W czasach PRL-u trudno było o słodycze. Tworzono więc wiele przepisów na słodycze robione we własnym zakresie. Pamiętam jak się dzieci cieszyły kiedy robiłam blok " czekoladowy". Musiałam pilnować ,żeby wszystko nie zniknęło w ciągu jednego dnia. Dzisiaj właśnie przypomniałam sobie jego smak. Zrobiłam tylko jedną zmianę , w miejsce kakao dałam mielone orzechy. Wyszedł blok o smaku , który przypominał mi moje dzieciństwo. Pamiętam , że wtedy był w sprzedaży blok czekoladowy i orzechowy z orzeszkami ziemnymi. Mój może nie jest identyczny w smaku z tamtym z lat dziecięcych , ale jest równie dobry.
---45 dkg mleka w proszku
---3/4 szklanki wody
---10 dkg masła
---12,5 dkg margaryny
---2/3 szklanki cukru pudru
---ok.20 dkg herbatników
---1 szklanka orzechów ziemnych już wyłuskanych
---1/2 szklanki orzechów ziemnych mielonych (mieliłam w młynku do kawy)
lub 3 łyżki kakao
---ok.5 dkg pistacji (nie muszą być)
Do większego garnka wlać wodę , dodać obydwa tłuszcze , cukier puder i zmielone orzechy . Herbatniki pokruszyć na mniejsze kawałki , a arachidy i pistacje wymieszać z mlekiem w proszku. Foremkę keksówkę wyłożyć srebrną folią - matową stroną do naszych oczu. Wszystkie składniki włożone do garnka zagotować. Zestawić z ognia i wsypać mleko z orzechami i herbatniki i wyrabiać łyżką. Dość ciężko się miesza - więc poprosić faceta , którego mamy pod ręką żeby trochę pomieszał. Przekładać do foremki i ubijać łyżką pomagając sobie zwilżonymi palcami. Dobrze ubite schłodzić i wstawić na kilka godzin do lodówki. Zdjąć folię i przechowywać w folii przezroczystej , ale nie w lodówce.
Pycha. U mnie w domu popularne były te z herbatnikami i kakao. :)
OdpowiedzUsuńWitam.U mnie też ,tylko ja to pózniej zmieniłam ze względu na sentyment z mojego dzieciństwa.:)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa :))))) ja co prawda bloku orzechowego nigdy nie jadłam, ale robiłam na podobny sposób pralinki :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Olinka - Smakowy Raj
Proszę spróbować , a ja spróbuję zrobić pralinki.Dziękuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńkurcze super,ja uwielbiałem szyszki to robiło się z ryżu dmuchanego z roztopionym cukierkami toffi i lepiło się szyszki,świetne to było
OdpowiedzUsuńJa też takie szyszki pamiętam,może je kiedyś zrobię-pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki blok, ale z orzechów włoskich. Margarynę można zastąpić masłem, prawda? Staram się unikać tłuszczy utwardzanych.
OdpowiedzUsuńJa też daję do wszystkich potraw masło,ale nie chciałam zmieniać przepisu.Chciałam,żeby został jak z PRL-U-pozdrawiam:)
UsuńCzy mleko w proszku można zastąpić mlekiem w płynie ? Pytam, bo nie mam pojęcia gdzie dostać teraz takie w proszku..
OdpowiedzUsuńPrzykro mi bardzo, ale akurat w tym przepisie nie można zastąpić mleka na płynne. Musi być w proszku. Takie mleko jest w dużych sklepach. Proszę się zapytać kogoś z obsługi w markecie- nie ma problemu z takim mlekiem.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Własnie blok orzechowy z arachidami pamiętam z dzieciństwa-lata 50/60te. Był w postaci walca, kupowało się dowolnej wielkości krążki. Potem zniknął ze sklepów i zostało tylko wspomnienie czegoś nadzwyczajnego. Żadne coś, co pojawiało się potem, to już nie było to. Dziękuję za przepis, już gromadzę składniki i do roboty.
OdpowiedzUsuńWitam Bogusiu . Blok orzechowy to był w tamtych czasach mój ulubiony . Nie przepadałam za czekoladowym . To prawda , zniknął i nigdy już się z nim nie spotkałam w sklepach , a szkoda bo to było coś pysznego . Życzę powodzenia . Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń