Kiedyś, kilka lat temu będąc na urlopie kupiłam sobie ciekawą książkę "Makaron. Zwykły, niezwykły i typowo włoski" w przekładzie na język polski Jacka Aksmana. Wypróbowałam już większość przepisów i wszystkie okazały się bardzo udane. Jeden z przepisów dzisiaj publikuję. Makaron z tym pesto jest bardzo smaczny. Potrawę przygotowuje się dość szybko-całość zajęła mi ok.30 minut. W okresie letnim warto go podać z dobrze schłodzoną sałatką z cukinii i pomidorów lub z mizerią zrobioną swoim wypróbowanym sposobem.
SKŁADNIKI na 4 porcje:
---1 pęczek natki pietruszki
---1 średni pęczek bazylii
---2 ząbki czosnku
---5 dkg płatków migdałowych
---2 łyżki sera drobniutko startego - parmezanu,pecorino itp.
---2 łyżki oliwy z oliwek (dałam 1 łyżkę z oliwek i 1 oleju migdałowego)
---1/2 strączka małej ostrej papryczki
---125 ml bulionu drobiowego lub warzywnego
---sól
---400 gram makaronu tagliatelle
Umytą natkę pietruszki i listki bazylii osuszyć i drobno posiekać razem z dwoma ząbkami czosnku. Posiekane zioła, czosnek i płatki migdałowe zmiksować blenderem. Papryczkę przepołowić (użyć tylko połowy), wyjąć pesteczki i połowę drobno posiekać. Najlepiej robić to w rękawiczkach, bo trudno wymyć ręce i można sobie potrzeć oczka ,a tego nikomu nie życzę. Do zmiksowanych ziół i czosnku dodać ser, oliwę , papryczkę i razem zmiksować. Dodać chudy bulion lub bulion warzywny ( miałam odtłuszczony rosół) i doprawić solą. Makaron ugotować w osolonej wodzie wg przepisu na opakowaniu. Odcedzić zachowując ok.100 ml wody z makaronu. Makaron można wymieszać z pesto i ewentualnie dodać trochę wody z makaronu, ale ładniej wygląda i smakuje jak makaron ułożymy w kupki i na każdą wyłożymy pesto. To lekko ostre pesto bardzo dobrze komponuje się z makaronem. Jeżeli wolimy mniej ostre to proszę dać mniej papryczki.
No nie taki sobie, bo pięknie wygląda i z pewnością jest pyszny.
OdpowiedzUsuńA ja po gościach mam dietę JPP (Jedz Połowę Połowy) dobrze,że oczy nie chłoną kalorii,
bo nawet nie mogłabym patrzeć na Twoje potrawy.
Pozdrawiam, miłego dnia Danusiu
Witam Cię Bożenko.Makaron jest smaczny,ale najważniejsze,że w tym upale nie trzeba sie grzać długo w kuchni.Co do diety to mój PiW ( Pan i Władca),jest na tej samej diecie co Ty.Oczywiście cieszę się z tego,bo jest więcej dla mnie,więc podjadam cały dzień i cieszę się jak dziecko ze słodyczy-pozdrawiam cieplutko w przenośni i w dosłownym tego słowa znaczeniu:)
UsuńTakie szybkie obiady na lato jak znalazł.
OdpowiedzUsuńWitam Cię Margarytko-tak jest duszno,że człowiek nie ma sił stać w kuchni i jeszcze te pierońskie komary-u mnie jest ich mnóstwo-pozdrawiam i dziękuję:)
UsuńWitaj Danusiu i znowu trafilas w moj gust zastanawialam sie co zrobic dzisiaj w tak upalny dzien na obiad a tu prosze - makaron z pesto pietruszkowym super danie - pozdrawiam Cie goraco.Basia. Ps.Lody sa gotowe - i pycha - no moze troche jak dla mnie za slodkie ,chyba przesadzilam z cukrem.
OdpowiedzUsuńWitam Cię Basiu.Możesz dać do lodów mniej cukru,to kwestia smaku,a co do makaronu to w tym upale nie chce się stać długo w kuchni,a i coś lżejszego dobrze jest zjeść-pozdrawiam serdecznie i dziękuję Ci Basiu za komentarz-miłego dnia:)
UsuńJestem zachwycona Pani bloiem!Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDoti
Witam .Niezmiernie mi miło czytać takie słowa.Pozdrawiam Panią serdecznie i bardzo dziękuję za gościnę na moim blogu-miłego dnia:)
UsuńDanusiu jestem zakochana w twoim blogu:) wspaniałe przepisy:)
OdpowiedzUsuńWitam Złoty Kolczyku-jak ładnie. Tak się zastanawiałam,co mi ta dusza podpowiada.I już wiem,czułam,że jest ktoś kto kocha mój blog.Ale tak całkiem poważnie,to bardzo miło mi przyjmować takie słowa.To jest dla mnie nagroda za pracę i duszę którą wkładam w tego bloga.Pozdrawiam Cię Złoty Kolczyku i dziękuję bardzo-życzę miłego wieczoru bez komarów:)
UsuńWitam. Wspaniały blog. Ja na swoim raczkuję ;-) a czuję się głodna za każdym razem gdy tutaj zaglądam.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńRównież witam.Każdy kiedyś musi poraczkować,ale mówią ,że jak dzieci raczkują to osiągają w życiu więcej.Życzę powodzenia,przechodziłam również przez różne problemy blogowe i wiem,że nie jest łatwo-pozdrawiam serdecznie:)
UsuńŚlicznie podane i takie smaczne, muszę wypróbować taką sałatkę z cukinii.
OdpowiedzUsuńWitam.Podglądam Panią czasami i podziwiam za pomysłowość potraw.Lubię czytać Pani wstępy do postów,ja takich zdolności nie posiadam-dziękuję bardzo,a sałatkę polecam-miłego dnia:)
UsuńWitam Panią bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTydzień temu natrafiłam na Pani blog i od razu pochłonął Mnie bez reszty - to tak, jak z dobrą książką ;) Nie ma dnia abym nie przeglądała Pani przepisów. Już kilka dań czeka w kolejce aby nimi się delektować..., nie wspomnę, że polędwica ze schabu już dojrzewa 4 dobę. Przepisy są bardzo dobrze opisane, zilustrowane i stwierdzam, że pozostaję tu na stałe... :) Jest tu tyle ciepła i serdeczności, tylko pogratulować!!
Życzę wiele dobrego dla Pani, inspiracji oraz udanego weekendu.
Zosia
Witam ciepło.Prowadząc bloga zawsze oczekuje się,że ktoś następny tutaj zagości .To bardzo miłe co Pani napisała.Dobrze mieć świadomość,że nie publikuję przepisów sobie a muzom.Czytelnicy są współtwórcami mojego bloga,bo przecieć bez nich mój blog byłby martwy.Bardzo dziękuję i zapraszam w moje progi blogowe-pozdrawiam serdecznie i również życzę udanego weekendu:)
UsuńDziękuję za udział w konkursie. Teraz nastąpi skomplikowany proces rozdania nagród - wybór komisyjny, wysłanie od sponsora i takie tam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do kolejnych akcji :)
http://kuchniakryzysowa.blogspot.com/
http://deserynadepresje.blogspot.com/
Ja również dziękuję bardzo za możliwość uczestnictwa w konkursie-pozdrawiam serdecznie:)
Usuń