpliwości odpowiem w komentarzach.

12 komentarzy:

  1. Slicznosci:)Podziwiam Twoje zdolnosci :)
    I juz biegne ogladac "Smakowe kubki",moze cos znajde dla siebie:)
    Milego popoludnia.Gosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam.Bardzo dziękuję za miłe słowa i również życzę miłego dnia i całego weekendu-pozdrawiam:)

      Usuń
  2. O kurcze -... Dana ... jakie piekne drzewko truskawkowe .... ale fajny pomysl , nie mam slow uznania gratuluje.Pozdrawiam serdecznie Basia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Basiu moja wierna czytelniczko.Bardzo Ci dziękuję,że do mnie kukasz-pozdrawiam serdecznie-miłego dnia:)

      Usuń
  3. Kukam i bede kukac bo mam do Ciebie sentyment - jak rano zagladnelam a Ciebie jesze nie bylo to sie zmartwilam . Pa i milego dnia.Basia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I z wzajemnością.Ja dzisiaj miałam wstawić zupełnie inną potrawę,ale że zbliża się Dzień Ojca więc na prędko pisałam powyższy przepis,a potrawę wstawię innym razem-pozdrawiam Basiu i dziekuję:)

      Usuń
  4. Danusiu , bardzo się cieszę,że mogę Ci czymś zaimponować, bo Ciebie naprawdę trudno zadziwić, potrafisz dużo i ciekawie.
    Pełny profesjonalizm, swoje robiłam równo dwa lata temu, dziś pewnie zrobiłabym staranniej,bo doświadczenie procentuje dokładnością.
    W ogóle to jesteś niezmordowana kulinarnie, a jak Ci się dziś oddycha?

    Sposób na komary wykorzystuję , trafiłam na stronę, skąd ściągniety był obrazek z instrukcją , myślę,że pomysł jest sensowny.Pozdrawiam i czekam na zdjecia sernika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bożenko,gdybyś nie miała tego drzewka na blogu to mojego by też nie było.Twoje drzewko jest piękne i niczego w nim bym nie poprawiła.Najważniejsze,że jest Twoje i emanuje Twoim ciepłem i serdecznością jaką masz dla ludzi-to się czuje .Dobrze,że można czasami skorzystać z przepisu z innego bloga i nie ma potrzeby nic zmieniać bo jest po prostu doskonały.Gotuję jak każda z nas,więc co wytworzę to wstawiam na bloga.Największą zakałą dla mnie jest opracowywanie przepisu i fotografii bo to złodziejka czasu.Kręgosłup czasami odmawia posłuszeństwa od siedzenia w tej najgorszej dla niego pozycji.Co do komarów,to wczoraj sprawdziłam ten sposób,Mąż przyniósł dwie ogromne pelargonie do sypialni i niestety bez rezultatu.W butelce nie było ani jednego komara.Najśmieszniejsze jest to,że pomyślałam sobie skoro drożdże tak działają to sobie dodatkowo zrobiłam papkę i się tym cała nasmarowałam.Mąż miał taki ubaw,bo wszystkie komary od niego przyleciały do mnie i tak do 2 w nocy.Jest duszno,więc z tlenem nie jest najlepiej,ale grunt to dobry humor.Pozdrawiam Cię i miło mi,że do mnie zaglądasz:)

      Usuń
  5. Witaj Danusiu dzis tak poźno się pojawiam,miałam bardzo stresujący dzien ale na szczescie juz sie konczy a jutro moj mlodszy synus ma urodzinki,tort niestety zamowilam a planowałam zrobic Twoj brzdącowy ale zrobie go innym razem.To Twoje drzewko jest cudowne,napatrzec sie nie mozna:)Jaka Ty jestes wszechstronna,mysle,ze nie ma takiej rzeczy,ktorej bys nie umiala zrobic.Dobrej nocki i nie dawaj sie tym komarom:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Justynko.Dopiero dzisiaj odpisuję,ale jakoś przez ten upał i komary nie zauważyłam komentarza.Przepraszam Cię.Lubię nowe wyzwania-one mnie tak korcą,że trudno jest mi odsunąć w czasie jak mnie coś zainspiruje-dziekuję bardzo Ci za komentarz i pozdrawiam serdecznie:()

      Usuń